Tiria - 2008-03-22 14:44:04

Czytam opowiadania yaoi od czasu mojego zadania ze studiów <tak, tak - jestem taka stara ;)> no i po pewnym czasie zakiełkowało we mnie przemożne pragnienie napisania własnych przygód moich ulubieńców :D
Dlatego też założyłam własnego bloga z opowiadaniami. Nie będzie to tylko jedna historia i nie tylko yaoi, ponieważ lubię urozmaicenia ;) według powiedzonka "coby życie miało smaczek - raz dziewczynka, raz chłopaczek" :D

Na razie są to próby pisania, więc wybaczcie jeżeli coś będzie nie tak. Bardzo liczę na wasze uwagi - przyjmę wszystkie nawet te najgorsze - bo przecież dzięki temu będą jeszcze lepsze.

Oto adres http://opowiastki-yaoi-hentai-yuri-naruto.blog.onet.pl/

Akame - 2008-03-22 15:16:23

Zajrzę, zajrzę, a co by nie XD im więcej do czytania tym dla mnie lepiej :) Na razie tylko oglądnęłam bloga, ale zamierzam przeczytać i oczywiście skomentować.
Chwila później....
Przeczytałam i nawet zostawiłam parafkę, że byłam :) Już mi się podoba, lubię Kakasia i Irukę, ale jeszcze w roli niańki go nie widziałam... a już na pewno nie w roli gosposi i sprzątaczki siwowłosego :D Jak już napisałam w komentarzu, skończyłaś w strasznym momencie, no jak tak można, człowiek się jara... będzie buzi, a tutaj zonk ;} ufff.... jednak jestem zboczona O.o

Kto. - 2008-03-22 15:46:34

Tak, to powiedzonko jest super. Chociaż to bardziej tyczy się stosunków, niż opowiadań z opisami stosunków. Dobra, przepraszam. Już nie będę się czepiać. -.-

Tiria - 2008-03-22 15:47:18

Wiem że jestem straszna, ale i tak musiałam podzielić jakoś tekst ;) w następnej notce to może nawet lemonik będzie ale tego jeszcze nie wiem.
Co do Iruki to jest on trochę inny niż w większości opowiadań - nie jest tak nieśmiały czy bojący się uczucia do Kakasia :D

Ansei - 2008-03-22 15:48:26

Ha, tak ja już tam byłam ;) To świetnie, że założyłaś bloga^^ (nie ma jak wyżywanie się pisząc opowiadania ;) )

A co do powiedzonka - też je znam xD

Eeej, ale jak można tak kończyć notkę? To wredne -.-*

Tiria - 2008-03-22 15:50:45

Kto jak powiedziałam - jestem otwarta na wszelkie komentarze i żadnego nie potraktuję jako czepiania się :D

Szyś - 2008-03-22 17:35:44

Ha! Ja mam jedno ALE. Czemu tyle znaków zapytania stawiasz? ^^ Będę miała chyba obrzydzenie do '???' >.<

Tiria - 2008-03-22 17:40:08

wiesz to chyba nawyk z gadulca - postaram się nie robić tego więcej

Ansei - 2008-03-22 17:47:09

Ja tam tego "???" nawet nie zauważyłam^^ Zwykle jestem wyczulona na takie rzeczy... czyli nie biło po oczach^^ (albo starcza demencja mnie dopada... )

No widzisz, ja stawiam mnóstwo "^^" xD

Tiria - 2008-03-22 17:56:01

ale to akurat jest fajne - chociaż ja jakoś nie mam przekonania do stawiania tego znaczka


EDIT: właśnie dodałam nową notkę :D

Szyś - 2008-03-22 21:59:53

notka, notka?! łuch ^^
Lecęę xD

13 minut później:
Rozpływam się.. :applause:
Przyznaję. Dziwne minki :D

Ansei - 2008-03-22 23:22:12

Notkę skomentowałam, a jakże... (czerwonawy blask w oczach xD)
Ale tak szybko kolejna notka...? (Ansei popada w kompleksy^) Chociaż nie powiem, żebym miała coś przeciwko ;)

Tiria - 2008-03-23 08:48:07

Musze się do czegoś przyznać :shy: ja to opowiadanie mam już napisane w zeszycie - teraz je przepisuje na bloga.
Drugie opo też już jest :D  Teraz pracuję nad trzecim, którego zarys jest już w mojej główce.
A notki daję tak szybko, ponieważ od wtorku mnie nie będę mogła pisać na blogu, bo wyjeżdżam :(


Edit: pojawiła się nowa notka :D zapraszam do czytania :D

Narami - 2008-03-23 16:43:57

Jestem zaskoczona! Dawno nie czytałam nic KakaIru a tutaj takie ciastko serwowane:) skomentowałam notkę ale co mam do zarzucenia: za szybki czas akcji jak dla mnie - w jeden dzień i jedną noc? To chłopaki nie próżnują :D po drugie: jakoś nie wyobrażam sobie jak słynny czytelnik zboczonych książek zwraca się do Iruki per: Iruś albo Delfinku :P ale t tylko tak na boku, nie przeszkadza to raczej dziwi :) ogólnie pozytywnie zaskoczona jestem i czekam na dalsze części i kolejne zeszytowe opowiadania!

btw, pisanie opowiadań w zeszycie.. skąd ja to znam! XD

Tiria - 2008-03-23 18:29:43

Cóż odzywki typu Delfinku czy Iruś przejęłam z innych blogów, chociaż nie jestem w stanie się przemóc aby włożyć w usta Iruki słowo "Misiu" określające Kakashiego (bo nawet Kakaś źle mi się kojarzy ;) ).
Co do szybkiej akcji - na swoje usprawiedliwienie mam tylko to, obaj bohaterowie "chodzą wokół siebie" od czterech miesięcy więc powiedzmy, że prędkość wynika ze skumulowania emocji ;)
Cieszę się, że się podoba :D

Narami - 2008-03-23 21:25:54

No tak chodzić to mogą chodzić nie zaprzeczam :P ale błagam nie nazywaj Kakashi'ego per Misiu bo czytając to z krzesła spadnę xD Kakaś... Kakasiuń.. Kasieńko xD

Tiria - 2008-03-23 21:33:00

I nie mam zamiaru tak go nazwać - sama się wzdrygam przed określeniami, że tak powiem "zwierzęcymi" typu: misiu, tygrysku czy kotku :vomit: dlatego u mnie jeżeli już jedynym zwierzątkiem będzie Delfinek - czyli Iruka no i może Lisek - czyli Naruto ;)

Narami - 2008-03-23 21:49:42

Listek do Naruta jest już tak często używane że przyjęło się bez problemu :) no nic, teraz pozostało mi nic innego jak oczekiwanie na kolejną cześć ;)

Tiria - 2008-03-24 10:28:33

Dodałam wczoraj notkę :D
Ostatnia pojawi się jeszcze dzisiaj :D

Ansei - 2008-03-24 11:48:16

Faktycznie, akcja nieco szybka - ale z drugiej strony, nie takie rzeczy się popełniało w opowiadaniach już^^
(Spójrzmy prawdzie w oczy - meile zarzucające mi nieczułość po zabiciu Neji'ego mnie dobiły, dlatego teraz wybrałam inną tematykę^). Chociaż w sumie ja wolę takie historie rozciągnięte w czasie.... Ale ogólnie bardzo mi się podoba^^ Strasznie jestem ciekawa, jaki będzie kolejny pairing... (zaczynam się uzalezniać. I jak ja mam nie być zbokiem w takiej sytuacji? ;P )

Pisanie w zeszycie... cały czas praktykuję ;) i w pełni popieram. Tylko przepisywanie tego później jest męczące...

Tiria - 2008-03-24 12:08:38

Następny paring - cóż nie zdradzę jaki, ale uprzedzam że będzie hentai :/ Opowiadanie już jest, więc teraz pracuję nad następnym tym razem yaoi :D i och to będzie zaskoczenie :D

Co do akcji - tych długich nie potrafię skończyć :( a krótkich akcja prosta - napisać to co najważniejsze i już ;)

Ansei - ja nie zarzucam Ci nieczułości - zawsze powtarzam, że to wena dyktuje przebieg wydarzeń - próba sprzeciwiania się wenie kończy się boleśnie dla opowiadania (znam to uczucie). To, że Neji zginął - cóż tragiczne i szkoda Kakashiego no ale mówi się trudno ;/

Zoe - 2008-03-24 12:58:52

Tiria to od następnego opowiadania zaglądam do ciebie na pwno. Jestem uczulona KakaIru i SasuNaru, ktore dzialaja na mnie niczym czosnek na wampira. Dlatego trzymalam sie z daleka...ale skoro klimat ma ulec zmianie,to na pewno wpadne :D

Tiria - 2008-03-24 13:15:06

Zoe zapraszam, zapraszam :D tej pary jeszcze nie spotkałam więc cóż mam nadzieję, że mnie nie zabijecie - no i opowiadanie szykuje się dłuższe - przynajmniej w zarysie ;)

Ansei - 2008-03-24 13:15:23

mi przy próbach pisania długich fabuła pada^^ xD

Hentai... no, ja czekam^^

Zoe - 2008-03-24 13:22:25

Ja tez nie potrafię pisać długich fabuł. 10 odciników max, bo nie lubię zamulać nery :D

Tiria - 2008-03-24 14:46:26

No i nowa notka już jest :D

Narami - 2008-03-25 19:38:02

i przeczytana :D jestem pod wrażeniem! tak samo dobrze piszesz o yaoijak i o normalnych parach!Duży plus :D ciekawe takie ciepłe i lekkie:)

Tiria - 2008-03-25 22:27:51

Cieszę się że się podobało :D

Aubrey - 2008-03-25 23:43:28

Zastanawiam się po cichutku, dlaczego byłaś ciekawa mojej opinii... czyżby ze względu na branżę? ;)

Historia Kakashiego i Iruki jest piękna :) Wychodzi ze mnie romantyczka, ale lubię takie czułostki i miłostki :) Przepraszam, tak naprawdę to nie miłostka, ale naprawdę piękny (wiem, powtarzam się) obraz Miłości... Kapitalna zmiana image'u Irusia! Odświeżający zabieg :) Mimo że uwielbiam ten pairing, to już mi się przejadł I. w rumieniąco - wypierająco - apodyktycznym wydaniu... Zachowałaś ten jego uroczy rumieniec, ale przynajmniej już nie spala go na węgielek ;) I niepewny uczuć Iruki, nie narzucający się Kakashi - cukierek :) Scena zamiany ról łapie za serce :)
Tyle o emocjach ;) Opisy erotyczne baardzo miłe, niewulgarne, przyjemnie działają na wyobraźnię :zadowolony: Szukałam po sieci, co to takiego - oliban, przyznaję, że wcześniej nie słyszałam, a lubię dobre perfumy i troszkę się tym interesuję... Porozglądam się po perfumeriach, żeby zwąchać, już wiem czego szukać ;)

SasuHina też udane, ale powiem szczerze, że aż takiego wrażenia jak K/I nie wywarło. Tu też świeży dla mnie motyw zdecydowanej odważnej Hinaty i zakłopotanego Sasu :) Ładnie rozegrane, aczkolwiek nie potrafiłam do końca uwolnić się od pierwotnych charakterów postaci i pewnie przez to nie byłam do końca przekonana. Jakkolwiek sama historia, jak już powiedziałam, udana :) Czekam teraz na yuri w Twoim wydaniu :zadowolony:

Masz bardzo dobry warsztat, przyjemnie się czyta, dojrzały, wypracowany styl. Niemniej można by to dopieścić technicznie - literówki, przecinki, spacje... Rozumiem doskonale, że nie zawsze jest na to czas, a to tylko blog, a nie wydanie papierowe ;) Ale czytałoby się jeszcze lepiej, zwłaszcza takiej jednej purystce językowej ;) (betuję Akame Szarą Strefę, ona może Ci powiedzieć, jakim paskudnym upierdliwcem jestem...)

Generalnie...

Jestem na TAK :D

Pisz dużo i szybko, bo się niecierpliwię ;) Życzę dużo weny i dalszych dobrych pomysłów!

Tiria - 2008-03-26 06:53:24

Dziękuję za Twój komentarz. :D
Zależy mi na waszej opinii, ponieważ w szkole z wypracować zawsze dostawałam ochrzan i marne stopnie :/ a polonistki utwierdzały mnie w przekonaniu, że nie potrafię pisać. Każda wasza opinia jest dla mnie ważna :)
hmmm "dojrzały, wypracowany styl"  ? :O no khm.. dzięki, to pewnie dlatego że czytam was :D


EDIT:
Pojawiło się nowe opowiadanie - i od razu wyjaśniam, że sama jestem zła, że takie krótkie, ale nie mogłam napisać więcej, bo zepsułoby to następną notkę.




Edit2: Druga część opowiadania już się pojawiła - zapraszam do czytania.


Edit3: no i kolejna notka - bue niech ktoś napisze posta to będę mogła wstawić swój :/ nawet jakąś emotke - cokolwiek

Narami - 2008-03-28 11:34:58

Przeczytałam 3 od razu... Itaś i Iruka? Oo; czy tylko mi się tak zdaje? Ostatnio mam wrażenie że ludzie uwielbiają robić nienormalne parringi...A w Twoim wykonaniu są one naprawdę nienormalne! I ma to być komplement ;)

"Ma to zbadać na wszystkie możliwe sposoby. Na te niemożliwe też" - heh, biedny Shika, z znowu dali mu upierdliwą misję :P

co chciałam napisać... a tak! Ciekawe jest ustawienie Iruki ponad Kakashim :) Oraz przyłączenie Ino i Gaary do Itachiego! Nie mówiąc o połączeniu Kakashiego z Asumą... To opowiadanie jest tak nieprawdopodobne, że aż fascynujące! Chyba będę mogła się pokusić o powiedzenie że lepsze od dwóch poprzednich ;)

Ciekawe co jeszcze wymyślisz ^^

Tiria - 2008-03-28 12:00:12

Dzięki za komplement :D co do Gaary i Ino - no cóż jakoś mi tak wyszło :D

A pomysłów to ja mam dużo ;)

Narami - 2008-03-28 12:02:37

No mam nadzieję ;) Tak z ciekawości zapytam : Ile planujesz rozdziałów na to opowiadanie?
I masz już następne?

Tiria - 2008-03-28 12:07:04

Teraz piszę na "żywo" czyli praktycznie od razu bo mam dostępny cały czas komputer. Nie wiem ile tego wyjdzie, myślę że na 6, góra 7 rozdziałach poprzestanę.
Na następne mam pomysły, ale nie wiem jak to jeszcze ubiorę w słowa.


EDIT: Dodałam nową notkę :D i mam nadzieję że nie zabijecie mnie :D [Tiria chowa się za Irusiem]

Zoe - 2008-04-02 17:29:25

Ok, z racji tego, że teraz twój blog strajkuje (przynajmniej przeciwko mojej osobie) wlepiam komenta tutaj :) skopiowałam go sobie, myśląć " tak na wszelki wypadek...." i masz ci! :/

Dobra, do rzeczy:
Widzę, że w rodzinie praca wre, kolejna nota, w której sporo pikantnych scen :P No ale chyba byłabym zaskoczona gdyby żadnych nie było...już przywykłam do bycia rozpieszczaną melonami :D Szkoda, że Deidara dostała się do środka by skalać wnętrze szkoły swoim obleśnym obliczem, ale myślę, że jakoś to przeżyje. No, chyba, że przyjdzie ci na myśli umieszczenie tleniongo łapożercę w jakimś pairingu, a tego mogłabym już nie przeboleć. Zresztą to, że nie cierpie Deidary to nie tajemnica....Chociaż (uśmiecha się perfidnie), mógłby jej Gaara skopać wypudrowany tyłek :D nie miałabym nic przeciwko, gdyby zawalczyli np: o względy Shikamaru i Dei dostał po kościstej dupie. Ahhhh ta scena mnie po prostu uskrzydla ( słyszy krzyk z powodu wyrywanych kudłów i szczęk łamanych kości)....:D

Tiria - 2008-04-07 17:53:58

Jest już nowa notka.
Miałam nie dawać ze względu na mój podły humor, ale Iruka i Genma stwierdzili, że to nie wypada.
Wybaczcie że tak krótko, ale onet się buntował i co chciałam więcej dać to obcinał, albo kasował - m. in. dialogi z Gaarą i Maru :/
Może jeszcze dzisiaj dam drugą notkę, ale nie obiecuję

Hiru ta notka to dla Ciebie :D jak pisałam o Nejim i Genmie to widziałam Twój uśmiech ;)

Zoe - 2008-04-10 20:15:05

Oki mój cudownie "elokwentny" koment zostaje wklejony tutaj w oryginale :D

Dobra nie ma żadnych trupów :/....nie tego się spodziewałam, myślałam, że jednak ktoś padnie martwy.....chociaż jedna osoba....chociaż mogłaś kogoś poważniej okaleczyć ( ty diablico) tak ludzi nakręcić, że będzie płacz, krzyk i zgrzytanie zębów i nie dać im niczego.......:P Tatuś jest zadowolony z ciebie, ale mamusia z pewnością się ze mną zgadza. No dobra, Sasori oberwał, ale to za mało, z resztą w ten sposób wszystko staje się przewudywalne, wiadomo, że nasi bohaterowie wyjdą cało z opresji :P nie będzie takiej fajnej zabawy, jak mogłaby być gdybyś torchę potrzymała w niepweności :D A tak, same happy endy......chociaz nie było żadnego melona.....:/ czy jest coś lepszego od seksu w chwili największej opresji??? To mogło być naprawdę wspaniałe, pełne emocji i dramatyzmu "kochanie się" (wiem, że masz dość słowa fuck i wszystkich jego pochodnych )........Ale ogólnie, wycinając moją niezaspokojoną żądzę krwi ( o masz ci! zapomniałam, w końcu chomiczki tojfnęły.....biedotki) ..... było dobrze :D Neji Genma się przełamali, Shikamaru I Gaa jak zwykle pierwszorzędni, no i porwanie Iruki....mam nadzieje, że chodząca zwłoka alias Orochimaru, nie będzie go obmacywał bo zwrócę obiad :D.....no to chyba tyle...

Tiria - 2008-04-13 16:20:42

Oto opinia z yaoi.pl o dwóch pierwszych rozdziałach "Kuracji"

Oceniający: Ingell (zapisany) | Tytuł: Rozdzial 1| Ocena: star star star half star

W porównaniu do poprzednich, szczerze mówiąc, gorszy. Ale skoro pierwszy, nalezy wybaczyć. Naiwny, prosty, nierówny w poziomie - to znaczy, chcę powiedzieć, niektóre zdania są doskonale, inne rażą swoją obecnością wśród tych lepszych. Przynajmniej miałam takie wrażenie. Cóż, też uwielbiam Kakasia i Iruczka-żuczka, to moje pierwsze OTP i mam do nich niesamowity sentyment. Są dla siebie stworzeni:P Poza tym na NL jest ich stanowczo zbyt mało. Dobra robota;]
Data: 12/04/2008 23:58

Akame - 2008-04-13 16:24:48

No proszę, trafił Ci się surowy krytyk ;) zawsze w takich momentach chciałabym przeczytać jakie arcydzieła tworzy osoba krytykująca :D No ale nie jest źle, ogólnie pozytywy też się znalazły, jestem z Ciebie dumna :tuli: :* ;)

Tiria - 2008-04-13 16:50:50

nie rozumiem tylko co znaczy "nierówny w poziomie" :/

Feya - 2008-04-22 10:25:52

„Iruczka-żuczka”… błahahahahhaha… przepraszam ale mnie to rozwaliło doszczętnie i przed chwilą moje szlachetne cztery litery miały kontakt z podłogą XD
    A na temat twojego opowiadania (które zakończyłaś *ryczy*) najbardziej podobała mi się para Gaara Shikamaru. Zakochałam się w nim a w twoim wydani jest po prostu świetny!     Po raz pierwszy spotkałam się z parą Neji Genma… to było dziwne, bo jakoś nie widzę Genmę jako czułego i kochającego. Mimo to obraz jaki nam zaserwowałaś, niespodziewanie mnie rozczulił ^^ (w tym momencie wyłazi ze mnie cholerna romantyczka ;) )
    Iruka Itachi  też było dość niespodziewane i przyznaje bez bicia że u Ciebie po raz pierwszy czytałam taki zestaw. Notabene i tutaj jest on przedstawiony niesamowicie. No i ten obraz na samym początku… no to był ciekawy początek znajomości… i aż mi się na myśl nasunęło „i połączył ich wieczny i dozgonny obraz”… przepraszam za takie określenie ale nie mogłam się powstrzymać ^^.
    Kakashi Asuma… wybacz ale jak dla mnie to było dziwne połączenie… może dlatego że ja zawsze widziałam Asume jak kochającego i wiernego Kurenai (<- tak to się pisze???). Więc ta zboczona parka najemnej przypadł mi do gustu.
    Naruto Sasuke… od tego ringu zaczęło się moje uwielbienie Yaoi więc łączy mnie z nim pewna nostalgia i dlatego, jeśli opowiadanie z nimi jest ładnie i składnie napisane, staje się oddaną fanką. Tutaj tez tak było. I mimo tego że te dwie postacie były, w moim odczuciu, tłem, to jakże przydatnym i słodkim. *wzdycha*
    I chyba na tym zakończę… Jeszcze jedno zdanie na zakończenie^^. I kto to mówi że nie lubi się rozpisywać ;) xD wybacz musiałam Ci wypomnieć ^^

Tiria - 2008-04-24 09:21:22

Feya :figielek:

Postanowiłam tutaj ogłosić wszem i wobec  że następne opo będzie YURI żeby nikt się nie zdziwił. :angel:
Jest to opowiadanie autorskie i do końca nie wiem kiedy powstanie tekst. Proszę więc o zrozumienie i cierpliwość. :prosi:
Chciałam także uspokoić - wrócę do yaoi o to nie musicie się martwić - przecież to priorytet :D

Akame - 2008-04-24 13:45:13

Nie mogę się doczekać yuri w Twoim wydaniu, właściwie to nie lubię paringów cycek&cycek, ale tym razem trwam w niecierpliwości. Własciwie to ja bym nie umiała napisać czegoś takiego, z jednego małego powodu... o ile penis, członek, erekcja itd. ma swoje właściwe nazwy to w damskim wydaniu nie umiałambym tego określić :D

Tiria - 2008-05-10 16:38:47

No wiec małe ogłoszenie - kolejne :/ :
yuri powstaje mozolnie.... wiec na nie musicie trochę poczekać.
Za to zapraszam na nową serię yaoi :D (pewnie rozpaczacie)
Znowu nabrałam ochoty na łamanie stereotypów - mam nadzieję, że przynajmniej jakoś ciekawie to wyszło :D



A teraz coś z innej beczki. Oto komentarz Ingell do drugiego rozdziału "Konfliktu interesów" z yaoi.pl

Oceniający: Ingell (zapisany) | Tytuł: Rozdzial 2| Ocena: star star star

Nienawidzę, jak przy jakimś ficku nie ma ani jednego komentarza... Więc skrobnę coś niecoś.

Jakoś nie podchodzi mi ten suchy styl pisania, gdzie niemal nie ma opisów, tylko same dialogi. I nie ważne jak bardzo te dialogi są ciekawe/błyskotliwe/wciągające/dowcipne, tekst bardzo na tym traci. No i gdy brak jeszcze momentami istotnych dla zorientowania się w sytuacji opisów, jak np. zwykłego zdania "odłożył słuchawkę", fick mnie odrzuca i zniechęca.

Iruka i Itachi? O tym jeszcze nie słyszałam. Ciekawe, ciekawe, co z tego wyniknie.
No i czym różnią się obrazy?
Póki co "intryga" zgrabnie poprowadzona, a postacie zaskakująco dobrane.
Data: 10/05/2008 21:24

:D



a to inny komentarz odnośnie "Kuracji"

Oceniający: Viv (zapisany) | Tytuł: Rozdzial 1| Ocena: star star star star

podobało mi się ;D
owszem, naiwne i w ogóle takie proste i schematyczne. ale kto powiedział, że takie teksty są złe? ;)
jedno mnie raziło... znaczy to jest tylko i wyłącznie moje zdanie, ale coś mi się w środku skręca, jak widzę polskie zdrobnienia japońskich imion... (Iruś). ale jak napisałam, to ja tak uważam. nie wszyscy muszą się ze mną zgadzać.
Data: 12/05/2008 23:51

Dodam że Viv nie napisała zadnego opowiadania

Tiria - 2008-05-20 22:18:33

Oto więc kloment Hiru do Integracji cz. III

Problemy, problemy... Kto ich nie ma? ^^ ale przyznam, ze w przypadku Twoich chłopców z Integracji - sa to nieziemsko przyjemne problemy, ktore z pewnoscia w parach o wiele milej bedzie sie rozwiazywac ^^. Ale ok, zaczniemy od poczatku. *Pierwszy tekst, ktory rzuca na kolana to stwierdzenie Sasu, ze woli isc z Maru niz wpatrywac sie w tylek Nejiego ^^* Panowie sa bezbledni :D A klotliwi Shika i Genma? Aj... Czuje, ze w sypialni tez bedzie goraco :D 'Mialo byc od poczatku' - Gojo patrzy na rozmarzona Hiru - 'A ty juz do scen lozkowych przechodzisz' Oj tam. Nie moja wina, ze opo Tirii tak pobudza wyobraznie. A swoja droga, to kto wybieral pary? Genma, czy Ty, Tiria? *Ooo. Ja tez jestem ciekaw ^^* Szczegolnie interesujacy wydaja sie Shika i Genma oraz Itachi i Gaara. *A propos drugiego paringu to musze wspomniec o jednym powalajacym porownaniu... :D* 'Czekaj, ja powiem ^^ - Taaaa, przy nim nawet urzad skarbowy to bulka z maslem - to po prostu bylo genialne! :D' Wlasciwie to cale rozmowy chlopakow byly dobre. Ta niepewnosc, niewiedza... Ale pomyslec, ze to wszystko takie zyciowe ^^. A wizja Shikamaru w roli uwodziciela... *Ja od razu wyobrazilem go sobie z rozpuszczonymi wlosami w czarnym kimonie seksownie odkrywajacym lewe ramie, stojacego w pozycji kontrapostu z lekko przechylona glowa, zmruzonymi oczami i leniwym usmiechem... * 'Wlasciwie to jedna reka opierajacego sie o framuge drzmi od lazienki, w ktorej Genma wlasnie stoi nagh majstrujac przy kurkach od wanny...' Rany boskie! Uspokojcie sie, bo zaraz tu jeszcze jakis pseudo-lemon wyjdzie -_-. Wybaczcie Tiria, Genma... To jest jednak zywy dowod na to... ak bardzo zlaknieni bylismy Waszych historii. A chlopaki nawet sie nie kloca. No, ale wrocmy do tresci Integracji. Scena w stajni byla kompletnym zaskoczeniem. 'Od razu trzeba bylo podkreslic, ze to poradnia dla zakochanych' Licze na to, ze Itachi skorzysta z tej podpowiedzi... Szybko ^^. *Mam ochote na seks w stogu siana* 'A ja chetnie wyprobowalbym basen...' Czas na zaspokojenie ciekawosci Hiru, czy Shiranui plywa z wykalaczka w ustach? :D *Mmm... Juz widze golusienkiego Irusia uciekajacego przede mna wokol stogu siana, ktorego zdzbla ma wplatane we wlosy...* - Gojo odpala papierosa i siadajac na lozku obok rozwalonego Hatake przymyka oczy - 'A mi chodzi po glowie rownie goracy kasek' - zaciaga sie i usmiecha zadziornie, po czym niewinnie mruga oczkami - 'Nie powiem. Wstydze sie' - Hatake otworzyl oczy ze zdziwienia - *Nie no, mow* 'Opowiem w klubie ^^' Yyy... Odepchnieta od telefonu i gwaltownie pokonana przez wiekszosc, teraz dochodze do glosu i przepraszam, bo to mial byc komentarz (powaga, ale, no... Normalnie mnie ponioslo -_-). Ale podsumowujac - rozdzial 3 genialny. Subtelne i z humorem, za co gigantyczny plus, wprowadzenie w relacje miedzy bohaterami. Oczywiscie z trzesacymi rekami czekam na kolejna czesc :D *Ekhem* 'No wlasnie, ekhem' Tak. Wszyscy czekamy ^^ goraco pozdrawiamy (co by zachowac tradycje i utrzymac klimat komenta, a nie czegos innego) i zyczmy weny :D ;*

Tiria - 2008-05-27 13:21:09

Komentarz Hiru i chłopaków do IV części Integracji :D

TIRIA! Rany! Ależ się ucieszyłam, jak zobaczyłam, że kolejna część na mnie czeka :D <znowu tańczy robiąc młynek rękami> :D Panowie byli po prostu...

*Stop. Po kolei miało być*

A tak. Tak. No to - Itachi. Itachi i Gaara. Jak zaczęłam czytać, przeżyłam szok. Pomyślałam sobie - "CO?! JUŻ?! To niemożliwe... Gaara nie mogący się skoncentrować w jego obecności i Gaara przytulający się i usypiający w jego ramionach to nie może być ta sama osoba...", ale chwilę później, po relacji Nejiego w związku z parzeniem herbaty z dziwnych ziółek zaczęłam się głośno śmiać :D

'Pani bibliotekarce nie podobało się to szczególnie...'

*O. Odezwał się ten, co to się nie śmiał...*

Okay. Neji ma u mnie wielkiego plusa ^^. Tak. Tak było do momentu, w którym nie wpakował się Genmie do łóżka (!!!!!!). Co za traumę musieli przeżyć Sasuke i Shika ... to był zgon -.-

'Genma, skąd wiesz, że faceci po alkoholu są kiepscy w łóżku?'

*Podoba mi się określenie - nabzdryngolony :D*

Ale reakcja Shiranui po wszystkim była całkowicie w porządku.

*Stop! Ominęłaś coś*

Hm? Aaaaa... tak! Ale to nie ominęłam tylko zostawiam na deser :P Swoją drogą, pobudka Sabaku była dość chłodna. Fakt, że herbatka działała odprężająco i rozluźniła go nieco, ale powrót do tego chłodnego, maszynowego tonu i sposobu bycia. To przykre. Ciekawa jestem, co się dzieje w głowie Itacha. I rany... jak Neji wyjaśni swoje zachowanie Sasuke :D Cóż to była za ognista zazdrość.

'Zazdrość... hie hie hie... żeby się tylko starszy Uchiha na Umino nie napalał, bo smok już się pręży w gotowości bojowej...'

*Tylko nie pręży*

'Daj spokój, na samo wspomnienie Iruki gotujesz się w środku. Zresztą nie ma się czego wstydzić...'

Oj tak. Określenie Iruki i Kakashiego mianem księżniczki zamkniętej w wieży i pilnującego jej smoka było cudowne :D

* ^^ *

'Ale wiesz, co T? Apetytu to nam teraz narobiłaś. Przerwać akcję w takim momencie...'

Nie marudź Sha. Ja szczerze mówiąc lubię to kończenie w najbardziej interesującym momencie. Bo to porywa, wciąga. A życie na głodzie jest fajne. Pełne oczekiwania, a i jest czas, żeby zastanowić się samemu, spróbować znaleźć jakieś rozwiązania... wiesz, to też sprawia przyjemność ^^. I potem następuje słodka konfrontacja z rzeczywistością - tj. tym, co naprawdę się tam dzieje... :D

*Taak... cytując Maru - To będzie bardzo ciekawa integracja.*

Tiria - 2008-06-09 08:23:55

No więc wygrałam walkę z onetem :D:D:D :beer::haha: w sensie że blog musiał sie przespać z moją notką ;) :hahaha: więc ogłaszam wszem i wobec NOWA NOTKA JUŻ JEST!!! :D:D VI rozdz. Integracji :D

Feya - 2008-06-13 12:49:45

Odemnie i Ansie :*

Feya
*spod stołu wylania się ręka. Po chwili widać jak Ansei (z podejrzanymi czerwonymi strużkami cieknącymi z nosa) ciągnie za sobą zakrwawiona Feye.*

Ansei
*potykają się o niezwiązane sznurowadła trampek, jednak udaje im się - cudem- utrzymać równowagę*

Feya
*kilka minut potem(kiedy krew została odpompowana) dziewczyny zawalają się na łóżko i zaczynają skrobać na laptopie*

Ansei
*Tiria --- jesteś sadystyczną sadystką, która lubuje się w doprowadzaniu niewinnych [hehehe] ludzi do ciężkiej anemii z odwodnieniem....* [Ansei ponownie krew zaczyna wyciekać z nosa]

Ansei
[wyciąga z kieszeni tampon^^]

Feya
*Tiria- planuje dla Ciebie podobną śmierć jak dla Zoe... pokaże Ci parę obrazków NejixGaaraxShika i się wykrwawisz jak Ansei i ja teraz (śmiech -słodka zemsta) {dawaj drugi tampon Ansei} komentarz do umiejętności niezwykłego pracoholika Genemy były...*

Ansei
*były... były... [Ansei zacięła się na moment] No cóż - nikt nie potrafi zrobić loda jak on!!!! xD wymiękłam przy tym totalnie i zupełnie, zachlapałam klawiaturę... Nie myślałam, że z Genmy i Maru aż takie perversy...*

Feya
*potwierdzam słonko. Maru I Pan Obciągam Najlepiej Na Świecie to skończeni materialiści dla których ważny jest tylko seks. {Tiria... co się kołacze w twej główce ;>?} A kimże jest ten tajemniczy blondyn... no bo weź... walnij tam jakąś fotkę tego chłopaka bo mi się z Narusiakiem kojarzy a to już źle...*

Feya
*kochana pojebana (w pozytywnym znaczeniu) głowo... dlaczego Gaara? Dlaczego On?! *wyciera łezkę tak nie można… a Itachi...**

Ansei
*Właśnie, jak nie wiem, o czym Itachi myśli! I to jego "robi się ciekawie", odpadam.... I jak mógł nie pójść za Gaarą? Ja poleciałabym od razu xD Ale mam nadzieję, że w końcu się [hihihi] dotrą^^*

Ansei 11:36:09
*za to Sasu i Neji..... [umarłam]*

Feya
*Sesuke, w odróżnieniu od swego brata jest perwersyjną, sadystyczną {Tiria, dałaś mu cześć swego charakteru? ;)} bestią. Nie wiem czy zazdrościć czy współczuć tyłkowi Nejiego...hymmm... jednak zazdrościć ^^ Ich pozycja była... {ech} tata cudownie wyuzdana... {odpływa}...*

Ansei
*[Ansei wpatruje się przez chwilę nieobecnym wzrokiem w scianę, po czym potrząsa lekko głową, by uwolnić się od natrętnych wizji] Kakashi, Iruka i kajdanki.... sa sa sa... cóż chcieć więcej? :D Cudnie... Ale przyznam, że przez chwilę pomyślałam, iż Iruś dobierze się Hatake do tyłka^^*

Feya
*{wspólny śmiech "młodych" dziewczyn} taaaa... to było... urocze :D. Kakashi miał po prostu obsługę lux... nie dość że takie ciacho jak Iruka, to do tego jakie subtelne pieszczoty! Mama mia! Po prosu mnie ciarki przechodziły, przytupywały i grały w berka. Iruka... przybij piątkę*

Ansei
*Ale, Tiria, ja mam nadzieje  na szybki dalszy ciąg....  mówiąc niesubtelnie; chcę jeszcze xD*

Feya
*{dwie "młode" dziewczyny zaczynają skakać po łóżku i wrzeszczeć "Ja chce jeszcze raz!"} Tiria... wiesz że my tobie teraz nie odpuścimy? ^^*

Pozdrowienia od Feyi i Ansie :*


Ansie i Feya

Tiria - 2008-06-19 15:53:00

Ekhm.... wiec wiedziona nagłym impulsem postanowiłam założyć drugiego bloga.
Tym razem będzie to blog wyłącznie yaoi (zresztą sama nazwa na to wskazuje :D ) z moimi własnymi bohaterami...
Mam nadzieję że się spodoba :D

www.tylko-yaoi.blog.onet.pl

Ansei - 2008-06-20 18:04:01

Tiria, nowy blog a już mnie nie lubi... Pogadaj z nim ;P
Komentarz do pierwszej noty na "Tylko yaoi";

Po przeczytaniu jestem bardzo, bardzo pozytywnie zaskoczona :D Uwielbiam takie klimaty. Kryminałek, se se se.... I to taki fajny :D [trochę jakbym czytała Christie] BARDZO SŁUSZNIE, iż założyłaś tego bloga - już teraz mogę napisać, że historia jest świetna :D
Do rzeczy... od pierwszych chwil zauroczył mnie Bruce [herbata, koty i rude włosy - no cóż, czuję jakieś dziwne ciągoty^^] Patolog... od razu skojarzył mi się doktor z "Chemii śmierci" S. Becketta :D [skojarzenie tak jakoś mi się nasunęło, ale to komplement chyba, bo ta książka jest zajebista :D] Wszystkie postaci, tak jak intryga, są bardzo ciekawe....
Zżera mnie ciekawość; kto jest tym pisarzem, a kto mordercą??? Bo przyjmuję, że to jeden z nich....
Oj, coś czuję, że uzaleznie się od tego bloga :D

Pozdrawiam i czekam niecierpliwie na kolejną część ;) :*

Zoe - 2008-06-20 23:28:06

Moj komentarz leci, coz moze sie i nie dziwie ze nie chcial sie dodac....

Dobra, zwykłam szczerze komentować więc będzie szczerze.
Najbardziej mi przeszkadza to, że nie wiem kto jest kim, w sumie przeczytałam, ale jakieś to zagmatwane. Mogłabyś to jakoś jaśniej poprzedstawiać.

Sam temat morderstw wzorowanych na książkach jak na kryminał niestety oklepany. Ale to by mi w sumie nie przeszkadzało, gdyby nie rażące jak na mój gust niedociągnięcia.
Przede wszystkim, piszesz ze patolog uwaza ze wszystko wskazuje na autora ksiazki, ale nie ma ani motywu ani poszlak- jak dla mnie to bardzo dziwne, bo raczej policyjna dedukcja nie poszlaby w tym kierunku. Autor ksiazek zabija wzroujac sie na swoich dzielach - to byloby zbyt prowokujace. Moim zdaniem pierwszym tropem policji na logike biorac byloby : "Kurwa mac, tysiace fanow czyta jego dziela.....kazdemu z nich moglo odjebac"......ale niech ci bedzie, ze on od razu jest pierwszym podejrzanym.
Drugie co mnie razi....opis zbrodni tak ubogi jakby ci sie nie chcialo wglebiac i jeszcze ta wstawka ze "wiadomo juz bylo ze to nie ostatnia ofiara" skad bylo wiadomo? Bo ja jakos z tekstu nie wyczytalam wskazowek.....pominelas najwazniejsze opisy, te ktore mialy zbudowac akcje, wprowadzic nastroj i klimat kryminalu......bardziej opisalas zachodzace nad lasem slonce niz szczegoly zbrodni....Jak mam sie niby w to wczytac?

Jesli tak ma wygladac ten kryminal, to nie wzbudzil we mnie ani odrobiny napiecia....nie mam nawet szansy na zastanawianie sie nad zbrodniami bo jedyne co o nich wiem to to ze wygladaja jak ze strony ksiazki tego autora......nul szczegolow.

Nie wiem co powiedziec.....jak na kryminal totalnie niedopracowane. Jakby pisane na sile i na kolanie z zamiarem unikania klopotliwych opisow.
Przykro mi, ale tak to odbieram. Musisz to dopracowac, skoro juz wzielas sie za taki temat.

Wybacz ze nie ma cukierkow, ale nie zwyklam chwalic dla samego chwalenia. I wybacz za bledy, ale jestem juz troche zmeczona.

Tiria - 2008-06-21 09:54:50

Dzięki :D Cukierki są dobre i cieszą, a ja najbardziej lubię gorzką czekoladę ;)
Twoje uwagi są dla mnie o tyle cenniejsze, że wiem gdzie popełniam błędy i jak je poprawić... aż korci mnie do zredagowania tej notki....
Z tą dedukcja policyjną... to właśnie gliniarze myśla ze to autor książki zabija, patolog dopiero się dowiedział że takie coś sie w ogóle dzieje.... ech...
Może rzeczywiście zagmatwałam :/
Nie pozostaje nic innego jak poprawić się :D

Feya - 2008-08-31 01:21:58

Dreszczyk podniecenia, bądź ekscytacji, nawiedza mnie zawsze podczas czytania twoich opowiadań, rozdziałów, zdań. Niesamowicie podoba mi się ogólny wygląd, konstrukcja, notek. Np. że w jednej linijce jest tylko jedno krótkie zdanie, chociażby dwuwyrazowe. Odbieram to jako coś ważnego. Tak jak akord w perfumach, podkreślenie oczu mocna kredką, konkretny krok w tańcu który nadaje szybkości, emocji.

Raz, dwa, trzy. Raz, dwa, Raz, dwa, trzy. I tak dalej.

Chyba właśnie przez tą konstrukcje i styl jesteś jedną z moich ulubionych autorek której twórczość chętnie czytam. Ciekawe poczucie humoru. Takie nie zestarzeje się i nie wyjdzie z mody. Boże jak to durnie brzmi. Mniejsza, pisze co czuje. Więc na koncie mamy doskonały styl i cięty dowcip.

Do tego dochodzi fabuła. Naprawdę niezła. Obok takiej nie przechodzi się nie zwracając najmniejszej uwagi. Patrzy się. Częściowo żyje się nią, lub z nią. Zależy od stopnia fanatyzmu czytelniczki. Ja chyba chciałabym wmówić sobie że dotyczę do grona tych drugich, ale jakimże okrutnym to byłoby kłamstwem!

Teraz trochę konkretniej o tym opowiadaniu.
Rozmyślając nad tym trochę głębiej, dochodzę do wniosku że zrobienie z jednej postaci dziwki, a z drugiej zimnego drania z fałszywym uśmiechem w sumie nie jest szczytem oryginalności ALE,

uwielbiam to słowo

,jedziemy dalej. Parszywe zbieg okoliczności, zazdrość, zmieniające się, powoli ale jednak, uczucia. Na pozór brzmi banalnie. Obłuda, złudzenie.

Wędrowcze z pustyni, jesteś pewien że ta oaza to kolejna fatamorgana? Jakże się mylisz! Woda tu zimna i lekka. Cień gaszący pragnienie oparzonej skóry. I tak dalej, i tak dalej.

Na początku miałam zamiar napisać trochę konkretów ale wszystko lubi wymykać mi się z pod kontroli.

Niesamowicie szkoda mi biednego Saia. Chociaż nie powinnam przedwcześnie osądzać. Kto wie co szarowłosy Kakashi chciał, wymuszał. Moje myśli jeszcze nie potrafią przelać na to 17 cali monitora słowa oburzenia, wzburzenia i wszystkich negatywnych uczuć które rozbudził we mnie Hatake.

Ostatnie słowa. Moim ulubionym momentem w tej opowieści są, cofamy się o rozdział albo dwa, rozszerzone ze zdziwienia oczy Nejiego kiedy Sai go całuje. To wzbudziło we mnie fale, Ba! Tsunami podniecenia i łagodny uśmiech.

Twa uniżona Pani

Akimoto Rin - 2009-01-30 12:21:10

Tiria! Ty niedobra! Niech jej ktoś coś powie... miałam się uczyć do wieczora i w wieczór wrócić na jej bloga, ale nie! Musiałam zajrzeć, no~! Jako, że wolę sobie w mózgu nie mieszać i jak czytam, to po kolei, po nadrobieniu zaległości u Akame zdecydowałam się wrócić na Opowiastki. Wrócić, bo zapewne pamiętasz *No co ty! Kto by takie rzeczy pamiętał...* =.= Usagi-san, nie wtrącaj się... Mniejsza, mówiłam, że przeczytałam pierwsze dwa opowiadania. Zajrzałam więc tylko po to, by sprawdzić z kim mi przyjdzie najbliższe wieczory spędzać^^ No i... i... okej, właśnie zaczynam czwartą część "Konfliktu Interesów" :lol:
A to oznacza, że mnie wciągnęło :P
Jak przeczytam więcej to coś tu skrobnę^^
*ty się lepiej na nauce skup...* eee... to też^^ *jej to trzeba pilnować, ale natrafiła na takiego, co największego tłuka na Oxford wyśle -czyli mnie :D* chwalipięta! *leń!*
Etoo... okej, to tylko dokończę rozdział... :figielek:

Akimoto Rin - 2009-02-08 15:06:48

Z góry uprzedzam, że komentowane na gorąco... (końcówka przepisana z papieru, ale też na gorąco^^) Otóż... Let's start... Konflikt Interesów:
Jestem otwarta na nowości i wszelkie z pozoru dziwne paringi czytam z  wypiekami na twarzy, co chwila wzdychając lub mrucząc swoje 'kyaaaa~!'  czy 'sonna~!'
*Żebyś wiedziała, przykleja dłonie do policzków i macha głową na  prawo i lewo krzycząc 'yada~!' jak typowa napalona japońska  nastolatka... pomińmy fakt, że nastolatką już nie jest -stara dupa*
Ej! za co?! I jeszcze jestem nastolatką!
*taaa... do lipca*
ale zawsze! [mruży oczy, w których pojawiają się przebiegłe  błyski] A wiecie, że Usagi-san liczy AŻ 31 wiosen? [mwahahaha...  szyderczy rechot]
*a wiecie, że mi się nawet podoba ten paring?*
Usagi-san, zmieniasz temat! ...Naprawdę ci się podoba?
*No. Widzieć szablonowego seme w pozycji uke...*
Ej, on się  rozmarzył! I... To moja kwestia! Czekaj, no. Niech ja cię  spozycjonuję, to się nie podniesiesz, zobaczysz...
Nie mniej jednak Twój Kakashi, bo o nim mówiliśmy, jako uke mi  cholernie nie w smak... może ja go sobie nie potrafię wyobrazić jako  uke, ale po prostu nie kupuję tego, nawet jeśli z Asumą. Nie,  zdecydowane nie. Kakashi jest seme, w końcu takiego go kocham! :D Tak  jak Itaś -on też jest seme! Chociaż... w parze z Kakashim jest uke :P Nie mówię, że jest źle, czasem zrobię minkę :wtf:, ale nie burzy to  specjalnie całości^^ Odbieram raczej jako nowe doświadczenie :P

Sen Saska... On uke?! A dlaczego by nie? Cóż on się tak dziwi...  naprawdę, te dwa słowa plus "Niedoczekanie." mi się podobały... Albo jak Sasek zażartował co do 'następnych nocy' -się biedny Naruto  przestraszył :hehe:

Ach moja wyobraźnia... ::
Możliwość oglądania Itasia, tak seme jak i uke, jest zawsze i wszędzie  czystą przyjemnością... [rozmarzyła się i nie wiadomo, czy powróci...]

A jednak! Bo wstawki z Shikamaru i Gaarą są jedyne w swoim  rodzaju i niezastąpione jako źródło nieprzerwanego chichotu... są  chyba ponadczasowe... powinnaś poświęcić jedno opowiadanie tylko im! A  może już to zrobiłaś? Nie wiem, przekonam się z czasem, czytając  resztę^^

Najlepszą jednak parą (pewnie już to wiesz :D) jest Genma i Neji. Po prostu uwielbiam tutaj Nejiego :seksi:  Jedna z najlepszych kreacji. Nie będę wymieniać szczegółów, bo całość  była idealna. No, może poza jednym... wtedy, w Wenecji, kiedy Neji mówi mu, że go kocha, to ja bym Genmą nie odpowiedziała^^ byłoby ciekawiej i możnaby dopisać jeszcze jedną scenę, kiedy wyznaje mu miłość trochę później... (romantyczka ze mnie, nic na to nie poradzę, ale mój romantyzm nie jest konwencjonalny...)

Jak mogłaś zrobić z Orosia hetero?! :lol: Oj, potrafisz wywołać u mnie  rechot jakiego by się własna matka moja nie spodziewała... całe  szczęście nie było jej wtedy w domu^^

***
cholerka, Tajemniczy ogród był, no... do samego końca nie wiedziałam kim jest trenujący, przeszli mi przez myśl chyba wszyscy bruneci ze spiętymi włosami jacy mieszkają w Konoha. No właśnie... wszyscy, tylko nie Iruka! Nie wiem dlaczego, skoro po Tobie powinnam się spodziewać właśnie i tylko jego, ale...
Było piękne... brak słów (co przy moim grafomaństwie jest mało spotykanym zjawiskiem...^^")

P.S. Mówiłam, że zdjęcie Gaary w tych okularkach powoduje niekontrolowany  napad śmiechu?

Sigh... wystarczy... wrócę by skomentować resztę :haha: może jeszcze dzisiaj następną serię, póki pamiętam co chę napisać? O ile pamiętam^^
see ya :*

Tiria - 2009-03-14 09:01:05

Ponieważ mnie dzisiaj nie będzie na forum wieczorem, to chciałam powiedzieć że jest nowa notka

www.motyl-cesarzowej.blog.onet.pl


zapraszam do czytania (do komentowania też :P )

Tiria - 2009-10-13 10:10:45

Hello :D to znowu ja :P

zmieniłam nieco adres bloga - nie będę się tłumaczyć dlaczego (każdy wie co jest a czego nie ma ;) )

obecnie jest to:

www.opowiastki-yaoi-naruto.blog.onet.pl

studio kopiowania kaset mokotów wczasy w Świnoujściu