Blogomania - forum dla osób piszących blogi yaoi, pokrewne i te całkiem normalne ;) jak też odwiedzających je. Bądź tolerancyjny dla tematyki innych!
No ja z reguły też bywam nocnym markiem, głównie z powodu uzależnienia od gier komputerowych ( jak się przykleje to gram dopółki głowa sama o klawiaturę mi nie walnie ) jednak trzeba walczyć z tymi nawykami skoro się rano wstaje ....nie chcę straszyć ludzi na uczelni snując się korytarzami niczym zombie
A co do tej uprawiającej seks pary.....suuuper, chciałbym mieć takie widoki. Ja to tylko od czasu do czasu mojego sąsiada z naprzeciwka w slipach moge popodziwiać, a to wątpliwa przyjemność ( stary, łysy i upasiony )
Offline
Buahahaha Moc! Nie powiem, że zazdroszczę, ale doświadczenie hmm... ciekawe A pointa rzeczywiście rozczulająca
Inne zalety wampirycznych nawyków dobowych... Dla niskociśnieniowca to naturalny rytm doby - gdy tylko się da, spać co najmniej do 10 i nie kłaść się przed 3... Większość wszelakich zaliczeń piszę w nocy - cisza, spokój, na gg zostają tylko najwytrwalsi Papieros nigdy nie smakuje tak przyjemnie jak w środku nocy przy lekturze dobrego rozdziału Noo ok, są jeszcze pewne okoliczności A rozmowy netowe nocą osiągają najwyższy poziom abstrakcji i absurdu
Bosh jakie ubogie te emotki... trzeba zrobić mały tuning, bo nawet hahającej nie ma ani żadnego rotfla
Offline
Ja mam widoki z okna na... zardzewiałą karauzelę hahaha tam raczej nikt nie uprawia ekscesów XD Feya rozpisuj się ile chcesz Nocne pogaduszki na gg są ekstra, można wymyślić wszystko i zgadzam sie z poziomem absurdu Zoe a w co Ty grywasz tak w ogóle?
Offline
To miałaś ciekawe widowisko. Ale to mnie wcale nie zachęciło do tego, żeby siedzieć do drugiej w nocy przy komputerze, chociaż jak pójdę na studia będę musiał to robić.
Niestety nie mam żadnego bloku tak blisko swojego, żeby patrzeć, co robią sąsiedzi z naprzeciwka. Chyba, że lubisz lampić się w reklamę '' BASEN 250. ----> BODY CLUB '' Albo na ptaszki to się przed deszczem chowają na moim parapecie.
Offline
nocne pogaduszki na gg z pewnością mają swój urok, chociaż nie pamiętam kiedy ostatnio takie uprawiałam ( czuję się teraz jak dinozaur ) Co do gier....to jestem pod tym względem totalnie zboczona ( jara mnie wszystko ) no może z wyjątkiem symulatorów lotów i bitew morskich, pozostawiłam w sobie tą resztkę delikatnej kobiecości
Offline
Ja to jednak lubię wszystko co ma miecz i tarczę ;} czyli wszelkiej maści rpg i strategie, ostatnio Wiedźmina męczę.
Offline
Z Wiedźminem zawędrowałam do połowy...przed sesją poszedł w kąt ( w tym szczególnym okresie powinnam zamykać kompa w jakimś sejfie, zdala od swoich uzależnionych łap )....a po sesji rzuciłam się na Thief 3 i tak gram do dziś. Najgorsze jest to, że dostaję przy tej grze napadów weny. Rodzi się nowa inspiracja. Powinnam sobie zrobić zdecydowanie detoks komputerowy....
Offline
hejka
tak się zastanawiam, czy pojawianie się na tym forum jest dla mnie bezpieczne... wiele osób groziło mi już śmiercią w męczarniach, gdy nowa notka się opuźniała, więc nauczyłam się "pilnować tyłów" jeśli wiecie o co chodzi
A tak na poważnie to bardzo mi miło się tu pojawić. Jak zapewne zauważyliście jestem Bairre, lat mam naście i nie wiem co jeszcze mogłabym powiedzieć w kwestii przedstawienia się...
Znaki szczególne: czy wampiryzm to cecha szczególna? Jak zauważyłam ta cecha była już tu wspominana, więc dodam tylko że w moim przypadku do objawów można doliczyć światłowstręt (najlepszy jest ciemny pokoik) i wstręt do czosnku...
Mogę jeszcze ostrzec, że jestem szaloną istotą, niezwykle pyskatą i "odrobinę" pechową... pomysłowość też nie zawsze idzie u mnie z parze z inteligencją... przykład? czy fakt, że będąc córką elektryka wsadziłam kiedyś widelec do kontaktu nie mówi sam za siebie?
koncząc tego tasiemca ostrzegam przed jeszcze jedną moją cechą... "wylewność" będzie chyba dobrym określeniem... innym może być "nadmierna gadatliwość", więc albo szykujcie się na moje długie wypowiedzi, albo po prostu każcie się zamknąć...
ps. witam także wszystkich wokół!!
Offline
Hejka Bairre Dla mnie możesz gadać ile chcesz, może ktoś mnie przegada, bo zaczynam sama siebie się bać XD A wampiryzm to chyba już schemat, chyba wielu na niego cierpi
Offline
Bairre! Witaj serdecznie! Nie no bratnie dusza jeśli chodzi o długie wypowiedzi^^ a twojego bloga czytałam owszem, wczoraj w całości połknęłam ale nie pamiętam czy skomentowałam *zadumana minka* w każdym bądź razie bardzo mi się spodobał, chociaż ta cool postawa Naruto z niewiadomych powodów mnie razi… dziwne ze mnie stworzenie… ale poza tym, strasznie mi się podoba takie podejście, jagby to nazwać, racjonalnego myślenia. Czy może przyczyna-skutek. W każdym bądź razie jest wszystko poukładana, logiczne i niemalże mistrzowsko napisane. Jeszcze raz Cię serdecznie witam i z jakiegoś powodu cieszę się ja głupia. Wiesz że zastanawiałam się kiedy dołączysz do tego forum? No i się doczekałam^^
Offline
nie ma to jak pokrewna dusza... także się cieszę, że nie będę jedyną gadułą na forum... a jak smakował mój blog? bo jeszcze nigdy nie zdarzyło mi się go połknąć
Offline
hyhyhy... co do wampiryzmu...(Ansei śmieje się głupio, patrząc na książki porozrzucane po pokoju)... temat mam ostatnio przenicowany, bo wybrałam wampira jako temat na ustną maturę^^ Słońca nie lubię (lato jest dla mnie okropne ) i sypiam w dzień... za to wcinam czosnek xD marny ze mnie wampir...
W Wiedźmina grałam 2 miesiące, później miałam za dużo zajęć, przestałam i jakoś tak nie mogę wrócić... Co nie zmiania faktu, że gra jest fajna^^
No i chyba nie tylko ja jestem uzalezniona od komputera...
Offline
uzależnienie? jakie uzależnienie? *rozgląda się nerwowo*
ja osobiście potrafię wytrzymać bez komputera, albo internetu kilka tygodni... jednak gorzej, jeśli mam go pod ręką - wtedy oprzeć sie pokusie włączenie i "wsiaknięcia" w niego jest nieodparta...
gratuluję wybranego tematu, Ansei... bardzo inspirujący...
Offline