No więc... założyłyśmy forum dla blogomaniaków :D Same nie wiemy jak dalej się ono rozwinie, na razie chciałabym się przywitać... hejka Aubrey :D

Witam :) ...jak na razie Ciebie, Akame :D Liczę, że to forum pozwoli nam uniknąć efektu bloga w blogu ;) Niemniej nie zamierzamy rezygnować z epickich komentarzy :D Meldujcie się ładnie!

Dzięki :D Normalnie prawie się wzruszyłam ;) a co do epickich komentarzy to jestem jak najbardziej za ;]

Dzień Dobry. Hijamate z tej strony.

Witam, witam....coś czuję w kościach, że za niedługo tłumy się tu zjawią ( zapowiada się też pewnie na zmianę pogody) :)

Hejka ;) Zoe, Hijamate :D
Zoe nie mów, że te tłumy to tak za Tobą pędzą ;)

No walą drzwiami i oknami .... ja wam tutaj zaraz reklame urządzę :) hehe, a tak na serio to myślę, że każda nadpobudliwa fanka yaoi ma potrzebę aby się wygadać. Forum to miejsce idealne, stąd prognozuję wielki zlot :P

Taa, coś w tym jest, w sumie jakby tak na innych blogach umieścić linki, to może by i coś z tego było... ja to chyba muszę się zamknąć, jestem zdecydowanie zbyt gadatliwa :D a o yaoi to tylko z Aubrey do tej pory mogłam pogadać, więc raczej mały ruch w interesie ;)

Zoe i Hijamate, witam serdecznie i pozdrawiam :) Frekwencja rośnie, nastroje również! Widzę, że moja droga współadminka nabija statystyki, trzeba szybko pomyśleć nad rangami... Any ideas?

Nastroje są wyjątkowo pogodne, szczególnie, gdy idzie wiosna, a za oknem śnieg. Tak przynajmniej jest u mnie. Może powinienem jakiś rytuał przeprowadzić; ewentualnie może się wiosna obraziła i nie chcę przyjść. Ale ja gałązek nie łamałem, kwiatków nie rwałem. A latać nie umiem, żeby nie chodzić po trawie. :P U mnie taka zmiana pogody by się przydała, ale nie zanosi się na nic innego, jak na kolejną zaspę za oknem. Eh.

Witam wszystkich w ten jakże pogodny ranek kiedy pada śnieg :D

Witam Narami i wszystkich zgromadzonych :) Miałam najwyraźniej szczęście przespać te traumatyczne historie pogodowe - kolejne plusy nocnego trybu życia :p
Nastrój wywindowany do samej góry skali po nowym epiku u Hiru :D Właśnie... Hiru! Melduj się nam tu grzecznie! Nie przepuszczę Ci :D

Ohayo wszystkim^^ Widzę, że forum się rozkręca ;) Drogie Administratorki (khe, khe) to był bardzo dobry pomysł^

Wiecie co... znowu pada śnieg -.-

Dobra, to jakie są jeszcze te zalety nocnego trybu życia? Wampirze? :P

Łitajcie^^ Feya jestem, niektórzy mnie znają inni nie^^ Jako że ostatnio przeżywam rozstrojenie osobowości to możecie mi mówić Lucyfer, Portos i XXX.

Dobra jako że formułki grzecznościowe za mną to teraz przytłaczam się do rozmowy^^ Tym razem, szczęśliwe u mnie nie pada śnieg^^ jupi normalnie^^

Ja tez jestem wampirem^^ który wstaje o 6 30 codziennie T_T niezależnie od tego ile spał.
Zalety? Całe mnóstwo! Ostatnio to mi się przytrafiło XD to było naprawdę niechcący! Siedzę se przed kompem, piszę prace na WOS, na zegarku 1.30, podnoszę główkę i z minką na Sokratesa próbuje ułożyć jakieś sensowne zdanie. Zamieram… w bloku naprzeciwko (mam za dobry wzrok ‘-.-) widzę przez okno że bzyka się jakaś para. Zrobiłam mały wytrzeszcz O_o nie moja wina że kochali się przy zapalonym świetle w dość…eghem… widocznym miejscu XD i wyszło jaki to ze mnie zbok^^
Teraz na tym samym oknie naprzeciwko widniej napis śniegiem w spreju „Kocham Cię, Asiu (albo Kasiu, nie jestem pewna)” i serduszko ^^ Normalnie się rozczuliłam!

Żem się rozpisała ._. jeśli komuś to przeszkadza to proszę powiedzieć będę się jakoś streszczał^^

No ja z reguły też bywam nocnym markiem, głównie z powodu uzależnienia od gier komputerowych ( jak się przykleje to gram dopółki głowa sama o klawiaturę mi nie walnie :)) jednak trzeba walczyć z tymi nawykami skoro się rano wstaje :/....nie chcę straszyć ludzi na uczelni snując się korytarzami niczym zombie :D
A co do tej uprawiającej seks pary.....suuuper, chciałbym mieć takie widoki. Ja to tylko od czasu do czasu mojego sąsiada z naprzeciwka w slipach moge popodziwiać, a to wątpliwa przyjemność ( stary, łysy i upasiony )

Buahahaha Moc! :D Nie powiem, że zazdroszczę, ale doświadczenie hmm... ciekawe ;) A pointa rzeczywiście rozczulająca :zadowolony:

Inne zalety wampirycznych nawyków dobowych... Dla niskociśnieniowca to naturalny rytm doby - gdy tylko się da, spać co najmniej do 10 i nie kłaść się przed 3... Większość wszelakich zaliczeń piszę w nocy - cisza, spokój, na gg zostają tylko najwytrwalsi ;) Papieros nigdy nie smakuje tak przyjemnie jak w środku nocy przy lekturze dobrego rozdziału ;) Noo ok, są jeszcze pewne okoliczności :p A rozmowy netowe nocą osiągają najwyższy poziom abstrakcji i absurdu :D

Bosh jakie ubogie te emotki... trzeba zrobić mały tuning, bo nawet hahającej nie ma ani żadnego rotfla :huh:

Ja mam widoki z okna na... zardzewiałą karauzelę hahaha tam raczej nikt nie uprawia ekscesów XD Feya rozpisuj się ile chcesz ;) Nocne pogaduszki na gg są ekstra, można wymyślić wszystko i zgadzam sie z poziomem absurdu :D Zoe a w co Ty grywasz tak w ogóle?

To miałaś ciekawe widowisko. Ale to mnie wcale nie zachęciło do tego, żeby siedzieć do drugiej w nocy przy komputerze, chociaż jak pójdę na studia będę musiał to robić.
Niestety nie mam żadnego bloku tak blisko swojego, żeby patrzeć, co robią sąsiedzi z naprzeciwka. Chyba, że lubisz lampić się w reklamę '' BASEN 250. ----> BODY CLUB '' Albo na ptaszki to się przed deszczem chowają na moim parapecie. :P

nocne pogaduszki na gg z pewnością mają swój urok, chociaż nie pamiętam kiedy ostatnio takie uprawiałam ( czuję się teraz jak dinozaur :/)  Co do gier....to jestem pod tym względem totalnie zboczona ( jara mnie wszystko :D) no może z wyjątkiem symulatorów lotów i bitew morskich, pozostawiłam w sobie tą resztkę delikatnej kobiecości :)

Ostatnią moją grą, w którą grałem na komputerze było Tomb Radier, i to pół roku temu. :P

Ja to jednak lubię wszystko co ma miecz i tarczę ;} czyli wszelkiej maści rpg i strategie, ostatnio Wiedźmina męczę.

Z Wiedźminem zawędrowałam do połowy...przed sesją poszedł w kąt ( w tym szczególnym okresie powinnam zamykać kompa w jakimś sejfie, zdala od swoich uzależnionych łap :D)....a po sesji rzuciłam się na Thief 3 i tak gram do dziś. Najgorsze jest to, że dostaję przy tej grze napadów weny. Rodzi się nowa inspiracja. Powinnam sobie zrobić zdecydowanie detoks komputerowy....

hejka
tak się zastanawiam, czy pojawianie się na tym forum jest dla mnie bezpieczne... wiele osób groziło mi już śmiercią w męczarniach, gdy nowa notka się opuźniała, więc nauczyłam się "pilnować tyłów" jeśli wiecie o co chodzi :p

A tak na poważnie to bardzo mi miło się tu pojawić. Jak zapewne zauważyliście jestem Bairre, lat mam naście i nie wiem co jeszcze mogłabym powiedzieć w kwestii przedstawienia się...
Znaki szczególne: czy wampiryzm to cecha szczególna? Jak zauważyłam ta cecha była już tu wspominana, więc dodam tylko że w moim przypadku do objawów można doliczyć światłowstręt (najlepszy jest ciemny pokoik) i wstręt do czosnku... :D
Mogę jeszcze ostrzec, że jestem szaloną istotą, niezwykle pyskatą i "odrobinę" pechową... pomysłowość też nie zawsze idzie u mnie z parze z inteligencją... przykład? czy fakt, że będąc córką elektryka wsadziłam kiedyś widelec do kontaktu nie mówi sam za siebie?

koncząc tego tasiemca ostrzegam przed jeszcze jedną moją cechą... "wylewność" będzie chyba dobrym określeniem... innym może być "nadmierna gadatliwość", więc albo szykujcie się na moje długie wypowiedzi, albo po prostu każcie się zamknąć... :p

ps. witam także wszystkich wokół!!

Hejka Bairre :D Dla mnie możesz gadać ile chcesz, może ktoś mnie przegada, bo zaczynam sama siebie się bać XD A wampiryzm to chyba już schemat, chyba wielu na niego cierpi ;)

co tylko potwierdza obecna godzinka, nie? :D choć i tak jest jeszcze dość wcześnie...

Bairre! Witaj serdecznie! Nie no bratnie dusza jeśli chodzi o długie wypowiedzi^^ a twojego bloga czytałam owszem, wczoraj w całości połknęłam ale nie pamiętam czy skomentowałam *zadumana minka* w każdym bądź razie bardzo mi się spodobał, chociaż ta cool postawa Naruto z niewiadomych powodów mnie razi… dziwne ze mnie stworzenie… ale poza tym, strasznie mi się podoba takie podejście, jagby to nazwać, racjonalnego myślenia. Czy może przyczyna-skutek. W każdym bądź razie jest wszystko poukładana, logiczne i niemalże mistrzowsko napisane. Jeszcze raz Cię serdecznie witam i z jakiegoś powodu cieszę się ja głupia. Wiesz że zastanawiałam się kiedy dołączysz do tego forum? No i się doczekałam^^

nie ma to jak pokrewna dusza... także się cieszę, że nie będę jedyną gadułą na forum... a jak smakował mój blog? bo jeszcze nigdy nie zdarzyło mi się go połknąć :P

hyhyhy... co do wampiryzmu...(Ansei śmieje się głupio, patrząc na książki porozrzucane po pokoju)... temat mam ostatnio przenicowany, bo wybrałam wampira jako temat na ustną maturę^^ Słońca nie lubię (lato jest dla mnie okropne ;( ) i sypiam w dzień... za to wcinam czosnek xD marny ze mnie wampir...

W Wiedźmina grałam 2 miesiące, później miałam za dużo zajęć, przestałam i jakoś tak nie mogę wrócić... Co nie zmiania faktu, że gra jest fajna^^

No i chyba nie tylko ja jestem uzalezniona od komputera...

uzależnienie? jakie uzależnienie? *rozgląda się nerwowo*

ja osobiście potrafię wytrzymać bez komputera, albo internetu kilka tygodni... jednak gorzej, jeśli mam go pod ręką - wtedy oprzeć sie pokusie włączenie i "wsiaknięcia" w niego jest nieodparta... :D

gratuluję wybranego tematu, Ansei... :D bardzo inspirujący...

Witam Bairre....chyba większość z nas to gaduły lubiące dużo mówić (pisać), w końcu mamy te swoje ukochane blogi :)....mnie ciekawi to wsadzenie widelca do kontaktu. Stało się coś poważnego? Przyznaję, że w pewnym etapie życia taki pomysł wydawał mi się kuszący :D

Dzięki, dzięki^^

On jest aż zanadto inspirujący, bez przerwy śnią mi się wampiry... Chociaż nie powiem, żebym miała coś przeciwko temu specjalnie xD

Przynajmniej tematycznie Ci się snije :D

A dobry byłe ten blog^^ trochę przypraw, pomidory, ogórki, feta, oliwa z oliwek (made In china) , oliwki, pieprz, sól…coś tam coś tam… no i mamy idealna sałatkę grecką^^ …Mniam… lubię konsumować dobre blogi *oblizuje perwersyjnie lubieżnie usta* A, no i dodałam go do linków u siebie^^ troche nadgryziony ale to chyba dobrze, ne?

<rozgląda się niepewnie>
Witam serdecznie :D do tej pory się tylko przyglądałam tworzeniu - teraz sama coś tam skrobię.
Bardzo cieszę się, że założyłyście forum - sama przyjemność z wami rozmawiać

<Tiria się ładnie kłania>

Witam Tirie:) <odkłania się> jak skrobiesz to pokaż co :)

skrobnięte i pokazane :D

Tutaj robi się coraz tłoczniej. Ludzie lgną. A mnie wypchnął przez okno, gdy już nie będzie miejsca. Smutne.

Kto. każdy jest jedyny i nie zastąpiony i się nie waż znikać przez okno! Lucyfer Ci nie pozwala XD uwaga, bo Lucyfer się zezłości i trafisz do piekła. I powiedzcie że kobiet nie lecą na władzę XD  Kto. Masz się szeroko uśmiechnąć, przytulić się do kogoś i trzymając się za ręce pójdziemy w stronę słońca śpiewając "wi are the czempion"^^ kto ze mną i Kto. (bo ty na pewnidziesz  i nawet się nie próbuj wymigać ) idzie?

Jak "wi are the czempion" to ja się nie powstrzymam i lecę za Wami^^

Ja i tak miejsce w piekle mam zapewnione. A zachód słońca. Właśnie, czepmiona śpiewać będziemy, to na pewno pójdę... Ale tak na marginesie... to ja się nie lubię do nikogo przytulać i uśmiechać.

Witaj, Tiria
fajnie, że jest na coraz więcej... zawsze wyznawałam zasadę, że im więcej ludzi tym lepsza zabawa...

a co do Twojego pytania, Zoe... w sumie to niewiele pamiętam, bo miałam wtedy jakieś 4-5 lat, ale rodzina wypominać mi to będzie do końca żywota... a pamiętam jedynie, że siedziałam sobie w pokoju, gdzie mama nakrywała do stołu... :D zaiwaniłam ze stołu widelec, bo mi się spodobał i bawiłam się nim... no i  kontakt też mi się tak jakoś podobał... i wyszło co wyszło... pamiętam tylko, że było widać fajne "pioruny" ale nie wiem czy stało mi się coś poważniejszego (a biorąc pod uwagę mój obecny stan, to chyba mnie nieźle 'kopnęło' jeśli wiesz o co mi chodzi :D)

ale ogólnie nie polecam próbowania tego numeru... :D

Przyznaję, że mój braciszek próbował kiedyś wsadzić paluszki w kontakt. Miał szczęście, że akurat mama przechodziła i zdzieliła go po łbie ^^ Pamiętam też, jak biegł i z rozpędu walnął w kaloryfer. A teraz ma taką plamkę na środku czoła. Ach. I zamiast, żeby on płakał, to ja płakałam na cały głos, a Mały śmiał się ;p
Widzę, że nie tylko ja kocham tak dużo pisać :)

Poza tym to Witam was wszystkie :) Jedne bardziej znane, drugie mniej. (hym, sama jestem MAŁO znana xD)

A wampiryzm.. Ja wolę jasny dzień. ^^

ja osobiście jestem bardzo pechowym człowiekiem...

w rodzinie otrzymałam uroczą ksywkę "Dziecko Szczęścia" i już naprawdę nikogo nie dziwi, jak sobie coś zrobię...

to coś sobie złamię, to skręcę, to wybiję palca, to oprę się o rozgrzany do czerwoności metalowy pręt...
a zwyczajne siniaki, zadrapania czy poprzecinane nożem kuchennym palce nie robią na nikim wrażenia...

a do mistrzostw jakie popełniłam można oprócz wyżej wymienionego wypadku z widelcem doliczyć złamanie nogi, po potknięciu się o linkę od namiotu i wylanie na siebie garnka wrzącej wody... :D wtedy brat stał koło mnie i zamiast ratować biedną siostrzyczkę to się zaśmiewał do łez... :D

Przy tak wzniosłej pieśni jak "wi are the czempion" to nawet ja za wami się chętnie powlokę ( bo pewnie nie nadążę w równej lini :)) ale jak w stronę słońca, to bez okularków odpoiednich się nie obejdzie. Kto. jeżeli nie lubisz się do innych przytulć to najwyższy czas utworzyć kółko wzajemnej adoracji :D

Jak Ty to robisz O.o ja nigdy niczego jeszcze nie złamałam, ani nie lubiłam eksperymentów... no chyba, że pływanie w rzece z wirami... głupi pomysł nie polecam XD

Też sobie jeszcze niczego nie złamałam. Nie licząc skręcenia ręki przy skakaniu na takim wielkim balonie w Fikolandzie :D
Ja kocham eksperymenty. Ostatnio wieszałam się na drążku i upadłam na plecy ^^. Teraz mam problemy z kręgosłupem, ale próbuję się rozciągać xD (to nie pierwszy raz, jak upadłam na plecy -.-)

przypomniał mi się mój upadek na plecy....bo mi się zachciało z drążka na drugi przeskoczyć od razu dwoma rękami. Padłam na plecy i nie mogłam się przez 10 minut ruszać. Pomyślałam, że paraliż mam od szyji w dół, kozmar. Całe życie przed oczami mi przleciało. Od tamtego czasu nigdzie się nie wspinam.
Największym ekstrimem było jednak u mnie wbicie sobie łyżwy w kolano....do dziś mam bliznę po szyciu ( spódniczki tylko z rajtuzami :( )

Łyżwę w kolano..? Uh.. Mi tylko koleżanka przejechała po ręce, ale nadal kocham łyżwy i jeżdżę na nich w każdej chwili :)
Spódniczek to ja nie noszę. Na szczęście. ^^ Wolę sukienki do kolan (sfiefne ;d).
Ja pamiętam, że od razu zaczęłam się śmiać, jak się wyglebałam, a przyjaciółka i brat śmiali sie na cały głos, gdy ja próbowałam oddech złapać. Kul! >.<

Łyżwę w kolano? ;/ Rany...

Moim ostatnim ekstremalnym przeżyciem było wjechanie na poruszający się z dużą prędkością samochód w czasie jazdy deskorolką^^
Nie muszę chyba mówić, który pojazd wyszedł z tej potyczki zwycięsko... Przez chwilę myślałam, że nie żyję xD

Akame to jak TY to robisz? xD
Zoe miałam podobnie - tylko chciałam skoczyć z gałęzi na gałąż (błagam nie pytajcie mnie dlaczego, do dziś nie wiem ==') po czym nie doskoczyłam i spadłam na plecy na beton z 3/4metrów ==' a kumple stali obok i ze śmiechu się pokładali..

Ostatni extreme? Stojąc na rękach chciałam się podrapać w noc - efektem był prawie złamany nos i dzióbnięcie się palcem i oko ==' nie polecam!

A nie, przypomniałam sobie XD Raz rozwaliłam łeb jak robiłam fikołka na górnej rurce trzepaka po deszczu, ręce mi sie ześlizgły i raz skręciłam nogę w kolanie, jak chciałam z jabłka (takie do zjeżdżania) zrobić snowbord O.o

Jedyna żecz jaką sobie złamałam to była ręka… spadłam z czegoś tam z wysokości 3 m. do góry nogami XD a później pobiegłam do babci i powiedziałam ze mnie boli… to było złamanie otwarte^^ a mistrzostwem świata jest w-f u mnie w szkole. Szczególnie koszykówka^^ każdy raz dostaje w łeb piłką… niedawno dostałam w ucho łokciem i mi się kolczyk złamał ’=.=

Uh, łyżwy. Mam opowiadać mój bolesny wypadek? Nie nie opowiem. ^^"'

Malowniczy temat się rozkręcił, widzę :) Moje łyżwy bez większych ofiar od 15 lat :) a łamię tylko paznokcie :p I lepiej, żeby tak pozostało... Za to dzięki dwóm kocurkom moje przedramiona wyglądają jak u początkującego imou :D

Ooooo… mój uraz na psychikę i ciele. Nie , nie gwałt^^ na szczęście… siedzę se na parapecie, gadam z kolegą , który nagle postanawia mnie ugryźć w ramię '-.- przez tydzień wiałam od tego psychopaty gdzie pieprz rośnie no i miałam siniaka na ramieniu… perfidny zboczeniec z niego… oczywiście oberwał odemnie po łbie, żeby nie było^^

Aubrey, nie lubisz bólu? :D ze mnie to taki mały psychopata rośnie^^

cóż... ja mam w sobie "to coś" pod względem urazów...

jednak nie powstrzymuje mnie to od nowych wyczynów... pominąwszy że nie jestem zbyt wysportowana, to uwielbiam skakać po skałkach (ilość otarć i siniaków już przestałąm liczyć), jeżdzić na rowerze (ostatnie złamanie ręki z przesunięciem, gdy przeleciałam przez kierownicę) a do tego kocham wodę... rodzina mówi mi że jak byłam mała to musieli mnie ciągle pilnować, bo jak tylko widziałam wodę to do niej skakałam... nieważne czy było to jezioro z ostrymi skałami na dnie czy takie głębokie na kilka metrów... a pływać wtedy oczywiście nie umiałam...

a pod koniec roku szkolnego czeka mnie jeszcze mało przyjemne zdarzenie, bo będą mi rekonstruować więzadła w prawej kostce... :/ tak wiele razy już sobie ją skręciłam, że w końcu muszą mi ją operacyjnie składać... wyobrażacie sobie 6 tygodni wakacji z gipsem na nodze? O_o

Nie żebym się czepiała, ale jak tak czytam ostatnią stronę to wychodzi z nas dość makabryczne grono :D Jak byśmy się miały zjechać w jedno miejsce to kataklizm murowany ( kumulacja pecha, szalonych pomysłów i mocy piekielnych w jednym ) ;)

to kiedy spotkanie? :D

Spotkanie - to byłby prawdziwy kataklizm :D Gapie by wiali, aż miło :D Czekam z niecierpliwością :>

Ból... nie przeszkadza mi :) Może fanką nie jestem, ale też nie księżniczką na ziarnku grochu ;) Są sytuacje, gdy hmm... dodaje pikanterii, if You know what I mean ;) *zboczuch kosmaty*

kiedy to nie wiem, ale na pewno tam gdzie mają dobre szpitale ;)

Może nie tyle dobre, ale w dzisiejszych czasach jakieś nieprzeładowane by się przydały.... nie chciałabym żeby mnie wozili karetką z miejsca na miejsce w ciężkim stanie :P

Karetek nie starczy słońce XD Aubrey… ta… wiem jakie to są sytuacje :>

może jakieś miejsce od razu obok? Będzie nam znacznie łatwiej :)

co do w-f Feya i koszykówki ^^' pamiętam jak niechcący złamałam kumpeli nos podając jej piłkę ^^' nie wspominając o tym że byłyśmy w jednej drużynie ^^'

Uo! Hiru melduje się na pokładzie ;D
Mam nadzieję, że niektórzy się orientują skąd przybywam (i może cieszą, że jestem - marzenia ^^, ale ćsiii każdy ma do nich prawo ;D).

Dziewczęta - założenie tego forum to pomysł "żenial" (niby to po francusku ^^) i już wiem, że spędzę tu niezapomniane chwile swojego życia.

Widzę również, że dzielicie się wyjątkowo drastycznymi przeżyciami. Wiem, że to nie wypada śmiać się z czyichś wypadków, ale... no... niektóre naprawdę były śmiechowe ^^ gomene i może ja się czymś podzielę. Nie żebym miała po tym jakiś uraz fizyczny. To było znęcanie się nade mną psychicznie... przyznam, że wówczas przeżyłam traumę, ale dzisiaj się z tego śmieję razem z moim oprawcą -.-
Tak po krótce: była osiemnastka mojego kolegi. Nie miałam niestety dużo czasu. Kiedy się żegnałam, solenizant powalił mnie na ziemię i przywiązawszy szalikiem do nogi od łóżka (piętrowego) przygwoździł dodatkowo krzesłem, siadając na nim. Ekhem... z szatańskim uśmiechem na twarzy bawił się nad moją twarzą śliną - spuszcza, wciąga... spuszcza, wciąga... i nikt mi nie pomógł ^^, bo po co, kiedy się świetnie bawili śmiejąc ;D Uściślając na szczęście ślina nie spadła mi na twarz i wymógł tym na mnie, żebym dłużej została ;]

A wf-u nie lubię ;D

Witaj Hiru. Zastanawiałam się kiedy do nas dołączysz^^ Witam Cię^^ A co do tego kolegi, to jego fetysz czy jak? No bo wiesz, w końcu każdy ma jakiś. Ale spuszczanie i wciąganie śliny… tego jeszcze nie było :D taaa… ma nierówno koleś pod sufitem , zresztą tak ja my wszyscy tutaj ^^ witaj raz jeszcze^^ ciepło i serdecznie

Witaj Hiru :D
Ja nie mam jakiś traumatycznych przeżyć - no chyb że do nich zaliczymy przywiązanie przez kuzynów do drzewa, wokół którego było dość spore mrowisko :/ no i nie boję się mrówek - chociaż, jakby się nad tym zastanowić....  ;)

Yol Hiru :)......trauma ze śliną powaliła mnie na kolana...myślę, że po czymś takim nigdy nie byłabym już sobą :D

Hiru!!!! Liceum przybyło *.* ale jestem szczęśliwa :lol: Witaj na pokładzie :) Akcja ślina prześladowałaby mnie po nocach to jest pewne :D

Chciałam tylko powiedzieć, że pojawiłam się i mam zamiar przez jakiś czas pojawiać się nadal.

Witamy^^ (w piekle błahahahha, Lucyfer sie odzywa :D)

witam nowe członkinie Zdolnych Inaczej, czy jaką tam nazwę przyjmiemy... (oczywiście nie obrażając nikogo)

a co do Twojej opowieści, Hiru, to przypomniałaś mi pewien mój wyczyn... prawie o nim zapomniałam, ale skoro mi przypomniałaś to się podzielę :D

spędzałam wakacje, razem z 5 znajomych chłopaków na wsi, u jednego z nich. spanie w jednym namiocie, ogniska, rzeka i te sprawy.
no i raz, koledzy moi przeuroci, stwierdzili że mnie pomęczą. zaczęło się od chowania różnych części garderoby a skończyło na 'torturach'. czy jeśli wspomnę że mam straszliwe łaskotki domyślicie się, jakie to były tortury? :D
ale jestem stworzenie drapieżne i łatwo sobie nie dam w kaszę dmuchać. we trójkę mnie trzymali a dwaj pozostali zwiazywali kocami i prześcieradłami. gdy miałam już unieruchomione kończyny pozostały mi tylko bardzo prymitywne sposoby obrony. zęby, pazurki... jednen trzmał mnie za ręce, nad głową (maatko, ale to brzmi, nie :D) to się zamierzyłam i... splunęłam na niego. miałam nadzieję, ze się odsunie i uda mi się uwolnić ręce... ale on.. :D :D otworzył usta i zgadnijcie, gdzie wylądowała moja ślina? było to całkowitym przypadkiem, ale poskutkowało i mnie puścił... póżniej bitą godzinę przed nim uciekałam po okolicznych łąkach... :D

nie wiem czy Was to rozbawiło, ale mnie śmieszy... jak gadam głupoty to wiecie co zrobić - mówiłam o tym już wyzej :D

Yasna witaj :)
Bairre... umarłam, no sorki ale miałam skojarzenia hahaha, aż tak ekstremalnych ekscesów nie przeżyłam muszę stwierdzić :D

cóż, Akame, nigdy w życiu nie twierdziłam że jestem normalna... :D ale moja rodzina jest jeszcze nienormalniejsza :D

opowiastki rodzinne typu "kto, co, dlaczego, co z tego wynikło" w moim przypadku nie są nudne... są po prostu rewelacyjne!! :D

w takim przypadku ja nie mam prawa być normalna i moi znajomi też tacy nie są... ekscesy jakie odstawiam czasem z moimi znajomymi, czy kuzynostwem i braćmi to... słów nie ma by to opisać...

ostatnio byłam na imprezie u kuzynki, która ma malutką córeczkę. gdzieś tak koło 11 wieczorem wpadła do nas sąsiadka i zaczęła straszyć policją i wogóle, że to chamy niewychowane jesteśmy, że ona dzieci uśpić nie moze, bo ta p**na muzyka tak głośno... na to pojawiła się kuzynka z dwumiesięcznym dzieckiem w nosidełku (oczywiście śpiącym dzieckiem :D) i znajoma z kilkumiesieczną, ale za to przytomną i szczerze roześmianą córą :D

nie jestem w stanie opisać wyrazu twarzy owej "miłej pani"... :D

Yasna kłania się nisko!
Opowieści ciekawe, ja miałam tylko bliski kontakt z kaloryferem w bardzo wczesnym dzieciństwie. Trzepak i drzewa po których łaziłam były dla mnie łaskawe. Jestem tylko stuprocentowym czubkiem. Jak to mówi moja mama - jestem stuknięta. Nie dodaje tylko, że drzwiami przez nią. Miałam guza od czubka głowy do czoła!

Witam Yasną i Hiru ;)

Widzę, że w naszym gronie trauma to rzecz powszednia... Historia ze śliną mnie rozwaliła xD

Ohayo. Mhm. Tak mi strasznie głupio, bo nikt mnie tu nie zna zapewne XD ( no ale to tylko moja wina - nie chce mi się tyłka ruszyć i skomentować cokolwiek). Jednakże bardzo mi miło i tyle o.o

Witam, witam :) na pewno wkrótce dasz się wszystkim poznać :)

Hmm. Weszlam tu z dwa dni temu, przeczytalam mniej wiecej wszystko. Dzisiaj ajm sori ale nie chce mi sie tego wszystkiego nadrabiac ;p
W regulaminie bylo cos ze wypada sie odezwac w tym temacie xP
Soł soł nie zna mnie tu nikt :D Trafilam tu przez blog Akame, na ktorym tez sie raczej nie wypowiadalam.
ano.. emmm
W sumie rejestruje sie ze wzgledu anime i yaoi. Z blogami mam niewiele wspolnego xD Jest pare, ktore odwiedzam, nie szukam wiecej xd I sama tez nie pisze, gdyz ino stwierdzam ze Bog pokaral mnie niesymetrycznoscia polkul mozgowych. Prawa musi byc mala jak diabli, bo z pisaniem tudziez trudno =.= zreszta lewa tez nie wieksza.
kuniec xD

Witaj Diva :) i bardzo dobrze, że tutaj trafiłaś, ja się przyznam, że też czytam kilka blogów, których nie komentuję... wiem jestem leniwa O.o a co do pisania, nie każdy musi, jedni piszą inni czytają, a forum ma to do siebie, że przyjmuje obie strony :D

I tak sobie przeglądam Wasze posty no i musze stwierdzic, ze calkiem ciekawych ludzi mozna tutaj spotkac:D wiec nie moglam sie nie zarejestrowac... I jestem, i witam Wszystkich serdecznie ;]

Co do tego ze ciekawi ludzie sie tu wypowiadaja... to macie tez calkiem ciekawe przezycia, ale ze mna chyba lepiej nie jest, nikt kto mnie zna nie powie ze jestem normalna, zdaza mi sie od czasu do czasu przefikolkowac po kamiennych schodach, po czym otrzepac sie i stwierdzic "spoko, nic mi nie jest..." zreszta czestop zdaza mi sie smiac z wlasnej glupoty, ktora jest nieskonczona xD jesli chodzi o wampiryzm... na te zapadlosc nie choruje x) nie mam klow no i przede wszystkim uwielbiam spac, chociaz jak juz siedze przy komputerze to zapominam o tym dopuki nie uderze glowa o klawiature... A tutaj trafilam przez blog Akame oczywiscie:)

Jeszcze raz wszystkich witam:D

Divalecorvo i g3mmei Witam^^ oczywiście i standardowo... witam w PIEKLE *djaboliczny śmiech* czy tylko mi sie przypomina monty python "hiszpańska inkwizycja"?:D

g3mmei hejka :) tak, tak ciekawa z nas zbieranina :D

Ale koniec koncow uwazam ze to bardzo dobrze, przynajmniej nudno tutaj nie bedzie ;] i to jest nice:)

Witam serdecznie wszystkich nowo przybyłych :D znani czy nie znani zawsze mile widziani :D

Dziś jeszcze trochę sobie odpuszczam, ale od jutra biecuję się zmienić. Będę czytała i zostawiała komentarze, czego dotąd nie czyniłam. (biję się w pierś). Od razu zaczynam się tłumaczyć. Moją największą wadą i zaletą jest szczerość, więc... jak coś mi się nie spodoba, to i tak to napiszę.

Chyba o to chodzi :) Dobra krytyka nie jest zła, a Twoja jest dobra o ile pamiętam Twoje komentarze na Derreo :)

Yasna mysle ze wszyscy teraz zatrzesli sie ze zgrozy.....a tak na serio, to uwazam ze krytyka jest dobra, konstruktywna oczywiscie :)

witam wszystkich nowych ludzi i nie tylko:D Szczerość jeśli nie chamska zawsze mile widziana :)

Tez tak uwazam, bo dzieki szczerym uwagom, mozemy zauwazyc swoje bledy ktorych wczesniej nie widzielismy i co jest skutkiem... poprawiac sie;] wiec konstruktywnek krytyce TAK:)

Napisze Siema i tyle, bo nie wiem co więcej, jak ktoś chce mnie jakoś bardziej poznać, to nie da rady przez neta, g3mmei to wie :)

Określę siebie jako:
Maniaka - Swojej dziewczyny :*
Maniaka - Swoich Przyjaciół :D
Maniaka - Muzyki rockowej, metalowej, jRockowej
Maniaka - Mangi i Anime
Maniaka - Serii Final Fantasy
Maniaka - Gier RPG i jRPG
Maniaka - Serialu LOST.

Witaj SQuall, jeżeli chodzi o poznanie, poczytamy zobaczymy, jakiś ułamek osobowości na pewno za sobą pozostawisz ;)

Zapewne masz rację, w każdym razie źle nie będzie. :)

Ja dodam jeszcze, że to jest po prostu Łoś xD ale za to jaki kochany;) i jak myśle jeden z niewielu chŁopaków na tym forum o ile nie jedyny:)

Trzeci XD ale ogólnie to drugi, bo jeden to robi tutaj tylko za sprzątaczkę, jakby coś się zepsuło, a szanowne panie administratorki zalały się łzami z rozpaczy XD

Akame... xD zapomniałam dodać, że on jest anty yaoi... więc jak dla mnie to to jest przynajmniej dziwne:P ale jak ten Łoś się uprze to koniec... ech x)

Weź mnie już tym yaoi nie denerwuj xD

Wiem, że jestem łoś i że kochany :D

Jak się powiedziało "A" ( rejestracja ) to i na "B" ( udzielanie ) przyszła kolej...

Szczerze mówiąc nie wiem ki diabeł mnie tu przygnał, ale melduję się :D
Pewnie więcej poczytam niż napiszę, ale w tej tematyce dopiero "raczkuję" ;)

łita łitaj^^ miło poznać. witamy w piekle :D

Tak, to było do przewidzenia, że w końcu tu trafię, i zgodnie z miejscem w którym obecnie się znajduję ... baszzz cieplutkie przywitanko ;)

Witaj Hex, (Feya nie strasz, że to piekło, to zaledwie jego przedsionek ;) )
Mam nadzieję, że szybko sie zaklimatyzujesz :)

Akame napisał:

to zaledwie jego przedsionek

Rozumiem ze mowisz tylko o tym temacie? xD

A jak ^^ zapraszam na Chat Boxa mniej więcej o godzinie 00.00 wtedy jest piekło ^^ *złowiwszy śmiech*

Więc czas się przedstawić *śmiech szaleńca*
Więc jestem Kimi *kłania się nisko*  I cóż mogę o siebie powiedzieć?? Jestem zwariowana. Mam bzika na punkcie yaoi,  Remusa*^^*, yaoi, Naruto i YAOI rzecz jasna^^ Kocham yaoi i mogę o nim gadać do końca życia *szczerzy ząbki* Pozdrawiam serdecznie wszystkich użytkowników *macha energicznie*

Krąg maniaków yaoi się poszerza x) HeX, kimi witam cieplutko, nudzić się na pewno nie będziecie:D (Czy to jest w ogóle możliwe, żeby ktoś się nudził w piekle?^^)

Hejka Kimi :) fajnie Cię tutaj widzieć, muszę przyznać, że Twoje yaoice były jednymi z pierwszych jakie czytałam na blogach ;)

witaj kimi serdecznie^^ widze że określenie "piekło" na to forum utrzymało się^^ a więc pozwulcie wykonac mój rytuał.

kimi witaj wi piekle^^ *diaboliczny śmiech*

Dzięki bardzo^^ Mam nadzieje, że Ci sie Akame moje yaoicy podobały^^ fajnie^^ piekiełko*^^* *zaciesza* Ale fajnie^^ kimi pochodzi z piekiełka, bo jak to moja kochana wychowawczyni określiła: "Jesteś wiedźmą z piekła rodem" A kłócić się z wychowawcą nie wolno *śmiech*

No ba, jasne, że mi się podobały, w końcu do tej pory je nawiedzam ne? :D

Więc witam wszystkich w tym pięknym 'piekiełku'. Bardzo mi sie tutaj podoba i chyba zostaje :D. Oczywiście macie jakieś wolne kwatery ;P? Coś o mnie- cóż kocham wszystko co yaoi i to na razie tyle. No oprócz tego trafiłam tutaj tylko dzięki Tobie Akame i za to Ci chwała :D.

Błahahahah^^ jako pomiot Lucyfera pozwolę sobie powitać Cię w otchłaniach piekielnych *Se Se Se – śmiech z czeluści ziemi* :D witaj Maja_iluzja …. Zacznij się bać o swoje zdrowie (szczególnie psychiczne :p)

Witam serdecznie :D

Jakże mi miło, że sprowadziłam Cię do przedsionka piekła (diaboliczny śmiech) a poważnie, naprawdę sie cieszę, że tutaj trafiłaś, im więcej fanek gatunku, tym weselej :)

Witam, witam. Cóż Feya, jeśli chodzi o moje zdrowie psychiczne, to ktoś już mi powiedział, że na ratunek za późno. I chyba miał rację ;P. Pewnie dlatego tak mi sie tutaj podoba :D.


Aubrey wybacz, ale przyznaje że niemalże warowałam przy komputerku z oczkami na zapałki,  żeby tylko przeczytać nowy rozdział :D.

Ymm, witam wszystkich^^ przylazłam przed chwilą i właśnie przeglądam wątki, możliwe, że posiedzę tu dłużej^^ adres tego forum widziałam na dwóch czy trzech blogach, na jakie zajrzałam, chciałam po prostu zobaczyć, co piszecie tu ciekawego;p

Witaj Caroline, mam nadzieję, ze posiedzisz dłużej i nie wystraszyły Cię nasz chatboxowe rozmówki, my już tak mamy zakręcone w głowach ;)

Carolina witaj w piekle *se se se <- śmiech z czeluście ziemi* :D dobra rytuał odprawiony, czuje się spełnione :p

Rozgość się ;) W końcu nie taki diabeł straszny, nasze piekło tym bardziej^^

jesteś pewna ;> kiedy wasze diablątko jest niewyspane to istny horror :D

Feya czarny aniele, nie strasz, Ty zawsze jesteś kochane diable ;P. Caroline witaj i mam nadzieję, że zaglądniesz czasem do nas na chatboxa :D. Nie jest to straszne miejsce, tak jak nasze piekiełko- miło, cieplutko i po domowemu ;P.

yyy. Dzień dobry. *yawn*
A więc M. jestem, yaoi uwielbiam i wielbię na zmianę, pisząc i czytając. Na forum trafiłam właśnie z jakiegoś bloga, którego nazwę średnio mogę sobie przyswoić. Lubię marudzić, dziwne (niedziwne czasem też. SyriuszxRemus!<3) paringi i muzykę. *hop*

Witam :) mam nadzieję, że się u nas zaklimatyzujesz

Witamy witamy :D
Yaoi większość tutaj uwielbia więc pewnie poczujesz sie jak w raju ;)
A kto nie lubi dziwnych pairingów?? :D

Jeszcze raz witam :D

Dzień dobry...eee... *rumieni się* bo ja chciałam się przedstawić jak regulamin nakazuje... to ten...no... natsume jestem i... *przygryza wargę* kurcze nie jestem dobra w takich rzeczach, zwłaszcza jeśli mam przed sobą doświadczonych forumowiczów *przestępuje z nogi na nogę i nerwowo wyłamuje palce za stawów* to tak... posiadam nadpobudliwość psycho-ruchowo-słowną, a także rozchwianie emocjonalne, które ukazuje się w najmniej odpowiednich momentach - to tak dla ostrzeżenia, a teraz do rzeczy... całkowicie zwariowana na punkcie yaoi...czytam, tworzę i przekopuje Internet w poszukiwaniu coraz to nowych, ciekawych historii. Do Waszej szanownej społeczności trafiłam z bloga Akame, której teraz biję głębokie pokłony ^^ co jeszcze? *patrzy na przybrudzone trampki i wystawia język myśląc* ćpam zieloną herbatę, lubię deszcz, a moje oczy są szare...

Tyle nudzenia, dziękuję za uwagę. Jak ktoś zasnął to przepraszam ^^ teraz idę zwiedzić forum i po udzielać się trochę ^^

Natsume! Witaj, wiesz początki zawsze bywają trudne! mam nadzieję, że Ci sie  w naszym piekiełku spodoba! Musisz wiedzieć jedno - pobyt tutaj uzależnia i zmienia człowieka na zawsze! Tak przynajmniej było ze mną! Jeżeli coś mogę polecić - odwiedzaj ChatBoxa, bo tam mimo wszystko dzieje się najwięcej, no i najłatwiej idzie pokazać całą ferie barw swej osobowości!

Witaj natsune :D :*
Cieszę się, że do nas zawitałaś :D mam nadzieję, że sie u nas zadomowisz :D
Udzielaj sie, jak najbardziej i zapraszamy na chatboxa, gdzie rozmawiamy i nabieramy doświadczenia ;)

To i ja się przywitam jak ustawa nakazuje :D Po fakcie, ale co tam ;)

Witaj M. miło Cię tu widzieć w naszym yaoicowym piekiełku jak go zwą dziewczyny :D Twojego bloga dzisiaj wreszcie przeczytałam i jestem pod wrażeniem przyznam szczerze :)

Natsume, to normalne, każdy czuje się nieswojo na początku, ale potem to mija, w końcu wszystkie mamy prawie to samo zainteresowanie, więc jakos się dogadamy ne? No, na pewno :D aaa ukłony oddane, baaaardzo lubię Twojego bloga, a ostatni paring Shika Gaara, ehh... co tu dużo mówić jeden z moich ulubionych, Twój styl jest świetny :) a ja czekam na nową notkę... dobra to nie ten temat <opamiętała się>.

Przyłączam się do serdecznych powitań nowych członków piekiełka ;). Wybaczcie, że czynię to dopiero teraz, ale tak wyszło- siła wyższa. Cieszę się, że trafiłyście tutaj i mam nadzieję, że się wam spodoba :D. Jeszcze jedno, Yasan święte słowa- to forum zmienia ludzi :D:D w pozytywnym sensie ;). Do zobaczenia na chatboxie- mam szczerą nadzieję :D.

6.25 rano. Dziecko wypierdala się z łazienki w ręczniku na ciele i łbie. I co robi o nieludzkiej godzinie? No właśnie! Włącza komputer, puszcza Vavamuffin i włazi na forum. I co tutaj?! Żem się na siebie zdenerwowała że nie przywitałam nowych obywateli zacnej społeczności! O ja nieszczęsna! Niewdzięczna! Niewin… tfu… kurde co ja pierdole o tej godzinie?! A więc do części formalnej. *odchrząka następnie kłania się niziutko (już ubrana w szaty powitalne) i uroczyście ogłasza-o matko jak ten ton nie będzie się zgadzał z treścią które wypowiem^^-* Błahahahah *złowieszczy śmiech* pozwolę sobie powitać was M. i natsume w otchłaniach piekielnych *Se Se Se – śmiech z czeluści rozstępującej się ziemi*
Bójcie się! *staje w niewymownie komicznej pozycji udając że chce nastraszyć* :D taaa… stanowczo trzeba mi odbierać klawiaturę o takich nieludzko wczesnych godzinach bo pisze jakieś bzdury ^^

Witam szanowne pisarki i szanowne czytarki ;).
Na forum trafiłam dosyć dla mnie nieoczekiwanie, dalekim skokiem, poprzez blog Akame. Zaskoczona oryginalnością historii i bohaterów, przeczytałam całość Szarej Strefy i wiedziona tropem ciekawej lektury zawędrowałam tutaj. Wygląda na to że będę wpadać, więc aby dopełnić formalności - przedstawiam się.

Aby nie łamać sobie palców na klawiaturze, proponuję nazywać mnie 'Viss'. Lat mam zbyt wiele by się do nich przyznawać na tak wczesnym etapie naszej znajomości. Mieszkam daleko. Yaoi 'liznęłam' (jakież to odpowiednie określenie) powierzchownie jakiś czas temu. I zasmakowałam :>.
Lubię angst. Lubię hard yaoi. Lubię s&m. Lubię dobrą kreskę i niebanalne historie. Lubie orginalność.
Nie cierpię mazgajstwa, wtórności, miękkich uke i fanfików. Jeżeli 'to' ma różowe włosy, słodką buzię i chodzi w krótkich spodenkach, to niech się nie zbliża na odległość rzutu widelcem. Ma być ostro, twardo, brudno, realnie i konsekwentnie.

Poza tym kocham mojego małego pieska, moja podusię i herbatę o aromacie liczi. >.<

Witaj, Viss :)

Niezmiernie mi miło, że się zaanonsowałaś, wyczerpująco, w dodatku konkretnie i ...zachęcająco ;) Mam nadzieję, że Ci się tu spodoba, mimo iż miejsce jest... hmm powiedzmy - nieszablonowe :D Przekonasz się sama... Zapraszam serdecznie na czat! Nie należy się nas bać, tylko walczyć pazurami o swoje (czyt. o głos), bo tam przetrwają tylko najsilniejsi ;] Ale warto. Czuj się jak u siebie i nurzaj się śmiało w oparach absurdu ;)

Ach, co do wieku... możesz być zaskoczona... tak jak każda z nas była na początku... if You know what I mean... :)

Yol Viss.....jakoś przypadłaś mi do gustu, tzn twoje zapatrywania....;) Słuchaj Aubrey, koniecznie odezwij się na Chacie nawet jeśli dojdziesz do wniosku, że jesteśmy nienormalne :D Pozdrawiam

Chciałam najpierw napisać, że jesteśmy normalne inaczej, ale rączka mi zadrżała ;) Więc dzięki Zoe, nie należy się oszukiwać :D Tym bardziej, że to i tak z nas wyjdzie :lol:

[wychodzi spod biurka, otrzepuje spodnie z pajęczyn] Siema, Vissenyareith! :mrgreen: [dobrze zapisałam? Swoją drogą, bardzo frapujące...] Witam serdecznie w piekiełku, mam nadzieję, że Ci się spodoba :] Dodam, iz Twoje zapatrywania co do yaoi odpowiadają mi jak najbardziej^^ ;)

Viss! Takie poglądy jak najmilej widzaine... a co do wieku... hmmm, ciekawe czy mnie pobijesz?! :D

Cierpię wewnętrznie… jak mogę witać wszystkich jako ostatnia! Ech… najwyraźniej moje zacofanie i tutaj się odbije :D witaj Viss (z góry dziękuje ze ułatwienie pisanie nam twego loginu^^ dobry z Ciebie człowiek :D ) Strzeżcie się! Odpierdala mi dzisiejszego wieczoru *Se Se Se* To oznacza tylko jedno! Nie to nie jest kataklizm^^ to coś o wiele gorszego… słowotok! A więc formalności… oszczędzę sobie „witaj w czeluściach piekielnych” bo mi się już to przejadło a powiem tylko, witaj w skromnych progach wariatkowa… oficjalnie branego za ekskluzywny burdel… czujesz klimat ;)? Oczywiście burdel myśli (Akame? Kropelki do nosa nie życzysz sobie :D ? Pralka, miód, ogórek? Pejcz? Masakra? Willa daleko z tond?) No i nie ma co się dziwić…! Świat składa się z ludzi normalnych nienormalnie inaczej kochających miłość i sex shopy! (ileż w tym zdaniu sensu ^^) Mam nadzieje że Ciebie, droga Viss, jeszcze nie wystraszyłam… przepraszam za moje zachowanie ale musiałam jakoś odreagować po całym dniu nauki^^ *Feya wali łbem o stół bijąc przepraszające pokłony ekranowi komputera* I tak oto zginęła kolejna przedstawicielka czytających Yaoi… przez wykrwawienie się ;)

Witaj, witaj, bardzo dokładnie streściłaś swoje zianteresowania i nie odbiegasz od naszego szabloniku, a co do wieku... oj większość z nas była tutaj zaskoczona i to bardzo pozytywnie dodam, więc nie ma się co nim stresować. Zapraszam na chat, czasami są ostre jazdy... no dobra w większości czas, ale... to taka niegoroźna raczej oryginalność normalnych inaczej :)

Witaj Viss, mi również miło Cię powitać w naszym słodkim gronie normalnych inaczej :D. Akame swoją drogą świetnie powiedziane ;). Przyznaję polubiłam Cię od razu- bezpośrednia, mówi co myśli i o podobnych zapatrywaniach ;). Rozgość się w naszym piekiełku i do zobaczenia na czacie...cudowne miejsce, mam nadzieję że włączysz się do rozmów. Czasem trochę głośno "krzyczymy", ale nie gryziemy- Asmo wybacz, fakt Ty gryziesz....ale milutko :D.

Osz w mordę… właśnie sobie uświadomiłam, że ja również się nie przywitałam *wali głową w stół* Ale dobra…zrobię to teraz xD A więc tak…
Sas: Nie zaczyna się zdania od ‘a więc’ = =
Zawrzyj gębę, kochanie *słodki ton*
Sas: Ja po prostu nie chce się za ciebie wstydzić = =*
Za mnie? Toż ja grzeczne dziecko jestem! Wcale nie klnę jak szewc, wcale nie leje się, z kim się da, wcale nie dokonuje aminowo mangowych gwałtów, ani masowych orgii nie urządzam, wcale nie mam własnego haremu. O czymś zapomniałam?
Sas: O wyzywaniu się na wspaniałym rodzie mężczyzn!
Właśnie! Toż to jest moje hobby xD Tak, skarbie, was trzeba niewolić.^^ Mrau…  I moje największe zboczenie to yaoi *ślinotok* Czy to normalne, że szesnastolatka zamiast np. uczyć się czyta yaoi?
Sas: To nie jest normalne >.>
Nie ciebie pytam, penisie! I bądź łaskaw nie wtrącać się! I mam manie wstawiania buziek^^ Za to nie znoszę emotikonów = = Lubię jeszcze czytać ff i pisać też lubię. I rysować. I w ogóle to ja jestem taką skromna i nieśmiałą dziewczynka jakby ktoś nie wiedział
To chyba tyle o mnie. Jak sobie coś przypomną, to dopiszę. A tymczasem dzień dobry xD

Feya napisał:

Cierpię wewnętrznie… jak mogę witać wszystkich jako ostatnia!

Nie bój nic! Ostatnia to jestem jak na razie ja :D moje zacofanie ostatnio zenitu sięga :D [*twoje zacofanie nat, to już dawno zenit przekroczyło* zamknij się bo uderzę!] Tak więc witam serdecznie chlebem i solą wszystkich przybyłych w ostatnich dniach [*od kiedy ty taka grzeczna i wychowana he?* oj zamknij się! psujesz mi wizerunek!] echh... rozdwojenie osobowości  to ciężka sprawa, ale nie o tym chciałam... to teges... witam raz jeszcze i....no...ee... czujcie się jak w domu! [*jesteś kiepska w witaniu ludzi* oj dostaniesz zaraz szczotą w oko!] :D

ten, no, dzień dobry :)
szczerze powiedziawszy, to nie bardzo wiem, co mnie podkusiło, żeby się tu zalogować (mam tak wiele czasu *cynizm*)
a tak mimochodem to uwielbiam yaoi. he he he :D - ale niespodzianka!
liczę sobie dopiero 15 jesieni, więc nie bijcie mnie mocno, gdy napiszę jakąś głupotę - co mi się często zdarza xD
może ktoś mnie już skądś kojarzy... ale wątpię xD xD xD
a, no i moi fav bohaterowie to postacie z anime Naruto :sasuke: i :neji:

a i jeszcze taka mała uwaga - ktoś mi kiedyś powiedział, że jestem małe, wrażliwe jak cho**** jajko, :shy: więc nie przejmujcie się, kiedy wezmę coś za poważnie. Łatwo mnie wzruszyć, łatwo rozśmieszyć, łatwo i zranić - taka już moja natura :nosze:
Oprócz yaoi piszę jeszcze wiele rozmaitych opowiadań i wierszy - grafomanka ze mnie strzaszna, a bazgrolenie to moja natura. Inna sprawa, że piszę straszne gnioty, ale o tym cicho...
:wisze:

fajne emotki :devil:

Witaj anada^^ miło Cię widzieć na tym zacnym forum gdzie palnąć coś głupiego to norma^^ jednak miano najmłodszej osoby tutaj Ci nie odstąpię :p zbyt drogi jest mi ten tytuł ;) a teraz moja kwestia…*eghem*… witaj w piekle ]:-> błhahahahahahaha (demoniczny smiech)

Witam anada ;) Skoror jesteś wrażliwą osobą postaram się w żaden sposób nie nadszarpnąć twojej skorupki ;) Mam nadzieję, że się u nas zadomowisz. No i witam.....:D

Zoe napisał:

Witam anada ;) Skoror jesteś wrażliwą osobą postaram się w żaden sposób nie nadszarpnąć twojej skorupki ;)

będę bardzo wdzięczna xD

Uwielbiam te nasze forumowe schizofrenie :lol: Jednak będzie lepiej dla nas wszystkich, jeśli mój inner-Asami będzie milczał ;]
Cześć, Anada :) Przepraszam za poślizg, ale nie należę niestety do punktualnych, ponadto real miał czelność oderwać mnie od kompa...
My tylko sprawiamy wrażenie groźnych ;) (powiedziała ta, której Majka się bała :haha: ) Ale szanujemy wrażliwe duszyczki, więc nie bój nic ;) Każda z nas lubi czasem powiedzieć coś mądrego inaczej, tudzież rzucić krwistym ochłapem, toteż bez krępacji.
A ja Cię kojarzę ;P Komentujesz hurtowo u Ansei, prawda? :)
Witaj na pokładzie :)

Aubrey napisał:

A ja Cię kojarzę ;P Komentujesz hurtowo u Ansei, prawda? :)

nom, to ja xD

Um, dzień dobry :D Witam wszystkich, narazie jako ostatnia. Trochę dziwnie się czuję :) No i e... to moje jąkanie się w pisowni jest dobijające :D Tak, wiem, że piszę bez ładu, składu i choinka wie czego (własnie odzwyczaiłam się przeklinać). I bardzo miło mi zawitać na to zacne, oh jakże forum :) Jestem trochę kopnięta na punkcie anime, yaoi i slash. No to po krótkiej prezentacji powiem, że mam lat... jeszcze mi do pełnoletności zostało 1,5. Albo coś koło tego.
To pa :) *zmęczony uśmiech jak po biegu*

Wybaczcie spóźnienie, poślizg :lol: i wszystkie tego typu.....yyy ok, mniejsza o to- sorki :*.

Miło mi powitać nowo przybyłe duszyczki do naszego cudownego piekiełka :D:D:D...Jak na razie jako ostatnia ;). Aubrey bałam się Ciebie na początku... gryzłaś ;P, a teraz się nie przyznajesz :lol: . Jeśli chodzi o mówienie czegoś mądrego- na pewno nie patrzcie na mnie ;P... ale w innych przypadkach jak najbardziej.

Co mogę jeszcze dodać do tej nieskładnej przemowy...hmm, może tylko tyle, że groźne nie jesteśmy, chyba że zabraknie nam yaoi ^^, ale to raczej norma :lol: .

Witam serdecznie :D.

Witam, serdecznie witam wszystkich nowych użyszko.. użytkowników :D:D
Cieszy mnie że forum sie rozrasta :D a na bloga zaraz zajrzę bom ciekawa nowego spojrzenia :D:D
I serdecznie zapraszam na ChatBoxa :D:D porozmawiać "na żywo" :lol:

A od siebie powiem że się was wszystkich bałam na początku - a zwłaszcza Akame i Hiru .....

A ja taka straszna jestem? <przegląda się w lusterku> No fakt dupa a nie facet ze mnie, ale jeszcze nikt na drugą stronę chodnika przedemną nie uciekał :D
Nooo witam nową duszę, ja na blogu już byłam i na razie dodałam do zakładek coby nie zgubić ;P (do linków dodaje po kilku notkach, tak straszna jestem, ej no tylko nie na drugą strone chodnika! ehh...> No ale tutaj komentować nie będę, bo to nie ten temat. Witamy w naszym prywatnym piekiełku yaoi :devil: mam nadzieję, że Ci się spodoba i szybko się zaklimatyzujesz, my nie gryziemy... co najwyżej zbaczamy, ale jak ktoś już sam pisze o gołych tyłkach, to zbaczać też nie bardzo jest co sesese :D

Ja już się zaczęłam bać poważnie... AŻ tak tu strasznie ?? :D :D

Jestem wrecz zdruzgotana… *zalamuje rece*... zero taktu i punktualnosci z mej strony, a tak sie nia zawsze chwale ;( ale co mi tak... serdecznie witam nowoprzybyle nieskalane duszyczki, zboczywmy was jeszcze bardzej (i nie zaprzeczajcie, to JEST mozliwe...ponoc ideal jest nieosiagalny..sesese...) :D a przynajmenj pozostala czesc naszej ochany to zrobi bo jam jeszcze niedostepna na przyzwoita skale. {obiecuje ze nigdy wiecej Disneya przed pisaniem postow-jakies brednie mi wychodza (i wchodza, wychodza i wchodza, wychodza i wchodza :D)} Ma mila rodzino.... zauwazylyscie ze osoby ktore doszy pozniej niezawsze potrafily sie zaklimatyzowac... a szkoda ... na chatbox dzieje sie tyle zakazonych sperma rzeczy :D

No więc i ja także witam cię w naszym zacnym gronie. Odezwij się na chatboxie, bo tylko w ten sposób można się od forum uzależnić :) a to uzależnienie jest bardzo przyjemne i nie raz już sprawiało, że dupiaty dzień nabierał kolorków.

W ten sposób dasz nam szansę lepiej siebie  poznać, a ty poznasz lepiej nas :) Mam nadzieję, że skorzystasz z zaproszenia.

[wchodzi chyłkiem, jak zawsze spóźniona]

Ja też się przyłączam - lepiej późno niż wcale - i witam serdecznie w naszym uroczym piekiełku [usiłuje odgonić ręką zapach siarki]. Nie jest tu tak strasznie, jak może się wydawać... zazwyczaj :D

Witam wszystkich :) Darkuś z tej strony ^^ Wpadłam na to forum w sumie przypadkiem ale spodobało mi się i postanowiłam zostać :)

To zapraszam na chatbox :)

Hej Darkuś, witamy w piekiełku... (może powinniśmy zmienić nazwę, a PIEKŁO?) mam nadzieję, że zostaniesz z nami dłużej :)

Chyba raczej na pewno :) W takim piekle to bardzo chętnie *niach niach* Jak dla mnie to nawet raj mógłby być, gdyby nie fakt, że słonko za bardzo razi :)

Jak zwykle obudziłam się..... spóźniona [Asmo znowu przestawił budzik ^^, a dzień podobno mu nie szkodzi ;P ].

Witam w piekiełku- Akame, tak chyba lepiej, bardziej ^^ cieplutko :lol: . Zapraszam na chatboxa jak reszta rodzinki... A Darkuś, jedno jest pewne, po przejściu takiego piekiełka nic nie jest takie samo :haha: , a życie nabiera wielu różnych znaczeń :lol:

Po pierwsze witam nowego członka blogomani :D zaraź się kobieto tym czymś a twój świat nabierze…. hym… prawdopodobnie spermy bo na razie nic innego nie przychodzi mi do głowy^^ jakoś mam dziwne wrażenie że to Ci nie przeszkadza :D

I siostrzyczko… trafnie to ujęłaś :D

Jakoś niekoniecznie mi to przeszkadza ^^ A na chatboxa z pewnością trafię jak tylko będę miała wolną nockę ^^ I dziękuję za miłe przywitanie :)

Ano witam wszystkich serdecznie :D Szczególnie XxX, która mi podała link, i gdzieś przepadła w głębi. Bardzo lubie Yaoi, zajmuję się betowaniem opowiadań i wogólę jestem Dzieckiem Szczęścia, ale sama nigdy nic nie napisałam. mam nadzieję, że zostanę miło przyjęta :D

Hej Alis, no pewnie, że miło :) My tutaj wszystkich miło przyjmujemy, zwłaszcza tych, którzy sami do naszego piekiełka przychodzą ;) Nie musisz sama pisać, wystarczy, że lubisz yaoi, w końcu o to tu chodzi, więc się na pewno dogadamy :D

Ohayo ^^ Właśnie trafiłam do tego piekiełka i zapach siarki mi się spodobał więc zostanę na dłużej =) Gdzieś czytałam że trza się tu przedstawić... No więc wołają na mnie Hin... i eee(myśli intensywnie) raczej nikt mnie tu nie zna bo takie dziecko jak ja rzadko coś komentuje... jestem uzależniona od yaoi jak chyba większość na tym forum... Sama piszę ale jeszcze bardziej lubię czytać =D Jestem zboczona na punkcie Bya-chana i herbatki Aizena. Dodatkowo można doliczyć obsesje na punkcie J-rock i powieści fantasty=) Cóż nic więcej nie wymyślę więc powiem tylko:
Dzień Dobry.

Yaoi, manga, anime, j-rock, Byakuya,  fantasy.. dobrze trafiłaś :D
Witam serdecznie(w tym momencie psuję image naszego forum :lol:) z nadzieją, że się dogadamy :D
Zresztą reszta dziewczyn zaraz zacznie pannę straszyć, więc jeśli przejdziesz przez wszelakie testy i tortury, nie będę miała już większych wątpliwości :)

Hej, witam na forum :) Zainteresowania masz jak my wszystkie, no może poza jrockiem, bo w temacie jmuzy to chyba tylko ja siedzę ;) Mam nadzieję, że się szybko zaklimatyzujesz :)

poczekaj Hin... dorwe swoj komp w swa lapki a Cie przywitam wedle wszystkich praw rodzinnych (se se se)

Witam serdecznie...zostałam tu zaciągnięta siłą przez Zoe, która najwyraźniej chce bym poznała jej zacną, forumową rodzinkę :D Mam nadzieję,  że się zaklimatyzuję :P a teraz śmigam się tutaj rozejrzeć ( sa sa sa) :lece:

PS: dysleksja nadeszła

Hej Snow, witam w piekle... tzn. niektórzy mieszkając w piekle a niektórzy w przedpieklu.... fajnie, że Cię Zoe do nas zaciągnęła... na czym? Smycz, łańcuch, powróz.... ok... nie było pytania, wolę nie wiedzieć O.o żyć i umrzeć w błogiej nieświadomości, bez koszmarów nawiedzających mój skołowany umysł. Co tam jeszcze, aaa mam nadzieje, że się zaklimatyzujesz i ogólnie, że będzie cacy i pokój na świecie, a mój pies straci głos. Papa ;)

Witam serdecznie Ciebie i Twoją dysleksję :D Rozglądaj się do woli, opiniuj i wpadaj na chata :D Skoro ogniwem łączącym jest Zoe, jestem pewna, że się dogadamy ;) A samobieżnego mopa Akame przerobi się w końcu na mufkę ;]
Pozdrawiam ;)

Moje zacofanie sięga zenitu *chowa twarz ze wstydu* tak więc witam wszystkich, którzy przyszli do piekiełka, a których jeszcze nie witałam :)

Ja powinnam przywitać się już dawno... Ale tego nie zrobiłam, więc robię to teraz:
cześć wszystkim!  :hejka:

Nie wiedziałam do niedawna, że nietóre z was lubią j-muzę. Nie jestem sama xD

No cóż, witam wszystkich serdecznie. Trafiłam tutaj dopiero dzisiaj - ponieważ cierpię na ślepotę zaawansowaną i długo mi zajęło dostrzeżenie linka na blogu Akame.
Przeczytałam regulamin - co mi się niestety dosyć rzadko zdarza - i wyczytałam, że wypada się przywitać i przedstawić.
Nie umiem o sobie pisać, zawsze w tedy wypadam mniej korzystnie niż bym chciała. Jak większość jestem uzależnioną yaoistką i to już kawałek czasu, nawet ostatnio sama wzięłam się za pisanie - co jest u mnie wyczynem nie lada bo do tej pory cały mój "potencjał artystyczny" kończył się na malowaniu ( z różnym skutkiem, ale co tam).
Lubie się lenić, książki o wampirach, matematykę - o tak, czyste zło - polski punk (pomimo tego, że jest zdecydowanie "lżejszy" od angielskiego) i rozmyślać - bo nie trzeba się wtedy zbytnio ruszać (:
Nie lubię biologi, bo jest zła i historii bo jest jeszcze bardziej zła. I zimy bo jest w tedy zimno i jadę do szkoły nie półtorej, a prawie dwie godziny.
Dziękuje.

(Nie mowmy tego glosno przy Zoe, Ansei i pewnie paru innych ale historia jest baaaaaaardzo zla o.o)
2 godziny? omg to mi to zajmuje z 10 minut autem xD no ale mieszkam w 10 razy mniejszym miescie xD
Emmm jako ze jestem tu narazie jedyna bo reszta pewnie odsypia weekend xD to powiem Ci Witaj :D
I czuj sie jak u siebie :) Dziewczyny pewnie beda zapraszac na chatboxa bo tam sie najwiecej dzieje na tym forum :)

Witam wszystkich, którzy przybyli, ale ostrzegam, to forum to zbiorowisko niewyżytych fanek SasuNarów i innych KakaIrów, więc radziłbym uważać. One wyglądają tak niewinnie, a tak naprawdę, to jak robi się ciemno... um, lepiej nie mówić. =='

fanek SasuNarów :wtf: .............. okayyyyyyyyyyyy. Ale co do tego, że historia to zuooooo, zgadzam się :lol: no i oczywiście witam serdecznie :)

Witaj Pufku ;) Nie zrażaj się proszę, to nie Wronki - Reaktywacja. Choć śmiejemy się rzeczywiście głośno. Cóż, należy się cieszyć, że jest się z czego śmiać i o czym pożartować. Co do SasuNaru, to właściwie jest tu mała liga antySN, a wnioski bywają wyciągane pochopnie. Yaoi wbrew pozorom nie kończy się na Naruto ;] Jeśli komuś tematyka nie odpowiada - niech klika na taki ładny czerwony krzyżyk w górnym prawym rogu okna przeglądarki. Proste.
Love, Ibiki ;]

No co... ja lubię SasuNaru ;P a już SasuNaru Pufek uwielbiam :bujawoblokach: tym bardziej witam :) Cieszę się widząc tutaj kogoś, kto po raz pierwszy od bardzo dawna przyprawił mnie o nie lada zapał do czytania SN :] <patrzy groźnie na wszystkich antySN, ale bata nie wyciąga> Pufek ma talent i jej SN to nie bajeczka w stylu "A Naruto zaszedł w ciążę" i u niej Sasek miał brzuszek (tego nigdy nie zapomnę) :lol: ja tam zaglądam codziennie oczekując na coś nowego :D Dobra... koniec reklamy :D <o kosztach pogadamy później ;)>
Witam w naszym prywatnym piekiełku, czuj się jak u siebie :D i oczywiście zapraszam na chatboxa i do innych działów :)

SasuNaru Pufka jest wspaniałe xD Sasiek z brzuszkiem, jajć :) Nigdy tego nie zapomnę xD

I tak jako wyszło, że jeszcze nic o sobie nie napisałam, bo zwyczajnie mi nie wychodzi, ale spróbuję xD (czas najwyższy)

Kocham SN, ItaSasu, ItaNaru i różne takie :p Nie wytrzymuję dziennie bez porządnej  dawki yaoi :D Mam chopla na punkcie Japonii, w przyszłości wybieram się na studia informatyczne polsko-japońskie. Trenuję karate kyokushin. Uwielbiam pisać i jako tako mi to wychodzi :) Lubię słuchać piosenek An cafe i mam słabość do starych hitów. Proszę.

(ja naprawdę nie umiem się przedstawiać :( )

Witam wszystkich i od razu przepraszam, że się tak bez pytania wprosiłam. Wlazłam tutaj z linka u Tirii no i spodobało mi się. :)
W gruncie rzeczy mogę opowiedzieć coś o sobie. Jestem dopiero początkującą yaoistką i bloga prowadzę dopiero od paru dni. Uwielbiam fantastykę, heavy metal i hip hop. (zarówno taniec, jak i muzykę) Mimo mojego całego szacunku i uwielbienia dla Japonii, nie przepadam za j-rockiem i podobnymi rzeczami. Oprócz tego uwielbiam śpiewać. Robię to zawsze i wszędzie. :D No, to by było na tyle.

Hej Night, oczywiście spóźniona, ale witam cieplutko :) Mam nadzieję, że będziesz się dobrze czuła na forum i będziesz się dobrze bawić. Pozdrawiam ciepło i zapraszam zarówno do tematów na forum, jak i na chatboxa ;)

Matko, córko i teściowo! Ile tu nowych ludków przybyło! Wybaczcie mi wszyscy moje zacofanie i pozwólcie, że przywitam wszystkich niewitanych przez mą skromną osobę. Jak widzę powyżej, to dziewczyny Wam już wszystko wyjaśniły, więc mi pozostaje się ukłonić i przywitać jak kultura nakazuje :D

spóźnienie ponoć jest w modzie wiec... witam wszystkich serdecznie! Czujcie się jak u siebie w domu :D! <rozgląda się dokoła>

Akame? Napewno nie chcesz tego bacika? A jak będzie z taką różową kokardą na rączce? Chociażby w prezencie! :D

Kto. jak możesz oczerniać nas, słodkie, niewinne (o radości) istotki! No cóż... chyba sobie zasłużyłyśmy^^ A... no i po co gasić światło? ;> NO i tutaj nie wszyscy lubią SasuNaru na tym świat się przecież nie kończy ;) I jakoś wyjątkowo dobrze mi z tym :D

Łatasi ła Ana des... :) Dostałam dziś link do tego forum od bardzo sympatycznej Panny, której nick tutaj jeszcze pozostaje dla mnie tajemnicą. Pare słów o sobie.. yaoi zainteresowałam się dopiero na tych wakacjach i w sumie brakuje mi tylko Hono no Mirage i Yami no Matsuei do zaliczenia aby mieć odhaczone te tzw PODSTAWY. Poza tym gram na konsolach, oglądam animce, zakochałam się w jRocku (z Laruku i Hydem na czele xD) i w ogóle mam whiskas zamiast mógu^^"

おはよう　ございます　はじめまして　:)

No bo Hyde jest słodki ne? ;) Chociaż wolę Kazuye z Kat Tun ;P ee.... to chyba nie ten temat. Witaj Ana na forum, jak widzę lubisz to co my wszyscy, więc dogadamy się na pewno :D Jeszcze raz witam w naszym małym piekiełku :)

Nooo


Jest SŁODKI *_* Tylko czemu czuje że to fake :(

<dopisuje Kat Tun do listy "koniecznie się zapoznać">

Ze swojej strony, na powitanie, polecam teledysk Pierrota Yuuyami Suicide, jest taki.... taki YAOI :D

Eeeee czy to zdjęcie z serii dwaj anorektycy w kąpieli O.o ? Matko ale chuda bierka ( o rączce mówię )....Z racji tego, że Zoe jest nietolerancyjną cholerą, jak zwykle wypowaiada swą niepochlebną opinię na głos, zamiast zachować ją do użytku osobistego :P Możecie ewentualnie skasować ...

mo~gę się rozpisa~ć?! bo, bo, bo mi to takie długi wyszło... i, i, i skopiowałam do notatnika i nie wiem, czy wkleić... ;(

Wal śmiało :sciana:

Aki wklejaj! Z chęcią poczytam... zresztą pewnie nie tylko ja :)

Yatta!!!

Ohayo~!
Piekiełko nie takie straszne, jak je malują! Widzę przecież, że rodzinna atmosfera! Daikazoku jak diabli :D Podoba mi się klimacik tego forum. Więc jestem^^
Eh... nie lubię tego. Pisania o sobie. Paradoksalnie mam dziwną ochotę napisać coś dłuższego... a jak się już rozpiszę... Kto to przeczyta?! ok, do dzieła...

Trafiłam tutaj z linków bloga Ansei, której styl ubóstwiam! Ją też^^ Nawiązując do wcześniejszych wypowiedzi z tematu -a jakże, przeczytałam wszystkie^^ (przed rejestracją, inaczej bym tego nie nadrobiła...)- nocne życie to to, co uwielbiam, za co non stop dostaje opiernicz od tatusia^^ lata nie lubię, za ciepło, za słonecznie, jedyny plus -wakacje, kocham Kroniki Anny Rice i grę Legacy of Kain, chodzę w glanach (niemal 365 dni w roku...;), moja szafa jest w kolorze czaaaarnym -znaczy ciuchy, mebel jasne drewno :P czarne długie do połowy pleców włosy... więc pewnie coś z wampiryzmu mam ^_^' co jeszcze... no muzyki chyba nie muszę opisywać? ok, no dobra, tylko kilka: LACRIMOSA (przeprzeprzeboskie!!!), Nightwish (z TT oczywiście), Within Temptation, Rammstein, Marylin Manson. Jestem uzależniona od kawy (dobrze, że mamusi nie ma, bo podiwaniłam jej gigantyczny jak miska na ramen kubek... mniam...) i lizaków :D ekhem... tak, lizaków... :P i od czytania... wszystkiego! nie dawajcie mi gazety, nawet najdenniejszej! :D no a o blogach nie wspominając...
Nie napisałam, że uwielbiam yaoi? Pewnie, że uwielbiam, bo niby co bym tu robiła?! :D (z czym się muszę kryć przed rodzicami -by uniknąć kilkugodzinnej pogadanki i, wprawdzie bez konsekwencji, ale i tak przerażających, gróźb o wyłączeniu neta/zabraniu laptopa) blogi, jak i m&a, pochłaniam masowo, szukając tych najwybitniejszych! (właśnie jeden znalazłam -by Ansei :* ) własnego nie prowadzę, pisałam rok temu dwa ff o Harrym Potterze (tak, sama sobie się dziwię, że to lubię... ale lubię i już!) i bynajmniej nie było tam związków męsko-męskich, ale po prostu miałam wizję. No... sypnęło się kilka pochwał i dziecko napaliło się na pisanie.... Często mam wizje. Idealne wizje romantycznej miłości z dramatem, zawsze bez szczęśliwego zakończenia -nie nawidzę happy endów, chyba, że słuszne. I ogólnie czułostkowości. I ponoć dobrze piszę, ale mam słomiany zapał. Blogi nie wytrzymały długo (ciekawe, czy już je usunęli...^^ sprawdzę za chwilę :P) to i więcej już pewnie żadnego nie założę... No, ale! Jestem tutaj i chciałabym mimo wszystko coś konstruktywnego wnieść... może od czasu do czasu jakiś oneshot? Bo widzę, że dział takowy jest -to dobrze. Zobaczymy ;) Mam manię na punkcie ortografii i interpunkcji. I kocham wielokropki... :D:D:D I nienawidzę, kiedy ktoś mnie poprawia, chociaż mam świadomość, że czasem trzeba, i czasem zaakceptuję. Wracając do słomianego zapału -spodziewajcie się długich nieobecności i hucznych powrotów. :D Leń jestem i tyle^^ Ci, którym wzniosłabym ołtarzyk w pokoju, gdybym miała na to miejsce: Alucard, Urahara Kisuke, Uchiha Itachi (miałam ubaw cosplay'ując -jejciu, jak to napisać?!- go ostatnio -zostałam zgwałcona z pięć razy przez napalone fanki ze sleep roomu...:P), Ryuuzaki i Himura Kenshin. Więc na nich uważać pisząc *grrr* To jest moje TOP5 :P

Jak to zakończyć? Bo trochę przesadziłam... :P
Wiecie co?... chyba mi się spodobało pisanie o sobie... Buhahahaha... Moja kochana Dzika Wena do mnie wróciła! a już się martwiłam, kochaniutka! :D Nie musieliście czytać, chociaż to bardzo miłe z waszej strony :P   *i tak to skróciłam o połowę*
Arigatou gozaimasu~! *niski ukłon i cieplutki hug wszystkim członkom^^ forum*
...Chyba muszę to kopiować na inne fora... Dużo, no nie?... ;)

Eeeeeeee......to chyba najdłuższe powitanie w Karczmie. Witam ;) na pewno nie naruszę twojej top 5 w jakikolwiek sposób gdyż z nich wszystkich kojarzę tylko Itachiego, a i Naruto ostatnio nie tykam, więc luuuzik.
Jeśli chodzi o Harrego, trafiłaś na dobrą koniunkturę...szaleje tutaj mała miotłomania * A Zoe dostaje jebca na resorach- Gremlin wrzeszczy uradowany*
- Ufo...shut the fuck up!

Jeśli chodzi o kawę to mamy wspólną miłość, ale co tam, kochanki są po to by się nimi dzielić. Mam nadzieję, że się zadomowisz u nas.

no właśnie dlatego tak się zastanawiałam... już od dwóch dni, czy pisać coś nowego, czy zostawić ten tekst^^
(btw: w top5 Urahara jest z Bleach, Ryuuzaki "L" z Death Note'a, Kenshinek z ...Rurouni Kenshin^^ i... mój kochany Alucard z Hellsinga! jak można nie kojarzyć, nooo! :P no i PISAĆ O NICH a jakże, tylko ŁADNIE^^ z przyjemnością coś poczytam *oblizuje się*)

Dużo, ale bardzo sympatycznie i obiecująco ;)
Witam serdecznie! Dziękuję za uszanowanie (i to jakie!) miłego zwyczaju przedstawiania się - już masz chody u dyrekcji :lol: Zapraszam do polemik wszelkich, jałowcowych muzycznych, ogólnożyciowych... Jest tu więcej takich, co to wielbią blogi Ansei ( :mrgreen: ) i nie tylko jej, dobre jałowce, są ciężko uzależnieni od mielenia wszelkich robaczków, kawy, siedzenia po nocach (acz życie różnie pozwala...), wielokropków i wielu innych ;) Aktywność sprowadza się tu w 89,5463% do czata, więc bez krępacji ;)

Łoł!!! Poszalałaś... ale nie powiem żeby mi się nie podobało :) i plus za kawę i lizaki! :D miło poznać kogoś nowego :) *podaje łapkę na doby początek* :)

dziękuję za miłe przyjęcie *kłania się w pas, jeszcze raz się kłania, i jeszcze... eee*
mówiłam, że DaiKazoku=JednaWielkaRodzinka tutaj^^ i nikt mnie jeszcze piekiełkiem nie straszył^^ :P

Brzuch mnie przez Ciebie boli... dam Ci bana na dobry początek :phi:




No dobra, żartuję, :lol: uśmiałam się z Twojego posta jak dawno nie, strasznie crazy :D Oookej, więc witaj w piekle, nie straszyły Cię jeszcze? No jasne, że nie! W końcu nie chcą abyś uciekła przed czasem, zanim nie przykują Cię kajdanami do ściany.
Łaaał ile masz ulubionych postaci O.o... prawie tyle co ja :lol: Alucard zacny gość, a tak poza tym wolę Grimmjowa *.* jest taki wredny, jak go nie kochać? Itachi cacy, ale Gaara bardziej cacy, a Shika... e no dobra, bo napiszę hymn pochwalny... Ryuuzaki hmm... Light mniam <złuoo jest cacy>.
Wielokropki są dobre, baaardzo dobre, sama wstawiam je gdzie się da, są takie wymowne XD
Harry Potter *.* ale tylko w parze z Draco :bujawoblokach: Zoe goni nas miotłą i bije po łbach za tę niegroźną (prawda?) fascynację ;P

Aaaaaa Zoe obiecałaś mi miotłę, Błyskawicę i co? I nie ma... no to sobie sprawiłam hipogryfa :D No co jakoś przemieszczać się muszę, a kominka w domu nie posiadam, zresztą proszek fiuu mnie nie przekonuje, pewnie wylądowałabym niczym Potter, z ryłem na dywanie, mówiąc perskiemu wzorkowi dzień dobry i tylko bym się zbłaźniła... a jakbym jeszcze trafiła na Malfoy Place... O.o nie, zdecydowanie wolę tam wkroczyć z godnością <akurat! :yaho: ja i godność>.

Dobra, ja też mam kilka rzeczy, których tykać nie wolno bo gryzę...
Aubrey&Asami - nie dotykać, nie macać, nie wąchać, nie przesyłać podejrzanych uśmiechów, nie ciągnąć za spodnie, bo pogryzę <grozi wścieklizną!> to mój osobisty mąż i nie dam ruszyć! A jak nie... naślę yakuzę i betonowe buty :yakuza:
Zoe można spróbować pomacać, ona ma gremlina, ja chętnie bym zobaczyła jakieś zapasy w błocie, ale ona pewnie by poczwarę nasłała O.o a poczwara ma u mnie krechę, bo sie nie chciała rozmnożyć i przez nią musiałam wydać kasę na hipogryfa... i oczywiście trafiłam na wredną bestę <ała no za co mnie dziabłeś... dobra jesteś słodki i w ogóle, ale jesz obleśnie, majtasz surowym mięsem mi po ścianach, pokój wygląda jakby kręcili kolejną część Piły O.o>

No... to co ja to miałam <a może w tym szaleństwie tkwi metoda?> aaa witam na forum, mam nadzieję, że się zadomowisz i nie uciekniesz za szybko, no! Rozumiemy się ne? Tak między nami wariatami :dance: Sayonara

PS. Czy ja mówiłam o kilku rzeczach nietykalnych? Cholera wyszła mi jedna O.o <idzie pod biurko - Baka, przesuń się>
PS.2 Baka - to imię mojego hipogryfa, on nie wie co to znaczy i niech tak zostanie :D

Dołączam się i ja [spóźniona jak zwykle] do powitań na naszym jakże uroczym forum :mrgreen: [Podobno lepiej późno niż później o.O' ]

No to... ekhe, ekhe... [chrypi, strasząc świnkę morską sąsiadów] witam serdecznie! [yeah, uwielbiam swoją błyskotliwość :D]
A tak serio - cieszę się zarówno z faktu, iż trafiłaś na forum, jak i z tego, że stało się to za niechlubną sprawą mojego bloga [zUooo... :gupek: ] I dzięki wielkie za komplement - naprawdę bardzo mi miło i gdybym potrafiła się jeszcze zarumienić, na pewno bym to uczyniła ;)
Co do upodobań.. widzę, że mamy podobne :D choć ja zamiast glanów ku strapieniu rodziny z uporem noszę trampki^^ A w ogóle... uwielbiam Anne Rice :asmo: wampiryzm rządzi... choć ja z wampira mam tylko sińce pod oczami :D Muzyka... co do Nightwisha i Within Temptation jestem za, choć moja wielka miłość to british i indie rock ;] [Coldplay i Death Cab for Cutie - co poradzę *.*] Moje uzależnienia obejmują fantastykę, Irlandię, herbatę, orchidee, ironicznych ludzi, historię, czekoladę oraz spektakularne robienie niczego...  Przy okazji, chętnie poczytałabym coś Twojego autorstwa :cwany: Bo, z tego co mogę wnioskować po Twoim poście [który mówiąc nawiasem w nawiasie - nota bene - wywołał u mnie słowotok^^] taka lektura byłaby pewnie ciekawa.

Próbując kończyć swą przydługą wypowiedź, dodam jeszcze, iż Ryuuzaki to moja wielka fascynacja :seksi: Nikogo innego z Twojej listy top 5 tykać nie zamierzam... [choć co do Itachiego, to nie obiecuję :D Mój wen to kapryśna, zielonooka cholera^^']
A to miało być krótkie powitanie o.O
Tak czy inaczej, bardzo mi miło poznać :D

Przeczytalam calego Twojego posta, aczkolwiek odpowiedzi mi sie juz nie chcialo.
Z TOP5 ktore przedstawilas znam kazdego i odrazu oznajmiam ze nie oddam Ci wszystkich.
Pozatym witam na forum.
Na reszte zdan nie chce mi sie odpowiadac, wybacz.
Czekamy na chacie, bo tam glownie sie pisze.

Div, ogarnęła nas wspólna niechęć do pisania długich zdań. :ziewa nie starając się nawet zasłonić łapą usta:

A więc… dzisiaj od złowieszczego śmiechu się powstrzymam, gardło za bardzo mnie nie lubi w tym miesiącu.

Więc ja, Rin, powitam Cię uściskiem dłoni :naooglądało się dziecko z sentymentu Host Club to se macie „zimnego drania”:

Za to moi ludzie z piekła mogą się tobą dokładnie zając, Rin :D skorzystasz?

Oj coś mi ten zimny drań nie wyszedł… no tam… zapomniałam że ja charakter mam bardziej zbliżony do bliźniaków… :lol:

PS.
Też uwielbiam wielokropki…

Eee te wielokropki Rin mi umknęły gdzieś pomiędzy czytaniem twego posta, stukaniem gremlina po głowie, lamentowaniem nad tym, że jest on tylko zielonym UFO, a nie hipogryfo-zapalniczką i oczywiście wytrząsaniem białej cieczy z głowy. Pałam do wielokropków miłością nieodwzajemnioną i chyba tylko o nie mogłabym prowadzić z tobą boje...chociaż...jest ich tak wiele, że potrzeby takiej nie będzie :lol:

Eeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeej! nie zrozumiałyście... ;(
*otwiera tę jakże znaczącą stronę trzynastą sprawdzając co dokładnie napisała*

Więc na nich uważać pisząc *grrr* To jest moje TOP5

macie uważać! ale: PISAĆ PISAĆ PISAĆ PISAĆ PISAĆ PISAĆ PISAĆ PISAĆ PISAĆ PISAĆ PISAĆ PISAĆ PISAĆ PISAĆ PISAĆ!!!

ja sobie z chęęęęęcią poczytam o nich... *oblizuje się, diabelski wzrok i te sprawy...*


Nie mniej jednak, za przeczytanie mojego tworu wielkie arigatou! Co ja na to, że czasem tak mam? eh...

Taaaam, wszystkich nowo przybyłych! W cholere mnie nie było, ale ciiii....

Witam wszystkich nowych :D:D:D i zapraszam do pisania na Chatcie ja nie gryzę... chyba ze na życzenie :D

Ekhm, chciałem się przedstawić. Kurcze, jakoś mi troszkę głupio - same kobiety i facet :/ W każdym razie Arczi jestem :>

Witaj Arczi :D:D nie jest głupio a jedynym facetem nie jesteś ;) są tu tylko się chowają :D:D

ekhem.....[Maja drapie się po swojej łepetynie w poszukiwaniu jakiegoś sensownego początku...nie głowy tylko przywitania ;P ].

Dawnooooo mnie tutaj nie było i z góry przepraszam wszystkich nowo przybyłych do naszego małego, cudnie urządzonego piekiełka za moje jakże karygodne zaniedbanie ^^ [Mam nadzieje, że to co napisałam jest dla was zrozumiałe, bo dla mnie nie koniecznie, ale się wytnie :lol: ].

Cóż jeszcze...przyznaje się bez bicia ^^ [nie tym razem mężu ;P ] postów poprzednich nie czytałam ^^ bo cóż....... nie chciało mi sie i pod tym względem jestem leniuszek ;P.

Witam serdecznie jeszcze raz i mam nadzieje, że będzie okazja do pogadania sobie na czacie :D.

Arczi nie jesteś jedynym facetem na tym forum ^^, ale mam nadzieję i wierzę, że o 1000% lepszym od tego, który się ukrył ^^.

A jeśli chodzi o gryzienie...to dzikusowi też nie jest to obce :cwany: .

No dobra ^^.....przeczytałam pierwsze posty nowo przybyłych. Akimoto... moje TOP 5?

Bardzo podobne do Twoich ^^. Uwielbiam Anne Rice i mam totalnego bzika na punkcie jej książek.....wszystkich. Z resztą ja mam w ogóle bzika na punkcie książek :lol: . Muzyki słuchałam kiedyś namiętnie, teraz może trochę mniej.
No i nie mogę zapomnieć o bajkach, w których dzielnie szkoli mnie teraz mąż :lol:. Obecnie uwielbiany przeze mnie Miyazaki :D i przyznaje szaleje na punkcie Tygryska z Kubusia Puchatka :lol:.

Yaoi... uwielbiam i to w każdej postaci :lol:, trochę perwersji :cwany: nigdy nie zaszkodzi, co też lubię :D. Interesuję się praktycznie wszystkim i to w dosłownym tego słowa znaczeniu :cwany: :lol: . I mam sklerozę :lol: więc jak sobie przypomnę cosik jeszcze to może wpiszę ^^.

Witaj Archi w naszym małym, prywatnym piekle^^. Mam nadzieje że się zaaklimatyzujesz [nie wiedziałam że znam takie mądre sowa o siódmej rano O_o] i będzie git. No a co do jedynego faceta… nie jesteś jedynym. Drugi, mówiąc dyplomatycznym językiem mojej siostry i wujka, chowa się ^^ I nie bój się nas.. my tylko człowieka spaczymy psychicznie ewentualnie :D A co, po co ukrywać prawdę? :D

Lepiej późno niż wcale... Witaj Arczi, dziewczyny już tak pieją na Twoją cześć, że po prostu muszę się przywitać ;) Mam nadzieję, że aklimatyzacja na forum przebiega bez problemów, zresztą to widać :) Cóz, nasze prywatne piekiełko może nie jest zbyt duże, ale za to jakie swojskie, pozdrawiam :]

Em dzięki Akame - już poznałem całą rodzinkę O_o Dobrze mi tu :D Pieją mówisz? Moje ego rośnie i puchnie.
Nadymam się i pękne O.o

Podać szpilkę? :D

Lepiej gwoździa. Mam skórę jak słoń. :D Taki twardy jestem <lol>

Siem wszystkim.
O mnie: głupie to; szalone; zboczone; leniwe; wredne; niepoprawne; wesołe, chociaż miewa napady 'smutności' i 'nadętości'. Lubi gadać dużo i o wszystkim. Kocha oglądać anime (do obejrzenia Death Note zbiera się już cztery miesiące i jakoś zacząć nie może), czytać yaoi i wpierdzielać się wszędzie tam, gdzie nie trzeba. Słucha Jrock'a i zalewa biurko potokami śliny oglądając zdjęcia przystojnych Jrockerów. Na forum trafiła z fenomenalnego bloga panny Tirii - ściskam Cię mocno za cudne KakaIru i ItaIru. Ma tendencję do robienia z siebie głupa w towarzystwie. Nie cierpi disco polo. Sypia na lekcjach, a na koniec półrocza przepisuje połowę zeszytów, w których nie ma 2/3 tematów. Nałogowo pije herbatę, której brak w organiźmie prowadzi do niepoczytalności. Zawały spowodowane jakimś opowiadaniem yaoi miewa średnio 10 razy na dzień. Każdego małego, wrednego gnoja, który wpadnie na nią na korytarzu w szkole opierdzieli i wytarmosi za wiechcie. W przyszłości pragnie pojechać do Japonii i wyrwać przystojnego, utalentowanego, młodego japończyka. Sama nie posiada żadnych talentów... Chyba, żeby zaliczyć do nich granie wszystim na nerwach.
 
No, skończyłam. ^^ Myślę, że z czasem, jak mnie nie wygonicie, poznamy się lepiej. Pisałam o sobie w trzeciej osobie, bo tak było mi wygodniej. Mam wrażenie, że nic się w tym przywitaniu kupy nie trzyma, ale musicie mi to wybaczyć. Czapa mi tak płonie, że hej! Coś za dużo ostatnio myślę i tak mi się przegrzewa... ^^"  Jak są jakieś pytania, walta śmiało. :D Pozdrawiam. ;)
P.S. Jak są błędy, przepraszam.

Bledow nie zauwazylam xD I wszystko zczailam (cieszmy sie i radujmy, nikt nie wierzy w moje zdolnosci ;D)
Przedewszystkim..
Jak mozesz nie lubic disco polo?! *'Biały miś dla dziewczyny, którą kooocham i kochać będę wciąąąąąż..' Div kiwa sie do bialego misia trzymajac zapalniczke w dloni* No dobra zly przyklad akurat tego nie lubie :lol: (Neji *to ciekawe dlaczego Ci pierwszy przyszedl na mysl.. *) cichaj Neji.

O mnie: głupie to; szalone; zboczone; leniwe; wredne; niepoprawne;

No ludu dodac jeszcze ze glupie, ma dwie lewe rece i nic jej juz nie pomoze, to jak nic ja ;D
Emm, w sumie 'glupie' juz bylo, ale u mnie w sumie moze wystapic dwa razy :D
A tak na serio, wszystkie tu jestesmy zboczone, leniwe, wredne, niepoprawne itd ;>
Jestes wsrod swoich :D
I polowa tu gada duzo i o wszystkim, mozna sie przekonac o tym na forum (choc czasem sa zastoje :whistle:)
Mowisz o przepisywaniu zeszytow na koniec polrocza? :whistle: *spoglada na na zeszyt od polskiego w ktorym ma notatki tylko z 1 lektury, a zdarzyla przerobic juz 5 w tym roku..*
Anime, jrock, yaoi.. jak juz mowilam.. jestes wsrod swoich ;>
W imieniu wszystkich zapraszam na chata bo tam najwiecej sie dzieje :D
I ten.. witam w piekle ;>

*Odchodzi posluchac bialego misia, ktory teraz kreci sie w jej glowie O.o*

Witaj :D ciesze się że do nas zawitałaś :D
Tutaj nikt nie bedzie miał za złe szaleństwa :D:D wręcz przeciwnie :D
Zajrzyj do nas na chatboxa :D:D

No i dziękuję za komplement...wątpię bym zasłużyła na takie pochwały...

Mehehehehe głupie, wredne i zboczone... aż dziw, że tak późno tu trafiłaś ;) U nas już się tego nie leczy, po prostu się z tym żyje...
Neji chcesz żelka? :> Biaaaaaaaaaaały miś dla dziewczynyyyyyyyyy................. zbieję Cię! Teraz mi się będzie telepało pod czachą!
No to Hero, witamy w piekiełku, pisz dużo i zaglądaj na chatboxa, gdzie jak wszyscy donoszą, wre życie yałowców ;)

Swoje ludzie, iiiiiiihhhhaaaa <rży z radości> Będę zaglądać, szybko się mnie nie pozbędziecie. A Tobie Tiria, to ja pokłony biję, świetnie piszesz.

Geez mam wrazenie ze sie polubimy, narrator opisując ciebie opisał idealnie mnie :wtf: * gnoj mnie sledzi, czy jak ? :zdziwiony: *

Z....a moze Gremlin pisze na Ciebie raporty?

Fuck wez mnie nie strasz :zdziwiony:

*nat wtacza się do Karczmy i siada na krześle* Czyli znowu jestem ostatnia?.... Ok. Więc, witam Cię Hero, jak kultura nakazuje, w naszych skromnych progach. Widzę, że tłumaczyć Ci nic nie trzeba, bo dziewczyny już to zrobiły. Pozostaje mi więc życzyć miłej zabawy w piekiełku ;)

Oooo, dżemki ^^ Zoe... Coś mi świta. Zoe Rocks, albo coś takiego? Chyba czytałam Twojego bloga, ale sobie nie zapisałam adresu i nie miałam jak jeszcze raz zajrzeć. Pamiętam tylko, że było ostro i strasznie mi się podobało. x]

Ehm... No cóż, ja jak zwykle orientuję się z prędkością światła [o.O], ale witam serdecznie w tym upiornym przybytku :mrgreen: [szura trampkami na powitanie]
Cóż dodać... hmm, chyba nic, raczej o wszystkim przekonasz się sama xD

Dla mnie bomba, kocham upiorne przybytki ^^ Nareszcie można poczuć się w miarę normalnie x]

Em, no tak.
Jestem tu nowa. Wypada się przedstawić...
rosaja lub rosaja nijane
>nieśmiałe dygnięcie<
Witam.
O mnie? Muszę?
Zboczona pesymistka (tu chyba jest większość zboczonych, czuję się jak w domu), eee uzależniona od coca coli, samotniczka... Pała nienawiścią do młodszego rodzeństwa. Trzyma w domu dwa czarne kotki (Harry'ego i Wódkę). Znak zodiaku rybcia - to chyba wiele mówi. Dyslektyk.
To na razie tyle.
Nie zjedzcie mnie.

Ano, ze zboczeniem raczej się nie pomyliłaś^^ nie masz pojęcia [jeszcze] co to forum czyni z ludźmi :lol:

Korzystam z okazji i wyjątkowo nie-spóźniona witam w małym, osobistym piekiełku :D No cóż, ja tez jestem pesymistką i sieje wizje defetyczne zazwyczaj... a nienawiść do młodszego rodzeństwa bynajmniej nie jest mi obca^^' [ :gupek: ] 

Co co jedzenia.... pomyślimy :asmo:

Ergo; witam na forum! ;)

Miło mi powitać Cię [wow jako druga- tym razem nie stanęłam na końcu ^^ :lol: ..... witających ;P ] w naszym rodzinnym piekiełku. :devil:

Jak wspomniała Ansei to forum to praktycznie sami zboczeńcy :cwany: z Gremlinem na czele ^^.... i nie tylko. :haha:

Dużo skojarzeń, śmiechu i co tylko może się wiązać z tymi słowami ^^ tutaj gwarantowane :lol:.

Jeśli o jedzenie chodzi... Nie zjemy, ale nadgryźć możemy, prawda [robi oczka jak u Kota ze Shreka] ?

Czuj się jak u siebie w piekiełku ^^ i do zobaczenia  na czacie- mam nadzieje ;).

[efektowne wejście :szkielet:]
Aloha rosaja! Miło widzieć nowe twarze na forum :D Nie przestrasz się nas za bardzo… nie licząc tego że cześć rodziny to wprawni zabójcy, mafiosi :yakuza:
A druga część jest z piekła rodem :asmo:
A łaczy nas jedno :banan:
To my naprawdę jesteśmy pokojowo nastawieni do świata :D A, i łącze się z Toba w bólu do młodszego rodzeństwa ;) Do zobaczenia na czacie ;)

hmm no tak, trzeba się przedstawić...
jestem dziewczyną, gram na gitarze, wszędzie gdzie można maluje mangi i pisze opo yaoi (ostatnio krwawe lemony ^^')
No to tak.... Miło mi, że znalazłam się w tak zacnym gronie :D

Witam witam w naszym piekiełku :D mam nadzieję, że zatrzymasz sie u nas na dłużej :D:D i odezwiesz na Chatboxie :D:D

Co do gry ... ja gram na flecie poprzecznym :whistle:

[Feya wpada na forum w różowej przepasce na czole, tegoż samego koloru fartuszku i z pudłem detergentów w łapach] Witaj Alphoense! Miło widzieć nowe twarze! Witam serdecznie i do zobaczenia na Chatboxie ;)
To ja lepiej nie będę się odzywać na czym gram [patrzy się po bokach] bo mnie jeszcze matki wydziedziczą :D

Hej Alphoense witaj na forum, miło Cię widzieć :) Czuj się jak u siebie, lemony to nasza specjalność, więc się nie krępuj :D
Rosaja ekhm... spóźniony refleks, witaj :) Właśnie wróciłam z Twojego bloga... ale to nie ten temat....
Geez niech mi ktoś powie, co to jest, że ja NIGDZIE nie mogę zamieścić komentarzy? O.o......... onet mnie nienawidzi.......

Witam serdecznie tych, których nie witałam :) Szczególnie ciepło Alphoense, której bloga jestem fanką od długiego czasu (acz cichą, jak już większość wie, jak to jest z moim komentowaniem...). Życzę samych pozytywnych dreszczyków w tym przybytku zboczeń wszelkich :D

^^ fajnie wiedzieć, ze nie jest się całkiem nową postacia w tych jakże zacnych kręgach :D

...lizuska!
żartuję^^ *no tak, nikt tutaj nie jest większym lizusem od ciebie, Rin...*
Astarte, kochanie! Nie wierzę, wróciłaś! :hug2: Wiedziałam, że jestem ważniejsza od pieniędzy^^ Ale, to nie miejsce na takie :P

Taaa... jeśli wolno mi postraszyć: tutaj ludzie wariują... świrują, świata poza yaoi nie widząc!
*czy ty przypadkiem nie mówisz o sobie?*
...wróciła i już się czepia...
*nie na długo, kochana... nadal się zastanawiam, czy cię nie sprzedać za te marne kilka groszy...*
buuu...

Niemniej jednak -Ohayo gozaimasu~!:hejka:

Witam, chodź po odczytanych powitaniach, nieśmiało macham łapką:) Jestem tu, więc to już chyba samo mówi za siebie :) w pewnym sensie. Rozkręcam się jakiś czas, stąd brak jakiś głębszych określeń mojej osoby (avatary, opisy itp) Przydreptałam tu za Akame. Szczerze mówiąc, po dogłębnej analizie jej bloga, który w oczywisty sposób mnie urzekł. Pozdrawiam więc gorąco wszelkich podobnych mi odmieńców ;P
ps. pkt 10 regulaminu trochę mnie przeraża!

Witaj Pandoro, bardzo mi miło :) Mam nadzieję, że szybko się u nas zadomowisz, że tak powiem jesteśmy nieźle pokręceni, ale niegroźni ;)
Punkt dzisiąty regulaminu... aż poszłam popatrzeć, co tam wymodziłyśmy z Aubrey xD Nie przejmuj się nim, już napisałaś jednego, potem jest łatwiej, a i tak życie toczy się raczej na chatboxie. Poza tym, większość postów to zabawa u Oro, poważne tematy jakoś nas dziwnie unikają, a jak już są to... znowu na chatboxie, więc będzie dobrze ;]

Witam serdecznie w naszych progach. Zapraszam do wszelkich mozliwych wypowiedzi zwłaszcza na chatboxie :D

właśnie czytam:
"Witam serdecznie naszych pogan..." i myślę sobie... coś jest nie tak O_o"

chyba już trochę późno jest, ne? :P

To tak dla formalności powitam nową twarz jeszcze tutaj! :hug2: Aloha Pandora :D

:zdziwiony: bezapelacyjnie jestem najbardziej zacofaną osobą na tym forum... witam wszystkich, których jeszcze nie witałam.... z wielkim opóźnieniem, ale to się wytnie :D

Nat, jeśli ty jesteś zacofana, to ja już pewnie tylko z zaświatów się odzywam :/ No nic, taki mój urok :)
W każdym razie, może... ale to może... duuuże może ... postaram sie to zmienić. Jednak jako najstarsza starowinka witam wszystkie nowe, wybitne postacie w imieniu moim i Mroka, który siedzi w budzie i liże rany. Żeby tradycji stało sie za dość, muszę was wszystkie po prostu przytulić do mej bujnej piersi ;)

Witam wszystkich! :)

Nie wiem czy bić pokłony, czy odtańczyć taniec radości. Witam na forum i baaardzo mi miło Cię tutaj widzieć. Przyznam, że kiedy dowiedziałam się, iż tu trafiłaś, podskoczyłam i o mały włos nie zaczęłam szukać kartki z prośbą o autograf ;) Naprawdę cieszę się widząc tu moją ulubioną autorkę, jeszcze raz witam i mam nadzieję, że szybko się zaklimatyzujesz :)

Kasiotfur, Kasiotfur… skąd ja to znam?[popada w głęboka zadumę na całe 3 sekundy. Po chwili blednie]
Oj… ja i moja taktowność… [raczej szybkość myślenia]… już rozumiem o co Akame chodziło z tym autografem [wygrzebuje z pudełka ze starociami „Pamiętnik na autografy” i podsuwa Kasiotfurowi (jak to się odmienia O_o) zeszycik pod nos – uśmiecha się przy tym niesamowicie głupkowato nawet jak na jej standardy]
Cześć :D :krzeslo:

Awww jak mi miło  <3 ^///^

A moją ksywkę można odmieniać jak się chce :D Dlatego jest taka fajna. Część mnie zdrabnia do 'Kasio', część do 'Tfur'.
Kasiotforze/Kasiotfurze
Kasiotfurem/Kasiotforem

bu hahaha...
nie mam kompa, a witam pierwsza? :hahaha:

Witam serdecznie w piekiekiełku :D
:haha: zawsze chciałam to napisać^^

ojć powitania również, choćm raczej żółtodziób w temacie, ale szybciucho się nadrobi :)

Powitac wszystkich, co tu duzo mówic, wpadłem zobaczyc, co słychac u Was, polecono mi ten blog.
Jeśli chodzi o główną tematykę 4um to nie jest mi obca, jakkolwiek mnie bardziej interesuje Shoujo Ai, nie bedę ukrywał, że jestem fanem wszelakiego anime jak i molem książkowym.

Pozdrowionka Aubrey, jak sie tu zatrace na dobre to przez ciebie...
(miałem sie uczyc na koło a tu pisze, ehh życie)

Witam serdecznie nowo przybyłych! :D

Kasiotworze, masz we mnie wieeelką fankę Twej twórczości, kompulsywnie co dnia sprawdzam update'y i chłonę :D Z komentowaniem jednak u mnie zawsze było krucho i życie pokazuje, że no chance in hell na zmianę O.o Niemniej czytam ;)

Nemesis... jesteś tu na własną odpowiedzialność :lol: Polecać - mocne słowo, mówiłam tylko, że forum jest, a Ty poprosiłeś o adres... Uważajcie, o co prosicie, bo a nuż będzie wam dane O.o Walcz dzielnie i nie daj się zjeść :lol:

Witaj Nemezis. Jak miło jest baczyć nową twarz w zacnym gronie [nigdy więcej nie wyjeżdżasz za granice – dziwne słownictwo Ci się przyczepia O_o]

Tym niemniej nadal jest mi miło :krzeslo:   Pójdź w me ramiona :hug2:! [ta… stanowczo trzeba odebrać jej paszport O_o]

Stołek najbardziej zacofanej definitely należy się mnie :D Witam, wszystkich, których jeszcze nie witałam <Trochę ich jest...> Tia... jak już mówiłam jestem strasznie zacofana :D Anyway, I hope you enjoy :D :D

Oj zasiedziałam się przy betoniarce i nie zauważyłam nowych :zal: jaki macie rozmiar buta? :yakuza:
Gremlin * to chyba nie jest miejsce na takie pytania O.o *

Eeee a no tak, racja :D Hello....witam w piekiełku

Zoe... to jest doskonałe miejsce -nim się zorientują o co w tym chodzi, będziesz już wiedzieć... XD

Ohayo, czy raczej 'hayo~! jak zwykłam mówić... Hajimemashite~! Yoroshiku onegaishimasu~! Witam (Nemesis -teraz oficjalnie :D) wszystkich cieplutko przybyłych (nie było mnie jakieś dwa, może trzy miesiące... TT_TT ahh, ból...)
...inwersja celowa *akurat...* no jasne! :P nie widzisz sensu? jak kto wszedł zimny, to... to go rozgrzejemy, więc takich witam gorąco! *O.o"* a tych cieplutkich... tylko witam...

etoo... nie ważne... nie kasuję... nie zmieniam, nie piszę na nowo... maa ikka... 3-miesięczny brak kompa sprawia, że człowiek bzikuje... szaleje... traci zmysły... i pierdoli głupoty -jak ja!
*przynajmniej jest szczera... ^^"*

Hello again Akimoto :lol:

no wreszcie D;

Rin!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :hug2: wróciłaś :*

:hug2:
wróciłam...?
kompa jeszcze nie mam... ale będę częściej -niestety w godzinach przedpopołudniowych... TT_TT

Witam jeestem tu całkiem nowa, więc jak popełnię fau pax (czy jak to się pisze.. ja dyslektyk jestem =___=") to proszę mówić ^^

Witam, witam :D mam nadzieję że dasz poznac sie z wielu stron ;)
I zapraszam serdecznie na ChatBoxa :D tam na samym dole ;)

Powitac serdecznie, tu naprawde można utknąc na dłużej wiec uważaj, a główne zycie toczy sie właśnie na czacie, wiec tam daj sie poznac :cwany:

i nie wstydz sie! my jestesmy, ze tak powiem xD, otwarci xDDDDD *rozwarci?* Neji stul dziob..

'hayo~! xD witam wszystkich nowo przybyłych w osobie pani Ashess :D ha ha ha ha... he he he he... ho ho ho ho...
odbija mi, czy mam kompa, czy nie... *żadna nowość*
:3

Ashess witaj ;) * nie ma jak miec refleks :huh: *

Nie martw się Zoa, bliźniaki tak mają..... Ja też mam super refleks ^^"

ohayo Ashess :) powitanka od starej nowej Pandzi :) "o tak rozwarty dziób - zatrzepotał rzęsami Itachi" my god, słonko, czasami fajnie by było jakbyś zamilkł "uśmiechnęła się żmijowato"

nieee! Itaś, nie słuchaj jej, mów kiedy chcesz! Masz moje poparcie (ach, me bożyszcze... :seksi: )

eh *uśmiechnął się przymilnie Itaś*  mój aniele.... "rozmarzył się"

Itaś, Itaś...


[...]
Itaś, Itaś, Itaś, Itaś, Itaś, Itaś, Itaś, Itaś, Itaś, Itaś, Itaś, Itaś, Itaś, Itaś, Itaś, Itaś... :adore:

(RIN- zdążył wykrzyczeć Itachi, zanim zamknęła mu usta- RIN-SAMA!)

[po milionie lat świetlnych dźwięk dotarł do uszu Rin]
Itachi-san? Itachi-san! I-TA-CHI!
gdzie go schowałaś? więzisz go? oddawaj Ita-chana! :zal:

Z braku lepszego tematu oznajmiam ze znikam na jakos 3 tygodnie ;D
I tak sie rzadko pojawiam, ale zeby nie bylo ze calkowicie mam w dupie juz forum.
Bede moze miala neta tam gdzie jade aczkolwiek... dum dum dum dum, raczej nie bede wchodzila na fora z ktorych korzystam. Tak wiec only gg i nk.

a no o tym myślałam -co by taki informejszyn temat zrobić, bo nie ma gdzie komunikować chwilowych nieobecności na ten przykład...

Rin to na co czekasz ;)

Yakuza pozdrawia Asamiego i cala reszte japonskiej ferajny.



A Div sie zalamuje bo jej milosc z dziecinstwa ma dziecko i zone =.=

:hug: biedna

ja nie pamiętam jak moja miłośc z dzieciństwa wygląda... pamietam tylko, że miał blond włosy :/

Ehhh a ja sie nie dziwie ze podobno wszystkie japonki na niego lecialy. Wysoki, wysportowany, mlody, przystojny *.* Za kazdym razem jak go widze.. buuu.

jeśli mówisz o Miyavim :seksi: to to jest moja miłość sprzed czterech miesięcy, ale co tam :D będzie wspaniałym tatusiem, a odbijemy sobie, jak dzieciak podrośnie >D znaczy wiesz, ja jadę do JPN w przyszłości, na podbój :D

nie mowie o miyavim, teraz tylko on mi zostal wiec niech tylko sprobuje mnie zdradzic. mowie o najmlodszym synu rodziny u ktorej mieszkam.

yo
jako, że jestem odmiennej orientacji to nic dziwnego, że tutaj trafiłem
o swoich upodobaniach napisałem w Chat Boksie
Mam na imię Paweł
a dokładnie
Paweł vel Zefir vel Pantera vel Takimaru
Mam 16 lat

Wiesz, z chat boxu zaraz to zniknie, jak ktoś zacznie pisać wiadomości, tu za to by zostało na dłużej.
Hmm, było już tu paru chłopaków, ale nie powiem trochę mnie zaskoczyłeś. Co dokładnie masz 16? Nie chcę sobie dopowiadać czegoś czego może tam nie ma :P
W każdym razie witam Cię, jednak ostrzegam, że forum żyje na wymarciu.
Choć może się to zmieni. Kiedyś.

Div... niedobra ty :lol: . Od razu widać, żeś od nas ;P.

Witaj Zefir, mam nadzieje, że zgodnie z tym co Div zasugerowała, uzupełnisz trochę info o sobie też tutaj i zaczniesz trochę bardziej być "rozmownym".

[wtacza się do Kaczmy i zasiada przy barze]
Piwaaaaaa!
*Durna pałko, to nie tak miało być!*
[Patrzy na Hiro morderczym wzrokiem]
Ekhm... witam Zefir [szczerzy się] Forum, żyje na wymarciu wymarcia, ale przywitać się nie zaszkodzi, tak? ^^

Zamaszystym ruchem otwiera drzwi karczmy, podchodzi do baru powiewając czarnym płaszczem i siada obok brata, kompletnie ignorując wchodzącego za nią mężczyznę.
-Dwa imbirowe - rzuca niedbale i odwraca się w stronę gwarnego stolika - Nowy...? Rin jestem. Mój alter, Arthur - kiwa głową na blondyna w ramach prezentacji.
-Miło nam poznać - Kirkland zerka karcąco na Rin, która nic sobie z tego nie robi.
Kufle pojawiają się przed nowo przybyłymi. Rin pociąga łyk przez chwilę kontemplując smak piwa.
-Kurde, jak ja się za wami stęskniłam! - nie wytrzymuje w końcu i zrzuca maskę buńczucznej arystokratki - Niech no was przytulę!
Arthur uśmiecha się pod nosem obserwując jak rzuca się na najbliższą osobę.

:hug2:

Nat, chyba byłaś najbliżej xD
wyjdzie nam z tego rpg jakiś (czy jak to się tam zwie, nie znam się xD)
ja nie mam nic przeciwko :haha: