No tak, ten koleś jest fantastyczny. Chłopaczkowi się trochę sufit na głowę zwalił, ma trochę pomieszane w główce, ale jest niezły. I te jego wory pod oczami i ten fioletowy lakier...^^

A wy co o nim myślicie? Za co lubicie bądź nie lubicie?

Co mogę powiedzieć? Chyba mam słabość do takich psycholi xD A tak poważnie to jedna z moich ulubionych postaci w całym anime, pomimo jego oschłego stylu bycia, ja zawsze widzę w nim coś hmm dobrego(?!) Pan Łasica popadł w obłęd i to jest fakt, ale jeśli miałabym wybierać między nim a Sasuke, to wolałabym Itachiego, dlatego też ubolewałam nad tym jak skończyła się walka braci, chociaż nawet się nie łudziłam, że będzie inaczej... Coś sprawia, że darze go sympatią, chociaż niektóre jego wybryki jeżą mi włosy na głowie... I tak sobie myślę "Ciekawe co by było jakbym ja wszystkich w domu pozabijała..." Oczywiście nie zamierzam nic wprowadzać w życie, kocham swoją rodzinę, żeby nie było...xD Moja psychika jest niewiele mniej skrzywiona niż jego i to chyba dlatego go tak lubię x)

Kochana, ja też mam słabość do takiech psycholi, a on stoi na ich pielestale. Tak, ja go również lubię i to właśnie chyba za to, że jest taki walniety^^. Ale i tak bardziej kocham mojego narzeczonego *ściska Sasia*.

No to przynajmniej wiem, że nie jestem sama ;] A jak tak pomyśleć to Sasu też nie ma do końca po kolei xD Ale ja wolę Itasia x) I... narzeczony mówisz?:D

Tak, przywłaszczyłam go sobie^^. Fakt, też nie jest normalny z tym jego mścicielem od siedmiu boleści i ta zemstą ==*.

Bierz go sobie:P Ja tam wolę pana od wybuchu jeśli już:P O jeśli o to całą zemstę idzie... W końcu każdy Uchiha musi mieć, jakieś skrzywienie, ne? xD

O tak, każdy Uchiha ma nie równo pod sufitem, wiem co mówię^^. Pan od wybuchów? Deirada? Tak, tak, niezły z niego blondynek xD.

Itachi to najlepsza postać w Naruto, ziemny sku*wiel, bez uczuć, marzeń, takiemu nic do szczęścia nie jest potrzebne xD

Właśnie^^ Niezły z niego blondynek... Taki zniewieściały, dokładnie tak jak lubię:P Mój, mój, mój, Saska możesz sobie wziąć:D

Biorę, a właściwie już wziełam^^. No właśnie Itaś nie taki zły. Nic mu nie trzeba, można uzywać ile wlezie xP.

Nie taki zły? Używać ile wlezie? Muszę sobie gdzieś zapisać i zacząć się stosować^^

Tak, trzeba stosować^^.

Itaś, wiecie ja do końca wierzyłam, że były jakieś motywy do tego, że zabił rodzinę, potem gdzieś mi kołatało, iż to nie on jednak, że to ktoś inny, a Sasuke padł ofiarą genjutsu i obwinia Itasia, który prowadzi swoje własne śledztwo. Wiem jestem nienormalna. Ogólnie lubiłam gościa, mam jakiś dziwny pociąg do psycholi (na szczęście w realu to mi się nie objawia XD). Co zapamiętam długo... ostatnia scena, zakrwawiony Itachi wyciąga rękę w stronę twarzy Sasuke... moja myśl i sądząc po minie Sasuke... "A ten dalej swoje, umiera a chce wydłubać bratu oko" i... w tym momencie Itaś wykonuje ten gest puknięcia brata palcem w czoło, jak za czasów dzieciństwa i pada na ziemię.... ja padłam wraz z nim z wrażenia.

Ja też! Aż mi się łezka w oku zakręciła... *pochlipuje*

Dokładnie! Tak naprawdę to myślałam ze on upadnie na niego, Sas go podtrzyma czy coś takiego a tu "POKE" :( jeden z lepszych momentów w mandze!
Uwielbiam Itasia!<3 Te jego spojrzenie, kocie ruchy i psychodeliczny umysł kuszą ludzi!

Ja też tak myślałam, a tu zonk! To było najlepsze, co Kisiel mógł wymyślić. Ja ma tylko nadzieję, że Sasuś się podniesie ==*.

Itachi. Hm... według mnie jedna z najlepszych postaci "Naruto". Przyznam, że na początku go nie lubiłam, stawiając się za "biednym, pokrzywdzonym" Sasuke. Jednakże z czasem moja opinia ulegała zmianie. Podobnie jak Akame snułam wizje, że tak naprawdę wymordowanie całego klanu nie było jego dziełem. A najnowsze chaptery po prostu zwaliły mnie z nóg. Już na samą myśl mam ochotę płakać, ponieważ wiem, że Itachi w rzeczywistości kochał brata. Z trzęsącymi się rękami czekam na kolejny, 398 chapter. Oddałam już hołd Kishimoto i mam nadzieję, że nie zawiedzie moich oczekiwań względem tego bohatera.

Itaaaaś *ryczy*

Ja również uwielbiam Itachi'ego! Morderca, ale za to jaki piękny morderca. Najchętniej bym go schrupała :ahaa: Jak na faceta porusza się z gracją, taka przyczajona pantera :D  I to jego spojrzenie... Nawet gdyby to miał być pierwszy i ostatni raz, chciałabym mu spojrzeć w oczy... Szkoda tylko, że musiał zginąć. Popłakałam się, czytając mangę. I polecam filmiki z Itasiem na youtube pod muzykę "Bad Boy" Aż ślinka cieknie :adore:

w tym zakątku: no comment :) wiadomo co myślę :) zniewalające osłabienie w stosunku do tego niedostępnego typa...

Jak dla mnie, postać najlepiej stworzona w m&a Naruto. Tak samo jak Naomi, chciałabym mu spojrzeć w oczy, może dlatego iż chciałabym zrozumieć.
Haaa... wiedziałam, że to nie jego wina oglądając anime, więc przeczytałam mangę i.... poryczałam się. Jak dziecko ^^
Chętnie zajęłabym miejsce Kisame w Aka i zaczęłabym grzebać w psychice Itasia xD
Takie tam odchylenie moje do wszystkiego co tajemnicze ^^