Blogomania - zjawisko wysoce uzależniające, wchodzisz na własną odpowiedzialność!

Blogomania - forum dla osób piszących blogi yaoi, pokrewne i te całkiem normalne ;) jak też odwiedzających je. Bądź tolerancyjny dla tematyki innych!

  • Nie jesteś zalogowany.
  • Polecamy: Moda

#46 2008-05-27 13:21:09

Tiria

Akolita

Zarejestrowany: 2008-03-22
Posty: 672
Punktów :   
alterego: Umino Iruka/Shiranui Genma
etat: Ukeciątko
WWW

Re: Opowiastki Naruto

Komentarz Hiru i chłopaków do IV części Integracji

TIRIA! Rany! Ależ się ucieszyłam, jak zobaczyłam, że kolejna część na mnie czeka <znowu tańczy robiąc młynek rękami> Panowie byli po prostu...

*Stop. Po kolei miało być*

A tak. Tak. No to - Itachi. Itachi i Gaara. Jak zaczęłam czytać, przeżyłam szok. Pomyślałam sobie - "CO?! JUŻ?! To niemożliwe... Gaara nie mogący się skoncentrować w jego obecności i Gaara przytulający się i usypiający w jego ramionach to nie może być ta sama osoba...", ale chwilę później, po relacji Nejiego w związku z parzeniem herbaty z dziwnych ziółek zaczęłam się głośno śmiać

'Pani bibliotekarce nie podobało się to szczególnie...'

*O. Odezwał się ten, co to się nie śmiał...*

Okay. Neji ma u mnie wielkiego plusa ^^. Tak. Tak było do momentu, w którym nie wpakował się Genmie do łóżka (!!!!!!). Co za traumę musieli przeżyć Sasuke i Shika ... to był zgon -.-

'Genma, skąd wiesz, że faceci po alkoholu są kiepscy w łóżku?'

*Podoba mi się określenie - nabzdryngolony *

Ale reakcja Shiranui po wszystkim była całkowicie w porządku.

*Stop! Ominęłaś coś*

Hm? Aaaaa... tak! Ale to nie ominęłam tylko zostawiam na deser Swoją drogą, pobudka Sabaku była dość chłodna. Fakt, że herbatka działała odprężająco i rozluźniła go nieco, ale powrót do tego chłodnego, maszynowego tonu i sposobu bycia. To przykre. Ciekawa jestem, co się dzieje w głowie Itacha. I rany... jak Neji wyjaśni swoje zachowanie Sasuke Cóż to była za ognista zazdrość.

'Zazdrość... hie hie hie... żeby się tylko starszy Uchiha na Umino nie napalał, bo smok już się pręży w gotowości bojowej...'

*Tylko nie pręży*

'Daj spokój, na samo wspomnienie Iruki gotujesz się w środku. Zresztą nie ma się czego wstydzić...'

Oj tak. Określenie Iruki i Kakashiego mianem księżniczki zamkniętej w wieży i pilnującego jej smoka było cudowne

* ^^ *

'Ale wiesz, co T? Apetytu to nam teraz narobiłaś. Przerwać akcję w takim momencie...'

Nie marudź Sha. Ja szczerze mówiąc lubię to kończenie w najbardziej interesującym momencie. Bo to porywa, wciąga. A życie na głodzie jest fajne. Pełne oczekiwania, a i jest czas, żeby zastanowić się samemu, spróbować znaleźć jakieś rozwiązania... wiesz, to też sprawia przyjemność ^^. I potem następuje słodka konfrontacja z rzeczywistością - tj. tym, co naprawdę się tam dzieje...

*Taak... cytując Maru - To będzie bardzo ciekawa integracja.*


Kto nigdy nie żył, nigdy nie umiera,
Nic nie utracił ten co nie miał nic.
Ten kto nie kochał nie wie co tęsknota,
Nie wie co gorycz kto bez marzeń śni.

Offline

 

#47 2008-06-09 08:23:55

Tiria

Akolita

Zarejestrowany: 2008-03-22
Posty: 672
Punktów :   
alterego: Umino Iruka/Shiranui Genma
etat: Ukeciątko
WWW

Re: Opowiastki Naruto

No więc wygrałam walkę z onetem w sensie że blog musiał sie przespać z moją notką więc ogłaszam wszem i wobec NOWA NOTKA JUŻ JEST!!! VI rozdz. Integracji


Kto nigdy nie żył, nigdy nie umiera,
Nic nie utracił ten co nie miał nic.
Ten kto nie kochał nie wie co tęsknota,
Nie wie co gorycz kto bez marzeń śni.

Offline

 

#48 2008-06-13 12:49:45

Feya

ero-jounin

3782122
Skąd: centrala
Zarejestrowany: 2008-03-21
Posty: 465
Punktów :   
alterego: Michael (Angel Sanctuary)
etat: Półdiable

Re: Opowiastki Naruto

Odemnie i Ansie

Feya
*spod stołu wylania się ręka. Po chwili widać jak Ansei (z podejrzanymi czerwonymi strużkami cieknącymi z nosa) ciągnie za sobą zakrwawiona Feye.*

Ansei
*potykają się o niezwiązane sznurowadła trampek, jednak udaje im się - cudem- utrzymać równowagę*

Feya
*kilka minut potem(kiedy krew została odpompowana) dziewczyny zawalają się na łóżko i zaczynają skrobać na laptopie*

Ansei
*Tiria --- jesteś sadystyczną sadystką, która lubuje się w doprowadzaniu niewinnych [hehehe] ludzi do ciężkiej anemii z odwodnieniem....* [Ansei ponownie krew zaczyna wyciekać z nosa]

Ansei
[wyciąga z kieszeni tampon^^]

Feya
*Tiria- planuje dla Ciebie podobną śmierć jak dla Zoe... pokaże Ci parę obrazków NejixGaaraxShika i się wykrwawisz jak Ansei i ja teraz (śmiech -słodka zemsta) {dawaj drugi tampon Ansei} komentarz do umiejętności niezwykłego pracoholika Genemy były...*

Ansei
*były... były... [Ansei zacięła się na moment] No cóż - nikt nie potrafi zrobić loda jak on!!!! xD wymiękłam przy tym totalnie i zupełnie, zachlapałam klawiaturę... Nie myślałam, że z Genmy i Maru aż takie perversy...*

Feya
*potwierdzam słonko. Maru I Pan Obciągam Najlepiej Na Świecie to skończeni materialiści dla których ważny jest tylko seks. {Tiria... co się kołacze w twej główce ;>?} A kimże jest ten tajemniczy blondyn... no bo weź... walnij tam jakąś fotkę tego chłopaka bo mi się z Narusiakiem kojarzy a to już źle...*

Feya
*kochana pojebana (w pozytywnym znaczeniu) głowo... dlaczego Gaara? Dlaczego On?! *wyciera łezkę tak nie można… a Itachi...**

Ansei
*Właśnie, jak nie wiem, o czym Itachi myśli! I to jego "robi się ciekawie", odpadam.... I jak mógł nie pójść za Gaarą? Ja poleciałabym od razu xD Ale mam nadzieję, że w końcu się [hihihi] dotrą^^*

Ansei 11:36:09
*za to Sasu i Neji..... [umarłam]*

Feya
*Sesuke, w odróżnieniu od swego brata jest perwersyjną, sadystyczną {Tiria, dałaś mu cześć swego charakteru? } bestią. Nie wiem czy zazdrościć czy współczuć tyłkowi Nejiego...hymmm... jednak zazdrościć ^^ Ich pozycja była... {ech} tata cudownie wyuzdana... {odpływa}...*

Ansei
*[Ansei wpatruje się przez chwilę nieobecnym wzrokiem w scianę, po czym potrząsa lekko głową, by uwolnić się od natrętnych wizji] Kakashi, Iruka i kajdanki.... sa sa sa... cóż chcieć więcej? Cudnie... Ale przyznam, że przez chwilę pomyślałam, iż Iruś dobierze się Hatake do tyłka^^*

Feya
*{wspólny śmiech "młodych" dziewczyn} taaaa... to było... urocze . Kakashi miał po prostu obsługę lux... nie dość że takie ciacho jak Iruka, to do tego jakie subtelne pieszczoty! Mama mia! Po prosu mnie ciarki przechodziły, przytupywały i grały w berka. Iruka... przybij piątkę*

Ansei
*Ale, Tiria, ja mam nadzieje  na szybki dalszy ciąg....  mówiąc niesubtelnie; chcę jeszcze xD*

Feya
*{dwie "młode" dziewczyny zaczynają skakać po łóżku i wrzeszczeć "Ja chce jeszcze raz!"} Tiria... wiesz że my tobie teraz nie odpuścimy? ^^*

Pozdrowienia od Feyi i Ansie


Ansie i Feya

Ostatnio edytowany przez Feya (2008-06-13 12:50:07)


Love is the answer, but while you are waiting for the answer sex raises some pretty good questions.       — Woody Allen

Offline

 

#49 2008-06-19 15:53:00

Tiria

Akolita

Zarejestrowany: 2008-03-22
Posty: 672
Punktów :   
alterego: Umino Iruka/Shiranui Genma
etat: Ukeciątko
WWW

Re: Opowiastki Naruto

Ekhm.... wiec wiedziona nagłym impulsem postanowiłam założyć drugiego bloga.
Tym razem będzie to blog wyłącznie yaoi (zresztą sama nazwa na to wskazuje ) z moimi własnymi bohaterami...
Mam nadzieję że się spodoba

www.tylko-yaoi.blog.onet.pl


Kto nigdy nie żył, nigdy nie umiera,
Nic nie utracił ten co nie miał nic.
Ten kto nie kochał nie wie co tęsknota,
Nie wie co gorycz kto bez marzeń śni.

Offline

 

#50 2008-06-20 18:04:01

Ansei

Akolita

1993591
Zarejestrowany: 2008-03-21
Posty: 334
Punktów :   
alterego: Asmodeusz
etat: Honorowy Krwiobiorca

Re: Opowiastki Naruto

Tiria, nowy blog a już mnie nie lubi... Pogadaj z nim
Komentarz do pierwszej noty na "Tylko yaoi";

Po przeczytaniu jestem bardzo, bardzo pozytywnie zaskoczona Uwielbiam takie klimaty. Kryminałek, se se se.... I to taki fajny [trochę jakbym czytała Christie] BARDZO SŁUSZNIE, iż założyłaś tego bloga - już teraz mogę napisać, że historia jest świetna
Do rzeczy... od pierwszych chwil zauroczył mnie Bruce [herbata, koty i rude włosy - no cóż, czuję jakieś dziwne ciągoty^^] Patolog... od razu skojarzył mi się doktor z "Chemii śmierci" S. Becketta [skojarzenie tak jakoś mi się nasunęło, ale to komplement chyba, bo ta książka jest zajebista ] Wszystkie postaci, tak jak intryga, są bardzo ciekawe....
Zżera mnie ciekawość; kto jest tym pisarzem, a kto mordercą??? Bo przyjmuję, że to jeden z nich....
Oj, coś czuję, że uzaleznie się od tego bloga

Pozdrawiam i czekam niecierpliwie na kolejną część


"Bezkarne żółte południe, oddycham przytomnie
Przeważnie pijemy wódkę przy stole w ogrodzie
Niestraszne kosmiczne dziury i groźba wieczności
To zabawne jak nic nie znaczyłby świat bez miłości"

Offline

 

#51 2008-06-20 23:28:06

Zoe

Akolita

Zarejestrowany: 2008-03-20
Posty: 726
Punktów :   10 
alterego: Takaba Akihito
etat: Operator Betoniarki

Re: Opowiastki Naruto

Moj komentarz leci, coz moze sie i nie dziwie ze nie chcial sie dodac....

Dobra, zwykłam szczerze komentować więc będzie szczerze.
Najbardziej mi przeszkadza to, że nie wiem kto jest kim, w sumie przeczytałam, ale jakieś to zagmatwane. Mogłabyś to jakoś jaśniej poprzedstawiać.

Sam temat morderstw wzorowanych na książkach jak na kryminał niestety oklepany. Ale to by mi w sumie nie przeszkadzało, gdyby nie rażące jak na mój gust niedociągnięcia.
Przede wszystkim, piszesz ze patolog uwaza ze wszystko wskazuje na autora ksiazki, ale nie ma ani motywu ani poszlak- jak dla mnie to bardzo dziwne, bo raczej policyjna dedukcja nie poszlaby w tym kierunku. Autor ksiazek zabija wzroujac sie na swoich dzielach - to byloby zbyt prowokujace. Moim zdaniem pierwszym tropem policji na logike biorac byloby : "Kurwa mac, tysiace fanow czyta jego dziela.....kazdemu z nich moglo odjebac"......ale niech ci bedzie, ze on od razu jest pierwszym podejrzanym.
Drugie co mnie razi....opis zbrodni tak ubogi jakby ci sie nie chcialo wglebiac i jeszcze ta wstawka ze "wiadomo juz bylo ze to nie ostatnia ofiara" skad bylo wiadomo? Bo ja jakos z tekstu nie wyczytalam wskazowek.....pominelas najwazniejsze opisy, te ktore mialy zbudowac akcje, wprowadzic nastroj i klimat kryminalu......bardziej opisalas zachodzace nad lasem slonce niz szczegoly zbrodni....Jak mam sie niby w to wczytac?

Jesli tak ma wygladac ten kryminal, to nie wzbudzil we mnie ani odrobiny napiecia....nie mam nawet szansy na zastanawianie sie nad zbrodniami bo jedyne co o nich wiem to to ze wygladaja jak ze strony ksiazki tego autora......nul szczegolow.

Nie wiem co powiedziec.....jak na kryminal totalnie niedopracowane. Jakby pisane na sile i na kolanie z zamiarem unikania klopotliwych opisow.
Przykro mi, ale tak to odbieram. Musisz to dopracowac, skoro juz wzielas sie za taki temat.

Wybacz ze nie ma cukierkow, ale nie zwyklam chwalic dla samego chwalenia. I wybacz za bledy, ale jestem juz troche zmeczona.


" Mógłbym zostać lekarzem od zwierząt...lubię foki i inne gówna..." by Jay

Offline

 

#52 2008-06-21 09:54:50

Tiria

Akolita

Zarejestrowany: 2008-03-22
Posty: 672
Punktów :   
alterego: Umino Iruka/Shiranui Genma
etat: Ukeciątko
WWW

Re: Opowiastki Naruto

Dzięki Cukierki są dobre i cieszą, a ja najbardziej lubię gorzką czekoladę
Twoje uwagi są dla mnie o tyle cenniejsze, że wiem gdzie popełniam błędy i jak je poprawić... aż korci mnie do zredagowania tej notki....
Z tą dedukcja policyjną... to właśnie gliniarze myśla ze to autor książki zabija, patolog dopiero się dowiedział że takie coś sie w ogóle dzieje.... ech...
Może rzeczywiście zagmatwałam
Nie pozostaje nic innego jak poprawić się


Kto nigdy nie żył, nigdy nie umiera,
Nic nie utracił ten co nie miał nic.
Ten kto nie kochał nie wie co tęsknota,
Nie wie co gorycz kto bez marzeń śni.

Offline

 

#53 2008-08-31 01:21:58

Feya

ero-jounin

3782122
Skąd: centrala
Zarejestrowany: 2008-03-21
Posty: 465
Punktów :   
alterego: Michael (Angel Sanctuary)
etat: Półdiable

Re: Opowiastki Naruto

Dreszczyk podniecenia, bądź ekscytacji, nawiedza mnie zawsze podczas czytania twoich opowiadań, rozdziałów, zdań. Niesamowicie podoba mi się ogólny wygląd, konstrukcja, notek. Np. że w jednej linijce jest tylko jedno krótkie zdanie, chociażby dwuwyrazowe. Odbieram to jako coś ważnego. Tak jak akord w perfumach, podkreślenie oczu mocna kredką, konkretny krok w tańcu który nadaje szybkości, emocji.

Raz, dwa, trzy. Raz, dwa, Raz, dwa, trzy. I tak dalej.

Chyba właśnie przez tą konstrukcje i styl jesteś jedną z moich ulubionych autorek której twórczość chętnie czytam. Ciekawe poczucie humoru. Takie nie zestarzeje się i nie wyjdzie z mody. Boże jak to durnie brzmi. Mniejsza, pisze co czuje. Więc na koncie mamy doskonały styl i cięty dowcip.

Do tego dochodzi fabuła. Naprawdę niezła. Obok takiej nie przechodzi się nie zwracając najmniejszej uwagi. Patrzy się. Częściowo żyje się nią, lub z nią. Zależy od stopnia fanatyzmu czytelniczki. Ja chyba chciałabym wmówić sobie że dotyczę do grona tych drugich, ale jakimże okrutnym to byłoby kłamstwem!

Teraz trochę konkretniej o tym opowiadaniu.
Rozmyślając nad tym trochę głębiej, dochodzę do wniosku że zrobienie z jednej postaci dziwki, a z drugiej zimnego drania z fałszywym uśmiechem w sumie nie jest szczytem oryginalności ALE,

uwielbiam to słowo

,jedziemy dalej. Parszywe zbieg okoliczności, zazdrość, zmieniające się, powoli ale jednak, uczucia. Na pozór brzmi banalnie. Obłuda, złudzenie.

Wędrowcze z pustyni, jesteś pewien że ta oaza to kolejna fatamorgana? Jakże się mylisz! Woda tu zimna i lekka. Cień gaszący pragnienie oparzonej skóry. I tak dalej, i tak dalej.

Na początku miałam zamiar napisać trochę konkretów ale wszystko lubi wymykać mi się z pod kontroli.

Niesamowicie szkoda mi biednego Saia. Chociaż nie powinnam przedwcześnie osądzać. Kto wie co szarowłosy Kakashi chciał, wymuszał. Moje myśli jeszcze nie potrafią przelać na to 17 cali monitora słowa oburzenia, wzburzenia i wszystkich negatywnych uczuć które rozbudził we mnie Hatake.

Ostatnie słowa. Moim ulubionym momentem w tej opowieści są, cofamy się o rozdział albo dwa, rozszerzone ze zdziwienia oczy Nejiego kiedy Sai go całuje. To wzbudziło we mnie fale, Ba! Tsunami podniecenia i łagodny uśmiech.

Twa uniżona Pani


Love is the answer, but while you are waiting for the answer sex raises some pretty good questions.       — Woody Allen

Offline

 

#54 2009-01-30 12:21:10

Akimoto Rin

ANBU

7590520
Call me!
Skąd: Tychy
Zarejestrowany: 2008-09-24
Posty: 177
Punktów :   
alterego: Artur Kirkland & Usami Akihiko
etat: Kodomo Sadame
WWW

Re: Opowiastki Naruto

Tiria! Ty niedobra! Niech jej ktoś coś powie... miałam się uczyć do wieczora i w wieczór wrócić na jej bloga, ale nie! Musiałam zajrzeć, no~! Jako, że wolę sobie w mózgu nie mieszać i jak czytam, to po kolei, po nadrobieniu zaległości u Akame zdecydowałam się wrócić na Opowiastki. Wrócić, bo zapewne pamiętasz *No co ty! Kto by takie rzeczy pamiętał...* =.= Usagi-san, nie wtrącaj się... Mniejsza, mówiłam, że przeczytałam pierwsze dwa opowiadania. Zajrzałam więc tylko po to, by sprawdzić z kim mi przyjdzie najbliższe wieczory spędzać^^ No i... i... okej, właśnie zaczynam czwartą część "Konfliktu Interesów"
A to oznacza, że mnie wciągnęło
Jak przeczytam więcej to coś tu skrobnę^^
*ty się lepiej na nauce skup...* eee... to też^^ *jej to trzeba pilnować, ale natrafiła na takiego, co największego tłuka na Oxford wyśle -czyli mnie * chwalipięta! *leń!*
Etoo... okej, to tylko dokończę rozdział...


http://img231.imageshack.us/img231/8018/42179ur0.jpg
...trwam, choć nie daję znaku życia

SZUKAM SEME~!

Offline

 

#55 2009-02-08 15:06:48

Akimoto Rin

ANBU

7590520
Call me!
Skąd: Tychy
Zarejestrowany: 2008-09-24
Posty: 177
Punktów :   
alterego: Artur Kirkland & Usami Akihiko
etat: Kodomo Sadame
WWW

Re: Opowiastki Naruto

Z góry uprzedzam, że komentowane na gorąco... (końcówka przepisana z papieru, ale też na gorąco^^) Otóż... Let's start... Konflikt Interesów:
Jestem otwarta na nowości i wszelkie z pozoru dziwne paringi czytam z  wypiekami na twarzy, co chwila wzdychając lub mrucząc swoje 'kyaaaa~!'  czy 'sonna~!'
*Żebyś wiedziała, przykleja dłonie do policzków i macha głową na  prawo i lewo krzycząc 'yada~!' jak typowa napalona japońska  nastolatka... pomińmy fakt, że nastolatką już nie jest -stara dupa*
Ej! za co?! I jeszcze jestem nastolatką!
*taaa... do lipca*
ale zawsze! [mruży oczy, w których pojawiają się przebiegłe  błyski] A wiecie, że Usagi-san liczy AŻ 31 wiosen? [mwahahaha...  szyderczy rechot]
*a wiecie, że mi się nawet podoba ten paring?*
Usagi-san, zmieniasz temat! ...Naprawdę ci się podoba?
*No. Widzieć szablonowego seme w pozycji uke...*
Ej, on się  rozmarzył! I... To moja kwestia! Czekaj, no. Niech ja cię  spozycjonuję, to się nie podniesiesz, zobaczysz...
Nie mniej jednak Twój Kakashi, bo o nim mówiliśmy, jako uke mi  cholernie nie w smak... może ja go sobie nie potrafię wyobrazić jako  uke, ale po prostu nie kupuję tego, nawet jeśli z Asumą. Nie,  zdecydowane nie. Kakashi jest seme, w końcu takiego go kocham! Tak  jak Itaś -on też jest seme! Chociaż... w parze z Kakashim jest uke Nie mówię, że jest źle, czasem zrobię minkę , ale nie burzy to  specjalnie całości^^ Odbieram raczej jako nowe doświadczenie

Sen Saska... On uke?! A dlaczego by nie? Cóż on się tak dziwi...  naprawdę, te dwa słowa plus "Niedoczekanie." mi się podobały... Albo jak Sasek zażartował co do 'następnych nocy' -się biedny Naruto  przestraszył

Ach moja wyobraźnia... ::
Możliwość oglądania Itasia, tak seme jak i uke, jest zawsze i wszędzie  czystą przyjemnością... [rozmarzyła się i nie wiadomo, czy powróci...]

A jednak! Bo wstawki z Shikamaru i Gaarą są jedyne w swoim  rodzaju i niezastąpione jako źródło nieprzerwanego chichotu... są  chyba ponadczasowe... powinnaś poświęcić jedno opowiadanie tylko im! A  może już to zrobiłaś? Nie wiem, przekonam się z czasem, czytając  resztę^^

Najlepszą jednak parą (pewnie już to wiesz ) jest Genma i Neji. Po prostu uwielbiam tutaj Nejiego   Jedna z najlepszych kreacji. Nie będę wymieniać szczegółów, bo całość  była idealna. No, może poza jednym... wtedy, w Wenecji, kiedy Neji mówi mu, że go kocha, to ja bym Genmą nie odpowiedziała^^ byłoby ciekawiej i możnaby dopisać jeszcze jedną scenę, kiedy wyznaje mu miłość trochę później... (romantyczka ze mnie, nic na to nie poradzę, ale mój romantyzm nie jest konwencjonalny...)

Jak mogłaś zrobić z Orosia hetero?! Oj, potrafisz wywołać u mnie  rechot jakiego by się własna matka moja nie spodziewała... całe  szczęście nie było jej wtedy w domu^^

***
cholerka, Tajemniczy ogród był, no... do samego końca nie wiedziałam kim jest trenujący, przeszli mi przez myśl chyba wszyscy bruneci ze spiętymi włosami jacy mieszkają w Konoha. No właśnie... wszyscy, tylko nie Iruka! Nie wiem dlaczego, skoro po Tobie powinnam się spodziewać właśnie i tylko jego, ale...
Było piękne... brak słów (co przy moim grafomaństwie jest mało spotykanym zjawiskiem...^^")

P.S. Mówiłam, że zdjęcie Gaary w tych okularkach powoduje niekontrolowany  napad śmiechu?

Sigh... wystarczy... wrócę by skomentować resztę może jeszcze dzisiaj następną serię, póki pamiętam co chę napisać? O ile pamiętam^^
see ya


http://img231.imageshack.us/img231/8018/42179ur0.jpg
...trwam, choć nie daję znaku życia

SZUKAM SEME~!

Offline

 

#56 2009-03-14 09:01:05

Tiria

Akolita

Zarejestrowany: 2008-03-22
Posty: 672
Punktów :   
alterego: Umino Iruka/Shiranui Genma
etat: Ukeciątko
WWW

Re: Opowiastki Naruto

Ponieważ mnie dzisiaj nie będzie na forum wieczorem, to chciałam powiedzieć że jest nowa notka

www.motyl-cesarzowej.blog.onet.pl


zapraszam do czytania (do komentowania też )


Kto nigdy nie żył, nigdy nie umiera,
Nic nie utracił ten co nie miał nic.
Ten kto nie kochał nie wie co tęsknota,
Nie wie co gorycz kto bez marzeń śni.

Offline

 

#57 2009-10-13 10:10:45

Tiria

Akolita

Zarejestrowany: 2008-03-22
Posty: 672
Punktów :   
alterego: Umino Iruka/Shiranui Genma
etat: Ukeciątko
WWW

Re: Opowiastki Naruto

Hello to znowu ja

zmieniłam nieco adres bloga - nie będę się tłumaczyć dlaczego (każdy wie co jest a czego nie ma )

obecnie jest to:

www.opowiastki-yaoi-naruto.blog.onet.pl


Kto nigdy nie żył, nigdy nie umiera,
Nic nie utracił ten co nie miał nic.
Ten kto nie kochał nie wie co tęsknota,
Nie wie co gorycz kto bez marzeń śni.

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
przegrywanie kaset vhs łódz Dębki pensjonaty