Blogomania - zjawisko wysoce uzależniające, wchodzisz na własną odpowiedzialność!

Blogomania - forum dla osób piszących blogi yaoi, pokrewne i te całkiem normalne ;) jak też odwiedzających je. Bądź tolerancyjny dla tematyki innych!

#1 2008-03-24 14:32:22

Hiru

Akolita

4005065
Zarejestrowany: 2008-03-23
Posty: 305
Punktów :   
alterego: Hatake Kakashi
etat: Kurator Ukeciątka

Liceum Yaoi

Hie hie hie :> *Hiru zaciera rączki*

Ależ nie ma to jak skromność ^^. Okay. W każdym razie pozwolę sobie zaprosić tych, co być może nie poznali jeszcze prawdziwego życia liceum do... Liceum Yaoi ;D

Właściwie to nie tylko tam. Tutaj chętnie posłucham Waszych głębszych opinii albo nawet jakichś przemyśleń (chociaż jest kilka osób, które komentują niemalże esejami za co klęcząc przed monitorem dziękuję ;D), czy może w ogóle pytań bądź propozycji, pod warunkiem, że będziecie chcieli pisać, pytać ;) Ja w miarę możliwości będę starała się zaspokoić Waszą ciekawość, wątpliwości, ale w granicach rozsądku ^^.

http://liceum-yaoi.blog.onet.pl
http://liceum-yaoi2.blog.onet.pl

Zapraszam ;)

Offline

 

#2 2008-03-24 15:05:35

Ansei

Akolita

1993591
Zarejestrowany: 2008-03-21
Posty: 334
Punktów :   
alterego: Asmodeusz
etat: Honorowy Krwiobiorca

Re: Liceum Yaoi

Taak... blogi znam, a jakże. Stanowczo moja ścisła czołówka

Właściwie to na "liceum" trafiłam przypadkiem i... wciągnęło mnie tak, że spędziłam kilka dobrych godzin przed monitorem, czytając od początku. Tak ciągiem, to to się czyta naprawde jak dobrą powieść
Autorka ma bardzo przyjemy, ciepły, dowcipny styl co niewątpliwie uprzyjemnia lekturę.

Fabuła jest fajna a postaci - po prostu cudo xD Nie da się nie kibicować kolejnym bohaterom w ich sercowych (i nie tylko) perypetiach xD Obecnie moim faworytem jest Tooru - akcja z wycinaniem dziury w drzwiach była po prostu boska ;D

Ergo; jest super


"Bezkarne żółte południe, oddycham przytomnie
Przeważnie pijemy wódkę przy stole w ogrodzie
Niestraszne kosmiczne dziury i groźba wieczności
To zabawne jak nic nie znaczyłby świat bez miłości"

Offline

 

#3 2008-03-24 15:11:39

 Akame

Erokage

2878058
Skąd: Otchłań zapomnienia
Zarejestrowany: 2008-03-20
Posty: 706
Punktów :   10 
alterego: Liu Feilong
etat: Kwiat Yakuzy
WWW

Re: Liceum Yaoi

Jedyny blog pod którym postawiłam namiot XD siedzimy w nim z Aubrey i kibicujemy chłopakom Mój ulubieniec to Jun i trzymam kciuki za jego kontakty z Tooru W ogóle jak powiedziała Ansei, bardzo ciepły, dużo humoru i kolejne problemy chłopaków wsysają człowieka jak czarna dziura, nie da się go odpuścić sobie dla mnie rewelacja, jak mam doła to ładuję się do liceum i od razu pozytywna aura człowieka otacza. Hiru właściwie to powinnam Ci podziękować za tego bloga, ma właściwości terapeutyczne Uwielbiam Akiego i Akire, od razu widać, że są przyjaciółmi, to ich dogadywanie, wygłupy, dogryzanie sobie, trudno się im oprzeć. Do tego semowaty uke, czyli białasek... ehhh można by długo wymieniać zalety tej opowieści.
Wady - brak


- Żaden sąd by nas za to nie skazał. Ty jesteś sławny, a ja bogaty. Jesteśmy młodzi i lekkomyślni. Musimy popełniać zbrodnie i umykać przed konsekwencjami. To nasz społeczny obowiązek.


http://img406.imageshack.us/img406/2435/yakuzae.jpg

Offline

 

#4 2008-03-24 20:12:34

Aubrey

Erokage

5175753
Zarejestrowany: 2008-03-20
Posty: 445
Punktów :   
alterego: Ryuichi Asami
etat: Dark Lord Ibiki

Re: Liceum Yaoi

Hiru, nie wiem ile razy próbowałam dodać komentarz pod LIV rozdziałem - bez skutku, przeto pozwalam sobie załączyć go tu:

"Hiru... Jun... brak mi słów. Uchodzę za wygadaną aż za bardzo, ale jednym pięknym gestem uśmierciliście całą moją elokwencję i cięty dowcip... *happy enda diabli wzięli, Aubrey mało dyskretnie ociera łzę wzruszenia i cały jej wypracowywany latami image zimnej suki idzie się czesać*

...Wywarło wrażenie na Harukim... piękny eufemizm XD Cieszę się, że młody wziął się w garść, nie odpływa przy każdym całusie *ciekawe, czy nadal byłabym cwana u boku takiego faceta...*, ba! przejmuje inicjatywę Ok, komicznie popiskuje Ale nic to... Tak jak u Akame, tego też nie mogę nazwać lemonem... Kolejny czuły, subtelny erotyk, emanujący miłością. Miód malina, równie słodkie jak ci dwaj Chyba nie zdążą na pierwszą lekcję...

Aki kokietujący Akirę fryzurą - kyaaa Tylko ten txt o laniu mi się nie spodobał, nie w stylu Akiego... Zresztą - mimo, że sama często klnę (kwestia ekspresji emocjonalnej), nie lubię takich określeń.

Serce mi stanęło na chwilę, gdy Naoki pogonił Kenjiego... Uwarunkowałam się już na "Naoooki..." XD Mam nadzieję, że to tylko kwestia minorowego nastroju, spowodowanego np tym, że kotek się w nocy rozpychał... Pękłoby mi serce, gdyby coś było między nimi nie tak... I kto mówił, że szanuje koncepcje Autorki...? *ucieka wzrokiem, skupia się nagle na swoim papierosie...* Ale wiesz, presji nie ma

Panowie mają generalnie miękkie serca... choć właściwie grzeczność nie pozwalała dziewczyn pogonić. Trochę szkoda ]:-> Kolejna scena, której nie mogę się doczekać - rozmowa Sayuri z Akim i powrót blondynka do pokoju Akira chyba biegałby po ścianach pod jego nieobecność, może trening odwróci jego uwagę choć po części Potem lawina pytań albo wymowne milczenie w oczekiwaniu na relację...? We'll see Pod górkę? Ja bym pewna nie była :> Liczę na mocno nietęgą minę Sayu, gdy dowie się o Akirze *podlec, wiem XD*, nie mówię, że od razu

Randka Juna i Naory - bo jak to inaczej nazwać - świetna A najpiękniejsze jest to, że to jeszcze nie koniec XD Polubiłam od razu tę panią *Akame pewnie mnie za to sponiewiera...* Rzeczywiście konkretna, lubi zabawy dla dorosłych i nie jest w tym hipokrytką, ładnie przyjęła odmowę Juna Może to dziwne, że nie lubię Miyoshi, a Naorę - tak, ale nic nie poradzę. Sama bym jej z łóżka nie wyrzuciła :> Panna ma klasę
Niech no tylko Tooru na nich wpadnie XD Muszę to widzieć! Swoją drogą, co on kombinował o godzinie, gdy szanujący się ludzie śpią, a szanujące się wampiry idą spać? Hmm...

Nie sądziłam, że mogę kochać Juna jeszcze mocniej Ale tak się stało...

And the winner is... "Ale ja nie jestem facetem na raz." Nie. On jest facetem na całe życie XD"

Lecę czytać nowy rozdział


Czarny Pan rzekł: "Plan mam Wielki! Znajdź mi najlepszego woja!"
Snape mu na to bez wahania: "Stawiam na laskę Malfoya"


http://img23.imageshack.us/img23/7853/mafiag.jpg

Offline

 

#5 2008-04-03 22:27:51

Maja_iluzja

Akolita

5182246
Zarejestrowany: 2008-04-03
Posty: 640
Punktów :   11 
alterego: Emba
etat: Skojarzenie Wcielone

Re: Liceum Yaoi

Blogi znam i to bardzo dobrze. U mnie na stronce widnieją pod napisem "notorycznie odwiedzanych". I wcale nie Jeśli chodzi o chłopaków, to wszyscy są wprost fenomenalni. Moi ulubieńcy- na samym początku- wiadomo Kenji i Naoki. Ale jak dodałaś Juna i Tooru- wow to było coś *rozmarzona*. Cała akcja pod prysznicem- nic tylko siedzieć i czytać bez końca .
Jeśli chodzi o 2 to miałaś świetny pomysł, żeby połączyć ich losy ^^. Jak ja kocham je czytać .


http://img357.imageshack.us/img357/6018/club22au0.jpg

The orgasm’s a trap, but masturbation is bliss...

Offline

 

#6 2008-04-22 11:05:25

Feya

ero-jounin

3782122
Skąd: centrala
Zarejestrowany: 2008-03-21
Posty: 465
Punktów :   
alterego: Michael (Angel Sanctuary)
etat: Półdiable

Re: Liceum Yaoi

*Skromnie wpierdala się do namiotu wujostwa (chyba wujostwa) z laptopem w zębach i butelką Martini jako prezent dla Akame i Aubrey żeby wpuściły. Dla mnie, oczywiście, soczek^^*
    …No więc… trudno komentować coś co nie ma wad, ale i tak spróbuje…
    No więc. Na blog zawitałam przypadkiem, kiedy postanowiłam sprawdzić co nowego jest z repertuaru Yaoi na Onecie. No i chwałą Diabłu że wsunął w moje łapki myszkę, monitor i klawiaturę + wrodzona ciekawość ekstra^^ Zajrzałam i zaglądam notorycznie do dzisiaj i szybko to się nie skończy.
    Kanji i Naoki. UWAGA! ZBOCZEŃCY NA CHORYZNOŃCIE!!!! Ich motto to zapewne wszędzie i zawsze . Ale oprócz, najczęściej niesamowicie wyuzdanego, seksu łączy ich piękne uczucie. To są moje ulubione postacie i to się nie zamieni przez najbliższe dwie dekady^^.
    AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA! Właśnie zajrzałam na bloga żeby sprawdzić czy dobrze napisze imiona a tam….. NOWA POSTAĆ! WEŻ TY MNIE OMAŁO O ZAWAŁA SERCA NIE PRZYPRAWIŁAŚ!!!!!!! NIE PAMIĘTAM JAK SIĘ ODYCHA, CIARKI BESZCZESZCZĄ MOJĄ OPALENIZNĘ I POTRZEBUJE WIADRA KRWI! SZYBKO! JEZU JAKIE CIACHO A NA IMIE MU...SHIRAI SOHADA...
…Kilka chwil później…
Ok. Przez Ciebie nie jestem w stanie pisać dalej komentarza o twoim blogu więc będzie musiało zadowolić, skromne KOCHAM TWĄ TWURCZOŚĆ! Idę zapolować na jakiegoś przystojniaka z grupą krwi 0… pa pa…


Love is the answer, but while you are waiting for the answer sex raises some pretty good questions.       — Woody Allen

Offline

 

#7 2008-05-24 22:44:20

Tiria

Akolita

Zarejestrowany: 2008-03-22
Posty: 672
Punktów :   
alterego: Umino Iruka/Shiranui Genma
etat: Ukeciątko
WWW

Re: Liceum Yaoi

Oto pewne uzasadnienie, choć krótkie dlaczego Hiru kończy przygodę z LY:

Wiem, ze dziwny ten koniec i nie w miejscu, w którym miał być, ale muszę "zamknąć ten rozdział" mojego życia, bo nie potrafię skupić sie na innych rzeczach. Nie wiem, czy rozumiesz, ale teraz nawet lżej mi sie zrobiło ^^. No. To koniec

dalszy ciag....

Bo faktycznie czuje sie jakbym je uraziła, właściwie Was wszystkie, ale nie widzę najmniejszego sensu w kontynuowaniu czegoś, do czego nie ma serca, pasji. Ja przez problemy z sama sobą gdzieś straciłam ta iskierkę dla liceum, a pisanie na sile to głupota. To zakończenie nie jest idealne, ale jest prawdziwe w sensie odzwierciedlenia tego, ze nie potrafię do tego wrócić. *Czuje sie jak rodzic wychowujący dziecko. Rany, T powiedz, ze jej nie zlinczują po powrocie...* 'Chyba, czy w ogóle wpuszcza' - krzyknął Sha z holu

Ostatnio edytowany przez Tiria (2008-05-25 00:10:07)


Kto nigdy nie żył, nigdy nie umiera,
Nic nie utracił ten co nie miał nic.
Ten kto nie kochał nie wie co tęsknota,
Nie wie co gorycz kto bez marzeń śni.

Offline

 

#8 2008-05-25 03:44:09

Aubrey

Erokage

5175753
Zarejestrowany: 2008-03-20
Posty: 445
Punktów :   
alterego: Ryuichi Asami
etat: Dark Lord Ibiki

Re: Liceum Yaoi

"*Z nie wyrażającą niczego twarzą Aubrey wyłuskuje po ciemku z bocznej kieszeni plecaka paczkę papierosów i zapalniczkę. Mały płomyk w ciemności, po sekundzie już tylko żarzący się czerwono punkt... Wszystko spakowane, można bezpiecznie usiąść na zręcznie upchanym bagażu, zaciągnąć się głęboko... Usiłując ogarnąć to, że właśnie zgasło małe, prywatne słońce... Każda gwiazda kiedyś gaśnie... Niektóre z nich wybuchają - to te najpiękniejsze katastrofy... W innych po prostu wypala się hel, tracą swój blask, swoje ciepło, tę unikalną energię... Gasną...*

Po stokroć wolałabym spektakularny wybuch, pożegnalną ofiarę całopalną... Spłonęłabym duchem na tym stosie sati wraz ze wszystkim... Marzyłam o wybuchu supernowy... Zamiast tego był jedynie ten niedopałek zmierzający ku ziemi w swym ostatnim locie...

Skończyłaś historię. Twoje święte, niezbywalne prawo. Zrobiłaś to jednak tak... wybacz, na odwalnego. Po tzw. linii najmniejszego oporu. Rozumiem, że pewnie nie chciałaś nas uraczyć suchym napisem "koniec", tudzież komunikatem, że blog o podanym adresie nie istnieje. W zasadzie wszystkie najważniejsze wątki zostały rozwiązane, więc to mnie nie boli... Boli mnie wyrzucenie chłopaków na bruk. Boli mnie frustracja Akiego i Akiry. A najbardziej boli mnie Tooru, kopiący kamyk jak czterolatek i jak czterolatek krzyczący do Juna, że go kocha.

Hiru, obie wiemy, ba - wszyscy wiemy, że stać Cię na więcej. Jeśli brak było chęci, czasu, możliwości na epilog formatu każdego z tych wspaniałych rozdziałów... to może należało odpuścić? Potknęłaś się na finiszu. Zdarza sie najlepszym.

"Love hurts" ze mną zostanie. I moje storczyki - biały Kenji, fioletowy Naoki i zielonożółty Jun. Podobnie cała ta wspaniała, magiczna historia. Dziękuję Ci za nią. Dała mi naprawdę wiele słonecznej radości. Dużo gorącej pasji. Elektryzującą niepewność. Refleksyjny smutek. A to wszystko w cudownej, barwnej mozaice. Raz jeszcze dziękuję.

Powodzenia z nowymi projektami.

Asami czeka już wpakowany bezpiecznie do koszyka... Pora zwijać namiot, Akame... Może w miejscu gdzie stał, wyrośnie świeża, soczysta trawa, kto wie...

Ufam, że do szybkiego poczytania, Hiru!

*W ciemnościach, podświetlony jedynie nikłym blaskiem księżyca, gmach Liceum wygląda... smutno. Bardzo smutno. Jak bezwładne ciało jakiegoś wspaniałego, wielkiego stworzenia... Aubrey zaciąga się głęboko dymem ulubionego marlboro, stoicko wpatrując się w sobie tylko znany punkt w czarnej przestrzeni, nucąc pod nosem* ...But sometimes it's a good hurt and it feels like I'm alive..."


Czarny Pan rzekł: "Plan mam Wielki! Znajdź mi najlepszego woja!"
Snape mu na to bez wahania: "Stawiam na laskę Malfoya"


http://img23.imageshack.us/img23/7853/mafiag.jpg

Offline

 

#9 2008-05-25 16:14:45

Divalecorvo

Akolita

Zarejestrowany: 2008-03-24
Posty: 497
Punktów :   
alterego: Hyuuga Neji
etat: Forumowa Maskotka

Re: Liceum Yaoi

*wylania sie z ciemnosci i staje tuż za Aubrey. Wzdycha i nieodrywajac wzroku od liceum szpecze*
Wiem, czuje to samo.

Ciesze sie, ze chociaz akcja Tooru i Junem w poprzednich notach jakos sie rozwinela.


Ale.. dlaczego akurat wtedy gdy przeczytalam?! gdy zakochalam sie w calym liceum?! i kiedy myslalam o nim non stop?!
Ahh.


http://img185.imageshack.us/img185/7499/jasdebiddjc2.jpg

Offline

 

#10 2008-07-10 13:16:38

Kto.

Chuunin

Zarejestrowany: 2008-03-20
Posty: 56
Punktów :   
alterego: Lil Meyer

Re: Liceum Yaoi

Przepraszam, że tak nagle, ale czy tylko mi wyskakuje komunikat, że blog Hiru został usunięty?


http://img182.imageshack.us/img182/6462/ergoscp4.jpg
http://valenth.com/lab/89712.png

Offline

 

#11 2008-07-29 00:05:42

Divalecorvo

Akolita

Zarejestrowany: 2008-03-24
Posty: 497
Punktów :   
alterego: Hyuuga Neji
etat: Forumowa Maskotka

Re: Liceum Yaoi

Tak jak Akame ma problemy z blogiem Zoe, Zoe ma problemy z blogiem Akame, Aubrey ma problemy z tym forum, tak ja wlasnie wkroczylam na wojenna sciezke z Twoim blogiem.
Ma prostak szczescie ze czasem zdarzy mi sie skopiowac przed dodaniem.

"No mysle ze czesci pierwszej, bo jakbym Cie zlapala i wytarmosila za uszy to bys zalowala decyzji gdyby bylo inaczej.
Patrzac na poprzednia note i dzisiejsza, wydaje mi sie poprzednia akcja jakas taka nie skonczona ale dobra tam. Cos Ty wymyslila z tym epilogiem?! Tak nagle? ; o Kazalas mi czytac ze zrozumieniem, ale o tak poznej godzinie z jednym okiem tylko sprawnym(drugie mi lzawi bo wsadzilam se palec do niego O.o) nie bardzo mi to wyszlo. I kazalas mi pomyslec, a to jeszcze bardziej abstrakcyjne polecenie xD
Ale to wszystko sie pogmatwalo. Oczywiscie ciary mnie przeszly w ost akapicie xD Kenji i Naoki jako jedyni pozostali jak trza xD Dobra Aki z Akira i Haruki z Yukio tez nie wygladaja jakby im sie zle powodzilo. Ale tak na marginesie. Tooru jest meska dziwka? O.o
Z nowych zdjeciow chyba najbardziej podoba mi sie Jun, bo jest najbardziej podobny xD
Wiecej nie powiem bo mam mieszane uczucia.
Ale pisz piekna pisz, czesc druga czas zaczac ;p"

dodaje tutaj skoro tam sie nie udalo.


http://img185.imageshack.us/img185/7499/jasdebiddjc2.jpg

Offline

 

#12 2008-08-04 12:43:20

 Akame

Erokage

2878058
Skąd: Otchłań zapomnienia
Zarejestrowany: 2008-03-20
Posty: 706
Punktów :   10 
alterego: Liu Feilong
etat: Kwiat Yakuzy
WWW

Re: Liceum Yaoi

To już złośliwość! Kolejny blog mnie olał!!!

Wyleguje się na murku usiłując opalić choć trochę swą mleczną, aksamitną... wróć! Swą bladą facjatę, której słońce się nie ima. Obok zadowolony posapuje Asami... o ile kwiatek może posapywać... cóż ten sapie i mlaska, właśnie zżarł żuczka O.o biedny, obleśny robal... a mógł wybrać inną trasę, widać intuicja nie była jego dobrą stroną. Obserwując obłoczki pali papierosa i duma nad koleją losów byłych mieszkańców akademika....

Wiesz... miałam... w sumie nie wiem jak zacząć... wiec banalnie... Jun i Tooru... miażdżące, powalające i jeszcze przejechane walcem drogowym. Mniej więcej tak prezentują się moje myśli i wrażenia.
Właściwie trudno się dziwić Junowi. Ten pseudo związek z Tooru był dla niego toksyczny, nie abym wierzyła, że się od niego uwolnił, bo to chyba za daleko zaszło, zwłaszcza uczucia Ishiyamy, ale taka rozłąka dobrze im zrobi... chyba. Myślę, że blondyn wykazał się i tak dużą dawką tolerancji, ciężko jest strawić fakt, że człowiek, którego kochamy jest zwykłą dziwką i może właśnie w nasze objęcia trafił z objęć kogoś innego.
Tooru... nie wiem czy się zmienił. Raczej pogłębił swój cynizm i lakoniczne podejście do ludzi. Myślę, że gdzieś głeboko, zależy mu na Junie, ale panicznie boi się zaangażować. Jednak widać, że słowa chłopaka, wywarły na nim ogromne wrażenie.

Nocna rozmowa Juna i Yukio... powalająca, po prostu moc! Czułam się, jakbym stała w obliczu jakiegoś realnego dramatu, a późniejsze spotkanie w domu szefa... uff... aż mnie ciarki przeszły. To na pewno nie było miłe dla Tooru, myślę, że poczuł się paskudnie. Zresztą Yukio nie wiele lepiej Muzyka dobrana genialnie... potęgowała tylko dawkę emocji jakie nam zaserwowałaś.

Małe podsumowanie... opowieść jest dużo dojrzalsza, może przez to wywiera tak duże wrażenie, sama jestem w stanie wielkiego szoku, jak bardzo zmieniłaś ich osobowości, jak dojrzeli, jak zmieniły się ich zapatrywania. Jednym słowem genialne! Gratuluję i chylę nisko czoło <Akame uderza głową o bruk w niskim ukłonie> Teraz oddalę się i spokojnie poczekam na kolejną na pewno równie fascynującą część tego opowiadania, a na razie...

Akame leży i obserwuje obłoczki w oczekiwaniu na nadejście Aubrey i wspólnego lisa... leniwie macha ręką w stronę Hiru, której sylwetka majaczy jej gdzieś na horyzoncie Papa, a co do onetu to


- Żaden sąd by nas za to nie skazał. Ty jesteś sławny, a ja bogaty. Jesteśmy młodzi i lekkomyślni. Musimy popełniać zbrodnie i umykać przed konsekwencjami. To nasz społeczny obowiązek.


http://img406.imageshack.us/img406/2435/yakuzae.jpg

Offline

 

#13 2008-08-14 11:57:38

 Akame

Erokage

2878058
Skąd: Otchłań zapomnienia
Zarejestrowany: 2008-03-20
Posty: 706
Punktów :   10 
alterego: Liu Feilong
etat: Kwiat Yakuzy
WWW

Re: Liceum Yaoi

Onet

Siedzi i pali papierosa maksymalnie wnerwiona... wysłała już smsa do Aubrey, wypłakując jej się na ramieniu, nawet Asami oklapł trochę i tylko powarkuje groźnie...

Co ten Kenji wyrabia?! Zachciało mu się skoków w bok? Wiesz, to cholernie realistyczne, gdyby tylko się klepali po głowach byłoby wesoło i cudnie, ale dzięki takim obrotom akcji, można bardziej wczuć się w przeżycia bohaterów. Stają się jeszcze bardziej ludzcy. Co nie znaczy, że nie czekamy z utęsknieniem, na happy end Uff... zastanawiałam się kim będzie Kayate, ale na pewno nie stawiałam na to, że to z nim Kenji zdradzi Naokiego O.o Wcale się nie dziwię Akirze, że był wściekły, chyba kazdy przyjaciel by był, zwłaszcza ten prawdziwy. Teraz mam wielki dylemat, którego rozstrzygnięcie przeraża mnie maksymalnie. Czy piekące oczy Muraty oznaczały jego żal nad własną głupotą, czy może... przestał kochać Fumihirę i nie wie jak mu to powiedzieć. Tak czy siak, najseksowniejszy facet w całej plejadzie gwiazd, zostanie zraniony i to bardzo

Jun... wiesz, zastanawia mnie czy pójście do łóżka z swoją towarzyszką było dobrym pomysłem. Rani tym siebie i ją, bo stanowi ona swoisy substytut Tooru, jakby chłopak szukał zapomnienia za wszelką cenę.
Sam Tooru... cóż jest dziwką, która nie przyznaje się, do tego, że ma uczucia, a te ewidentnie skierowane są w stronę Ishiyamy. Zresztą od razu to widać, chociażby po reakcji na mijany dom, którego ciemność wskazywała zarówno na nieobecność właściciela, jak i miała swój swoisty symbol w jego własnym sercu. Dobrze to określił, z klientem łączy go tylko seks, a jednak jeździ na każde jego zawołanie, chociaż... nie musi, host sam w sobie mało ma wspólnego z dziwką, tylko niektórzy sypiają z swymi sponsorami... ehh pogmatwane to, no ale to cały Tooru.

Aki i Akira, króciutko. Od początku zastanawiałam się co z nimi, po tym jak Akira powiedział Akiemu, że to koniec, że zostają tylko przyjaciółmi, a on nie będzie już się starać, miałam tysiące pytań. Mam szczerą nadzieję, że w końcu wyjaśni się jak potoczyła się ich historia. Była chyba najbliższą mojemu sercu. Może dlatego, że toczyła się przez tyle notek i rozwijała jak kwiat, powoli acz pięknie

Kolejna nadzieje dotyczy Harukiego i Yukio, chciało by się, aby przynajmniej ich życie toczyło się bez większych dołów na drodze, w końcu dylematów i pytań narobiło się już i tak niczym w normalnym życiu. Nic tylko zorganizować spotkanie wszystkich zranionych, zdradzonych i niezrozumianych i upić do nieprzytomności.

Uwielbiałam Liceum, a jednak... to opowiadanie jest o wiele dojrzalsze, ma swoją głębię, czar i urok... jak powiem, że już nie mogę doczekać się na kolejną notkę, to nie będzie nic nowego

Akame pozdrawia gdzieś pomiędzy dymem papierosowym, a smętnie opadającym listkiem Asamiego...


- Żaden sąd by nas za to nie skazał. Ty jesteś sławny, a ja bogaty. Jesteśmy młodzi i lekkomyślni. Musimy popełniać zbrodnie i umykać przed konsekwencjami. To nasz społeczny obowiązek.


http://img406.imageshack.us/img406/2435/yakuzae.jpg

Offline

 

#14 2022-05-10 14:05:41

 Artistisch

Uczeń Akademii

Zarejestrowany: 2022-05-10
Posty: 2
Punktów :   

Re: Liceum Yaoi

Matko, szukam i szukam autorki tego bloga od wczoraj, bo robiąc porządki w papierach odnalazłem w jakiś sposób parę stron z niego, które dawno dawno temu wydrukowałem i chciałem sobie przypomnieć wszystko. I znalazłem! No niesamowite, że gdzieś jeszcze o tym się pisze, bo to zapomniana historia, zwłaszcza po skasowaniu serwerów, na których blog.onet.pl był po przejęciu. I mam pytanie, czy autorka ma może te opowiadania gdzieś zapisane? Czy wszystko stracone?

Offline

 

#15 2022-08-12 10:00:16

Hiru

Akolita

4005065
Zarejestrowany: 2008-03-23
Posty: 305
Punktów :   
alterego: Hatake Kakashi
etat: Kurator Ukeciątka

Re: Liceum Yaoi

Damn... to jeszcze gdzieś w sieci można to znaleźć? O_O Impossible.
I niestety, ale straciłam całość razem z płonącym dyskiem całe lata temu. Śmierć onetowych blogów nie pomogła w odzyskaniu. Jedyne co mi zostało to... huh, jeden jedyny rozdział drugiej części, którego nawet nigdy nie umieściłam w internecie Widziała go tylko jedna osoba.

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
https://lukaszsurma.pl/ wczasy w Świnoujściu