Feya - 2008-03-21 15:55:55

Pierwsze piwo z papieroskiem
Rządząc się prawami pierwszego spotkania proponuje usiąść wygodnie w jednej rączce piwko ewentualnie kawa w drugiej papierosek (zboczenie zawodowe T_T) tajemniczy uśmiech na buźce i zaczynamy pogaduchy. Nie wiem jak wy ale ja praktycznie z nikim tu nie rozmawiałam np. na gg. Więc może zapoznajmy się troszkę bliżej, nie ujawniając większych tajemnic w końcu kobieta powinna mieć tajemnice ;) Pozwólcie że na razię będę bacznym obserwatorem siedzącym w rogu lokalu, poprzyglądam się rozmowie.
XXX

Akame - 2008-03-21 16:14:43

Ja właściwie tylko z Aubrey rozmawiałam, też w sumie nikogo nie znam, o tyle o ile czytam blogi, wiec można powiedzieć, że bardziej znam twórczość niż osoby, a co do tajemnic, to zgadzam się, mają swój urok ;] No to co, przyłączam się do piwka, pogoda do bani, prawie mnie dziś zdmuchnęło, więc papierosek i % jak najbardziej XD

Feya - 2008-03-21 16:52:47

Za dużo to ja ostatnio nie wychodzę z domu (grypa :/) a pogoda fatalna (rozmowy o pogodzie nieodzownie kojarzą mi się z dystyngowanymi Leidy wiek XIX)  jeśli dalej tak pójdzie to w kwietniu spadnie śnieg i ze wzglądu na takie okoliczności urządzę drugiego sylwestra we wschodnich klimatach.

Ansei - 2008-03-21 18:50:26

Przyłączam się^^ bez papierosa, za to piwo może być ;P Ja też nikogo nie znam... (buu...) więc z zapoznawaniem się pomysł niegłupi...

Chciałabym dodać, że śnieg to ja chciałam na Boże Narodzenie, nie na Wielkanoc... a u nas pada jak głupi. Chociaż w sumie, na sanki by się poszło xD (o tak, cofnijmy się do dzieciństwa^^)

Akame - 2008-03-21 19:32:39

Jak się nie ma o czym gadać, to się gada o pogodzie... podobno ;) ale fakt faktem jest do bani, u mnie też sypie O.o... jedyny plus to taki, że jeszcze nie kupiłam sobie kurtki na wiosnę i mam luz, pójdę w zimowym płaszczu :zdziwiony:

Feya - 2008-03-21 19:51:23

A ja praktycznie całą zimę zapierdalam w wiosennej kurce XD cóż, nie chce mi się ubierać płaszcza i tyle. Zresztą nigdy nie lubiłam zimy, tej polskiej. Bo zazwyczaj to wygląda tak że wieje jak cholera, zero śniegu, włosy spoufalają się ze szminką i ogólnie jest strasznie wesoło. Ale zima ze śniegiem, sankami, notorycznym zapominaniem rękawiczek w domu…taaa… to jest cos co tygryski lubią najbardziej^^ O! i jeszcze zapomniałam o nartach. Jednak nigdy nie przepadałam za polskimi górami, moje serce na wieki wieków jest oddane Kaukazowi. Ech… te wspomnienia *rozpływa się*.
Powoli zaczyna się noc. Z głośników Red Hot. A mnie ogarnie dziwie uczucie pustki.. shit… depresja się zbliża… idę się emować, życzcie mi powodzenie

Narami - 2008-03-21 20:22:03

Przysiadam się z kawą delikatnie odmachując dym papierosów. Nikogo nie znam więc rozwijam temat pogody :)

Akurat fakt że pada śnieg jest jedyną rzeczą która mi się na dworze podoba! Nie cierpie wiosny, wszystko się robi takie jasne i zielone <brr> więc każdy płataek białego puchu z nieba daje mi uśmiech na paszczence ^^
Feya nie za emuj się przypadkiem;)

Akame - 2008-03-21 20:36:23

Niestety najwyższa góra z jaką miałam styczność to Nosal w Zakopcu, zjechałam w rozpiętych butach i dziwiłam się, że mnie narty nie chcą za bardzo słuchać :zdziwiony: ale mam zamiar pokonać Wysokie Tatry na Słowacji, jak sie zabić to z rozmachem XD  Feya mówisz, że ta mhoczna aura to od Ciebie? =="
Narami, będziemy dmuchać w innym kierunku ;)

Feya - 2008-03-21 20:52:40

ty jechałaś z rozpiętymi butami a mnie o mało lawina nie przygniotła^^ ach te czasy.

Coś ty… to jeszcze tak… lekki powiew, tsunami jest jak mam ten dzień kiedy lepiej jest nie zachodzić kobietom drogi… wtedy się zabawnie robi^^ a ta mroczna aura to nie odemnie nie tym razem…teraz to jest ten rodzaj depresji kiedy przeglądam fotografię i nachodzi mnie melancholia '=.= jakie ze mnie dziwne stworzenie…

Akame - 2008-03-21 21:24:13

Ty się kobieto otrząśnij z melancholi, bo jak dzisiaj weszłam na Twojego bloga to mnie mroczna aura ogarnęła :> a pozatym muszę Ci powiedzieć, że strasznie się boję zakończenia tego Twojego drugiego bloga bo bardzo mi się podoba i czekałam na akcje z sukienką itd ;) a teraz co? A teraz jedynie piwo :D No to :beer: dziewczyny

Aubrey - 2008-03-21 21:28:07

To ja też wrzucę pogodowe trzy grosze - zainaugurowałam zimową kurtkę w ostatni dzień zimy, również cały czas biegałam w jesienno - wiosennym płaszczyku... Btw, dziś chyba pierwszy dzień wiosny, mam rację?
Narty na Słowacji - to jest to :) Ale raczej w zapiętych butach :D

Papieros koniecznie, jestem na głodzie... O tej porze już nie kawa, ale lampka wina albo dobry drink... Feya, RHCP? Który album? Nie żebym była znawczynią Redów, ale baardzo lubię "Blood sugar...".

Święta wszelkie mają to do siebie, że łatwo o emowanie. Przerobiłam to sobie, już się nie daję tak łatwo, ale był czas, że na hasło "święta" dostawałam gęsiej skórki, a słysząc "Boże Narodzenie" - ataku epi. Zresztą imou jest dobre niezależnie od okoliczności, byle nie za często. Nie łam się Feya, poczytaj sobie Liceum Hiru - dobre na smutki i smuteczki ;)

Ach skoro piwko pijemy, to się nie wyłamuję ;) :beer: Zdrowie, moje Panie :)

Feya - 2008-03-21 21:35:58

Laski…wy mnie chcecie upić… a po kilku drinkach to ja się robie nieprzewidywalna. Ale trochę nałogu w końcu nie zaszkodzi…chyba…
Pierwszy tost!
Za wasze zdrowie. Za miłość. Romantyzm i przeklęte piękno zauroczenia. Pijemy^^

Co do Red Hot to w sumie się wogule nie orientuje, słucham wszystko co mi znajomi zapisali i tyle.

A emować się… hym… nigdy nie przesadzam. *chowa ze plecy czarną kredkę do oczu, żyletkę, różowy szalik i zdejmuje koczyki* no cio? Niewinna jestem? ^^

Ansei - 2008-03-21 21:39:23

Zdrowie, zdrowie...
Ale dlaczemu święta muszą być takie nudne...?

Odpadam...

Co do Red Hotów, lubię "Dosed"^^

Emowanie w taką pogodę i o tym czasie to chyba nie jest zły pomysł... (hmm, gdzie ja mam chusteczki? ^^)

Akame - 2008-03-21 21:47:11

Ja w ogóle ostatnio świąt nie czuję, sama nie wiem, dawniej jak słyszałam słowo "Święta" to dostawałam białej gorączki z niecierpliwości, a teraz... dzień jak co dzień tylko człowiek musi tyłek po rodzinie powłóczyć i odbębnić wizyty. Zdrowie ;}

Zoe - 2008-03-21 23:26:07

Kurcze jak zwykle ja przybywam do Piwiarni Orochimaru na szarym końcu....pewnie znowu uciekł mi autobus :D Papieros w ustach już przy wejściu .... wiadomo ( w domu nie mogę to zamieniam się w samobieżny komin zaraz po wyjściu)
Piwo ? Czemu nie, chodź przy takiej pogodzie bardziej preferuję grzańca. Ale wyłamywać się też nie będę :)
Rozmowa o pogodzie ( to się chyba tylko w tej Piwiarni może zdarzyć :D)......jest dupiata, nic dodać nic ująć (pogoda oczywiście)
A świąt w ogóle nie czuję. Jak każdych innych zresztą. O tym, że wielkanoc idzie zorientowałam się po przyklejonych do szyby kurczakach ( moja matka nigdy się nie zmieni...:/)
No i wreszcie sławetna depresja....ostatnio czmychnęłam przed tym szarym, dobijającym czymś i wolałabym nie wracać. Nie dołujmy się więc :D

Feya - 2008-03-21 23:39:36

Zoe, właśnie czytam twoje opowiadanie (to drugie) o odczuwam perwersyjną przyjemność z tego całego okrucieństwa. Ale ocenę końcową dam trochę później i w innym miejscu formu. Szczerze mówiąc poprawiłaś mi humor tym masakrycznie brutalnym opowiadaniem^^

Bairre - 2008-03-22 00:06:08

chętnie się przysiądę, bo w sumie też nikogo tu znam...

procenty wychylę mentalnie a papieroskiem zaciągnę się biernie...

o czym była mowa? pogoda, tak?
rzeczywiście Święta się pogodzie pomyliły... wczoraj mało mnie nie zdmuchnęło z przystanku a ludzi wokół nie widziałam, bo tak śniegiem sypało... dodać, że miałam na sobie cienką kurteczkę i pułbuty i przeziębienie gotowe...

Feya - 2008-03-22 12:01:41

Bez papieroska za to z mocna kawą w ręku, w szlafroku, łapciach na nogach, turbanem na głowie (żeby woda z kłaków nie kapała) i niewyspaniem na twarzy. Nowy dzień^^ I oto mamy piękną sobotę… błagam nie zaczynajmy tematu o pogodzie… a jak nie o pogodzie to może  :Angel o czym gadają laski jak nie o pogodzie XD no oczywiście o facetach. Powoli zaczynam się przekonywa że oni są z Marsa a my z Wenus… czy tylko jaj mam ten problem czy po prostu ze mnie szablonowy ufoludek?

I dzisiaj zgadzam się z tobą Zoe, depresja zostaje w domu^^ a my, na miasto :D

Narami - 2008-03-22 14:13:38

Wreszcie wyrwałam się od pieczenia ciast domowych i wszechobecnych jajek! Herbata w ręku i można rozmawiać. Wrócę raz jeszcze do pogody - wole śnieg niż wszechobecny deszcz =='

Faceci, taaa...zdecydowanie nie są stąd Oo' ostatnio stojąc sobie na przystanku nikomu nic nie robiąc zostałam zaczepiona przez młodego nieznajomego. wyglądało to mniej więcej tak:
MłodyNieznajomy: Widziałaś Yetti?
Narami: ?? Nie?
MłodyNieznajomy: Uważaj on tutaj się gdzieś ukrywa!
<z zza rogu wychyla się dwóch innych>: Jacek tutaj jest!
MłodyNieznajomy: Yetti! - i biegnie w bliżej nieokreślonym kierunku. po kilku minutach przelatuje obok mnie facet w futrze a za nim grupa studentów z oszczepami, łukami itp. krzycząc: "Yetti! Yetti! Łapać go!" ledwo co uchroniłam się od staranowania!
Niestety zakończenia nie widziałam gdyż przyjechał tramwaj.

faceci to jednak inny gatunek..

Zoe - 2008-03-22 14:33:33

Feya ja bym poszła nawet dalej...oni nie są z Marsa, nie są nawet z naszego układu słonecznego....widziałabym ich gdzieś na obrzeżach czarnej dziury .... chyba też jestem pod tym względem ufoludkiem ( w zielonych czółkach i tak zawsze było mi do twarzy :D)
Na miasto to dziś chyba nie bardzo...wszędzie te koszyczki wypchane jajkami i kurczakami....może lepiej chlusnąć coś mocniejszego w zaciszu czterech ścian. Depresji oczywiście mówimy nie :D

Tiria - 2008-03-22 14:53:18

To ja poproszę Guinessa ;) co do papieroska to może później.

Na miasto to nie bardzo - za zimno i w ogóle brr. Dlaczego nie ma wiosny i nie jest słonecznie???
W kalendarzu wiosna jest od czwartku - co ci na górze nie wyrywają kartek ze swojego??

Akame - 2008-03-22 15:01:46

Baran poświecony :D A co do chłopaków, to oni są w ogóle spoza galaktyki XD Chociaż ja mam świra na punkcie azjatów *.* takie słodkie ema z nich hyhy inna sprawa, że ja w ogóle jestem azjatycka, z innej bajki, filmy japońskie, tańwańskie, koreańskie, muzyka to samo, nawet jedzenie lubię orientalne ;) no... ale facetów to już w szczegóności :p

Feya - 2008-03-22 15:44:18

Ja się za bardzo nie znam na tych wszystkich wielkanocnych obyczajach, nawet jest jestem prawosławna to moja mama nigdy jakoś religijna za bardzo nie była i mi się tez nie udzielił^^ pomijając fakt że dzisiaj na silnię chciano mnie zaciągnąć do cerkwi ale ja się nie dałam …efekt: siedzę z laptopem u koleżanki mojej mamy w salonie i patrzę żeby małe śliczne dziecko, które tak naprawdę jest diabłem wcielony  o ślicznych niebieskich oczkach, nie rozwalił salonu^^ faje się zapowiada XD w mini mini właśnie leci o jakimś żółwiu który gada i ma na imię Franklin XD

Narami zastanawiam się czy nie spotkałaś moich znajomych ‘=.= czy ten Yetti to był blondynem? Bo mój kolego odstawiał niedawno taką akcję ^^ tylko nie jestem pewny czy przebierał się za Wielką Stopę czy za coś innego…  z kim ja się zadaje? Ech… zacznę się o niego martwić jak będzie się przebierał za Królewnę Śnieżkę. :D

Akame - 2008-03-22 17:30:40

Bo ja wiem, wtedy bym się nie martwiła facet w sukience to by było ciekawe widowisko XD przynajmniej byś sie nie nudziła ;)

Narami - 2008-03-22 18:49:24

nie mam pojęcia powiem Ci bo był CAŁY w futrze Oo' jakby latał w spódnicy to chyba bym się mniej martwiła :P
Rozumiem Cię Akame - zobaczę sexownego azjatyckiego faceta na ulicy to potrafię się obejrzeć i kilka kroków za nim przejść nim mnie kumpele siłą od niego nie odciągną ^^'' ah, co oni mają takiego w sobie?

Zoe - 2008-03-22 22:35:08

Kurcze, a ja to mam tak ( nie bijcie pałką), że Azjaci wydają mi się wszyscy do siebie podobni....czasami jakiś mnie olśni urodą, ale jednak wolę typ europejski......wydaje mi się, że jest bardziej różnorodny. Poza tym ja lubię jasne włosy, najleopiej rude....i niebieskie oczy ( ahhhhhh...wbrew pozorom lubiłam ten typ już zanim oszalałam na punkcie Kazekage :D)

Akame - 2008-03-22 22:52:25

Heh każdy lubi coś innego, ja widzę ładnego azjate i włącza mi się ślinotok pospolity, to siła wyższa, azjofilia XD Jak dojdę do krwotoków z nosa to będzie oznaczało, że czas się udać do lekarza ;P

Feya - 2008-03-22 23:14:41

ja jednak zostaje przy europejczykach... nie wiem w sumie dlaczego...

Akame - 2008-03-23 12:55:42

Jestem przejedzona... a to dopiero po sniadaniu, niedługo obiad, potem wypad do rodzinki... strach się bać XD Jak wrócę wieczorem w stanie wskazującym, to powinno się mi zablokować dostęp do kompa :lol:

Zoe - 2008-03-23 13:04:04

To jest właśnie jedna z przyczyn dlaczego nie przepadam za świętami....wszędzie czychają na ciebie te wszystkie smakołyki, ciasta, czekoladki i wszystkie inne piekielne przekąski....a potem muszę ze łzami w oczach wciągać spodnie na tyłek na leżąco, żeby się dopiąć. O guziku, który może zabić kogoś lada moment niczym pocisk nie wspomnę ;(

Tiria - 2008-03-23 13:08:05

Ja na świąteczne smakołyki i atakujące mnie z pełnymi talerzami ciotki mam jeden sposób: nabieram troszeczkę żeby spróbować :D i mogę wtedy powiedzieć, że jadłam wszystko ;) o ilość przecież nie pytają tylko o jakość

Feya - 2008-03-23 13:30:37

Znam ten ból… a szczególnie cierpię po nowym roku… czy tylko ja mam wrażenie że polskie społeczeństwo je jeden raz do roku? Przepchniecie się w sklepie graniczy z cudem. Ach ta świąteczna atmosferka :D

Zoe - 2008-03-23 13:35:03

Taaa, chociaż nie wiem jak u was, ale w mojej dzielnicy szczególnie trudno dopchać się do działu z alkocholem....( może mamy zawyżony pozom społecznej patologii ;))

Feya - 2008-03-23 14:23:02

To też.. chociaż najtrudniej to jest przejść do kuchni. Babcia góruje, sałatki wszędzie, ziemniaczki, przeklęte soczki i inne duperele. A później i tak wszyscy wesoło się spóźniają. Dzieci lat 4 wszędzie, dorośli każą nakryć do stołu, z burdelu który panuje w moim azylu zrobić pokuj gdzie pomieści się młodzież (tutaj trzeba uwagę przyłożyć do komputer, zazwyczaj wszystkie ważne piliki lądują na fleszce, jedne święta z dociekliwym spojrzeniem kuzyna mi wystarczą ‘=.= drugi raz tego nie przeżyję) i teraz uwaga… przez miesiąc mam uraz psychiczny. Nie pozwalam się dotykać, po tych wszystkich uściskach ciociów, wujków, babć, prababć i osób które pamiętają jak miałam lat 2 i latałam w pampersach, a ja je pierwszy raz na oczy widzę… I Love święta ^^

Aubrey - 2008-03-23 15:10:31

Też mam traumę antydotykową po takich akcjach... W piątek zostałam wyholowana przez mamę do kościoła. Nienawidzę bycia potrącaną, miałam ochotę odwinąć każdemu, kto mnie dotknął... Socjopatia w rozkwicie. Powinnam zostać wniebowzięta od ręki za powstrzymanie morderczych zapędów, ale wiemy jakie jest życie - największą nagrodą był łyk świeżego powietrza po wyjściu, odetchnięcie po ludzkich wyziewach :] Brrr... Już chyba wolę spędy rodzinne :madrala:

Narami - 2008-03-23 15:50:28

Eh, zawsze chudnę w święta ^^' nie lubię potraw ani Wielkanocnych a tym bardziej Wigilijnych-wtedy mam 3dniową głodówkę bo ni w ząb niczego nie tknę:( dzisiaj ostałam się na samych jajkach a jak jutro przyjdzie rodzina to nie wiem co zrobię ^^' eh, urok świąt :]

Feya - 2008-03-23 16:08:15

moja mam stwierdział... "dobra, kochanie... to co powiesz na post?" a ja sie niopacznie zgodziłam... 40 (czy ileś tam dni) bez mięsa, zboża, mlecznych produktów... ale sie udupiłam XD

Narami - 2008-03-23 16:52:42

uuu nie zazdroszczę ^^' to gorsze od niejedzenia w czasie świątecznym ;] raz chciałam sobie zrobić post od czekolady-wytrzymałam 5dni xP

Feya - 2008-03-23 16:55:19

gratulacje! dla mnie dzień bez czekolady to dzien stracony... teraz bede musiala wytrzmac bez mojej cekoladki ._. ide umierac...

Aubrey - 2008-03-23 17:08:40

Kto by pomyślał, że kiedyś w ramach postu odmawiałam sobie papierosów... i wytrzymywałam całe 40 dni... :madrala: ze słodyczami nigdy nie próbowałam, bo wiem, że bym poległa ;)

Feya - 2008-03-23 17:10:22

ja nie miałam w ustach jakiejkolwiek uzywki od sylwestra. o kurcze... prawie trzy miesiące O.o

Zoe - 2008-03-23 21:18:51

Wytrzymałam raz bez papierosów 8 miesięcy...a rzucałam już chyba z 4 razy. Wyczytałam gdzieś, że średnio udaje się za 8, więc dużo jeszcze kasy stracę :D

Feya - 2008-03-23 22:06:03

mnie jakoś nie ciągnie specjalnie... kolego ma pecha XD. nie ma z kim na papieroska łazić i codziennie prubóje mie zdolowac zebym poszla sie w koncu "odstresować" na skre..eh... ale ja sie nie daje^^*dumna z siebie*

Zoe - 2008-03-23 22:09:21

Też jestem z ciebie dumna....:) teraz w sumie nie wiem czy lepiej mieć pociąg do kielicha czy do fajek.....zresztą i tak mam do obu. Na szczęście tutaj moje ciągoty do używek się kończą (tak jak by ich jeszcze dużo zostało :))

Feya - 2008-03-23 22:11:54

powiedzmy że ze mie nie do konca grzeczne dziecko^^ no coz, ale to raczej nieladny sekret, ze tak powiem ^^ jednak nie jeste jakos z siebie dumna ze pale/paliłam

Akame - 2008-03-23 23:30:37

Raz rzuciłam na dwa lata, potem znowu powrót w ramiona nałogu, zresztą lepiej mi się myśli z fajką w zębach, a co do innych używek to chyba tylko alkohol, chociaż... dzisiaj wszyscy padli a ja siedzę i stukam, zdecydowanie mam głowę po tacie, co mnie przeraża, bo żeby go upić potrzeba by chyba cysterny ;)

Yasna - 2008-03-24 11:04:18

Moja głowa niestety zbyt mocna nie jest. Ale to akurat nie jest problem, bo po alkoholu to ja się namiętna robię...
Fajki nie dla mnie, dym mnie zabija, ale palcie sobie do woli, w końcu tolerancyjna jestem.
Świąt to ja w tym roku nie zauważyłam, ani jak się zbliżały, ani jak przyszły. Ot, nagle mam trochę wolnego i nie wiem dlaczego siedzę przy stole a matka i teściowa wpychają we mnie żarcie. I co gorsza muszę tolerować (i jeszcze uśmiechać się) głupie teksty o wnukach.
Kurde, wydało się, że ja mężata jestem. Ale ten mój Pan Mąż wie, że choć zazwyczaj wierna jestem, jednak jak się jakiś skośnooki pojawi, to już wtedy na poważnie pilnować mnie trzeba.

Feya - 2008-03-24 11:29:24

Dorwałam się do komputera, chociaż powinnam grzecznie leżeć w łóżku i wcinać leki^^ a co mi tam..

To mąż ma spora konkurencje ;) sama wole nasze euro ale u azjatach fakt jest na czym oko zawiesić, może nawet trochę dłużej postać :D nie no… mamy niezłe towarzystwo^^ zboczeńcy, nieletni zboczeńcy, zaobrączkowani zboczeńcy^^ (bez obrazy, jeśli kogokolwiek uraziłam to przepraszam)

Zoe - 2008-03-24 13:02:46

Feya....któż by to lepiej ujął ( leży pod biurkiem i kwiczy :D)

Feya - 2008-03-24 13:20:47

Łaaaaaaaa! Wyłaź stamtąd! Tam mieszkają najgorsi wrogowie człowieka! ziemniaki, które siedzą pod biurkiem i chichoczą złowieszczo! One Cię zjedzą! A Brukseli latają po pokoju udając odrzutowiec! A marchewki siedzą na parapecie i śpiewają kolędy!
PS.
Przepraszam za swoje zachowanie T_T

Zoe - 2008-03-24 13:30:08

No co ty gadasz? ziemniaki nie są już największymi wrogami ludzkości....przegapiłaś ten odcinek w TV kiedy transmitowali ich pochód ulicami z białą flagą. Teraz trzeba obawiać się szpinaku, a tego na szczęście pod biurkiem nie mam :D

Feya - 2008-03-24 13:36:49

Naprawdę!? O kurcze… jak ja mogłam? Szpinak powiadasz? Dobra idę go wywalać ^^

Narami - 2008-03-25 19:12:29

kończę z zaglądaniem do lodówki! otworzyłam na chwilę drzwiczki a z stamtąd jednooka ryba wyleciała wprost na mnie ==; i jak tu się jeszcze bać szpinaku?Oo'

Dalia - 2008-03-29 10:26:25

Dobrze, że nie jest noc, bo na pewno w moim śnie pojawił by się szpinak w roli głównej goniący mnie i wołający "zjedz mnie, zjedz mnie!" za nim gnałyby ziemniaki wrzeszczące "a właśnie że mnie - kartofelki górą!", a marchewka na końcu drąc się "i tak wybierze karotenik!"... wielkie G by ich obchodziło, że mam ochotę na lody śmietankowe :P ranyyy aż mi ciarki przeszły po plecach, horror w biały dzień ;)

Jeśli chodzi o coś mocniejszego do picia, to sprzeciwu nie zgłaszam, a jak do tego przytacha się do mnie kochana siorka, to jestem jak najbardziej za :D , z tym drugim to już gorzej. Palić nie palę, choć siostrunia z dobrego serca próbowała mnie nauczyć, jednak jej wysiłki poszły na marnę, bo nic z tego nie wyszło.

Feya - 2008-03-29 12:56:40

Z nami to będziesz miała gorsze koszmary ^^ goniący Cię szpinak to jeszcze nic XD
Ciebie będą gonić o wiele ciekawsze rzeczy ^^

A widzę że masz zacna siostrę ^^ pozdrów ją odemnie bo wydaj się być pozbawiona praw moralnych człowiekiem^^ wszyscy wielcy mieli nie ten teges w głowach, nie? ^^ a dawno tutaj nie było jakiejś porządnej rozmowy^^ wszystkie są na ChatBoxie XD wtajemniczeni widzą o co biega, skacze i tańczy… dobra ja już musze zmykać. *z papierosem w zębach wybiega z domu i w tempie ekspresowym dobiega do tramwaju odjeżdżającego w stronę zachodzącego słońca (pomińmy szczegół że niebo zachmurzone '^^)*

Dalia - 2008-03-29 13:18:51

Taa, ofcorz już dawno jej to mówiłam, wystarczy poczytać jej śliczniutkie "wypocinki" :P

Akame - 2008-03-29 13:51:23

Yasna napisał:

Moja głowa niestety zbyt mocna nie jest. Ale to akurat nie jest problem, bo po alkoholu to ja się namiętna robię...
Fajki nie dla mnie, dym mnie zabija, ale palcie sobie do woli, w końcu tolerancyjna jestem.
Świąt to ja w tym roku nie zauważyłam, ani jak się zbliżały, ani jak przyszły. Ot, nagle mam trochę wolnego i nie wiem dlaczego siedzę przy stole a matka i teściowa wpychają we mnie żarcie. I co gorsza muszę tolerować (i jeszcze uśmiechać się) głupie teksty o wnukach.
Kurde, wydało się, że ja mężata jestem. Ale ten mój Pan Mąż wie, że choć zazwyczaj wierna jestem, jednak jak się jakiś skośnooki pojawi, to już wtedy na poważnie pilnować mnie trzeba.

Mój pan ostatnio przechodzi metamorfozę, przez kilka wieczorów oglądał ze mną japońskie seriale :D i to typu Hana Yori Dango i  Hanazakari no Kimitachi e, a teraz przygotowuje się na Gokusena 2 :D Jak na początku marudził, że durne, to teraz sam się dopytuje co tam jeszcze mam ciekawego. Sęk w tym, że to dramy nakręcone w oparciu o mangi shojo ;) więc typowe komedie romantyczne hyhy, a jeszcze w Hana Kimi motywy yaoicowe się cały czas przewijają :P
Co do skośnookich, cóż dla niego idealne jest to, że są baaardzo daleko od polski, ale nie przeszkadza mu to wręczyć mi płytę z Gacktem i Hyde w roli główej z tekstem "Masz mała ciacha ci ściągnąłem, tylko się nie obśliń" ;) wredota!
Święta były i minęły, a co do wnuków, cóż ten temat mam już z głowy ;)
Btw. mój pan polubił Naruto i uparł się zgrać całą mangę na płyty, co mi bynajmniej nie przeszkadza :D Jesteśmy niereformowalni i uparliśmy się nie dorosnąć, olewając patrzącą na to resztę rodziny :D

Feya - 2008-03-29 14:10:18

Yasna, Akame… właśnie skopałyście mój światopogląd T_T ja myślało że takimi rzeczami jak Yaoi interesuje się kopnięta psychicznie młodzież a nie pracujące, zaobrączkowane…idę się pozbierać psychicznie.

Akame mam małe pytanko…. Jak to problem wnuków rozwiązany?????? To co ty już masz potomstwo czy jak? Bo jeśli tak to mój światopogląd właśnie przestał istnieć… jestem po prostu w szoku O_o idę się czymś od stresować…  gdzei to pety????

Akame - 2008-03-29 14:22:55

Lepiej się odstresuj Feya i kup paczke fajek zawczasu ;P Niestety u mnie się nic nie polepszyło odkąd przekroczyłam dwudziestkę, nadal lubię to co lubiłam jako nastka ;) trzydziestka stuknie i też się to nie zmieni znając mnie, jak się siedzi kilkanaście lat animcach, to i kolejne kilkanaście się posiedzi ;)
PS. Wiesz, ja nie jestem jedna w rodzinie, tak że rodzice na brak wnuków nie nażekają ;) moja siora z nimi mieszka, to mają co niańczyć u niej ;)

Zoe - 2008-03-29 17:27:53

Feya mam to samo myślałam, że yaoi interesują się tylko nastolatki i ja, jedynye, nienawracalne duże dziecko :D A tu taki surprajs....Mnie to nie zaburza światopoglądu, tylko sił dodaje. Ale jedno jest pewne....bliskim się nie przyznam ;P

Yasna - 2008-03-29 21:04:34

Co mam wam powiedzieć?! Że sama siebie od zdziecinniałych kretynek wyzywałam? Że zastanawiałam się nad leczeniem zboczenia yaoicowego? A co niby miałam myśleć?! Piąta rocznica ślubu mi się zbliża, do półwiecza mam bliżej niż dalej I zielono w głowie? Jasne, że za nienormalną się miałam!!!
Dobrze, że na was trafiłam, bo tym razem na antydepresantach pewnie by się nie skończyło!!
I dlatego mi z wami tak dobrze!! I nie dam się wyrzucić choćbyście próbowały!!!
Zoe, a z tobą to ja się jeszcze policzę za te filmy ukradkiem, jednym okiem oglądane. Ciekawe, co  ten mój jakby nie było kochany chłop powie, jak mnie wygoni od kompa i zobaczy, że klawiatura cała zaśliniona?

Zoe - 2008-03-29 21:30:01

Uwielbiam dostarczać ci atrakcji Yasna, nic na to nie poradzę:P:P:P...... I z pewnością nie będziemy się chciały ciebie pozbyć. Zboczeńce powinny trzymać się razem :D

Feya - 2008-03-30 10:24:14

Ach, jakie piękne słowa :D dobra, oswoiłam się już z moim skopanym światopoglądem i dobrze mi z nim^^ co prawda nie spodziewałam się że ma on zamiar się zmieniać ale cóż, ktoś (bardzo dobry ktoś ^^) najwyraźniej chciał inaczej i tyle. Koniec kropka. FIN. Temat zamknięty i w cholerę z wiekiem, poglądami itp. itd.. Zoe, pozwól że dołączę się do twojego stwierdzenia „zboczeńcy powinni trzymać się razem”^.*

Akame - 2008-04-15 01:25:46

Ciemno i ponuro, czas się rozgrzać komu stawiać kolejkę? :piwo:

Aubrey - 2008-04-15 01:29:29

Poproszę :D niech stracę, grzaniec piwny jest wbrew mojej naturze, ale ok, nie będę mieszać... zatem dla mnie grzane piwo z korzeniami ;) i złotego marlboro, jeśli łaska ;)

Akame - 2008-04-15 01:37:12

Proszę bardzo <podaje piwo z korzeniami i marlboro> A dla Ciebie Maja, same piwo czy jeszcze faceta jako dodatek specjalny? ;)

Aubrey - 2008-04-15 01:38:17

Dziękuję :) *zaciąga się z lubością* Ale...! Hej, nie mówiłaś, że dodatki specjalne są w karcie :madrala:

Akame - 2008-04-15 01:39:23

No baaa do wyboru do koloru, wiesz, że facetów u nas od groma :D

Maja_iluzja - 2008-04-15 01:40:12

Kochana oczywiście, że do tego piwa korzennego faceta. O długich czarnych włosach, w opiętych spodniach ukazujących zarys cudownie jędrnych pośladków :D. mrau

Akame - 2008-04-15 01:43:24

Maja, a czemu Ty nie masz swojego alter ego? Musisz być jakimś facetem w tym naszym innym wcieleniu <Fei zaciągnął się papierosem> więc wybieraj kim chcesz zostać :D <podsyła faceta z długimi włosami w opiętych spodniach> Jin może być? Hiroki akurat wyjechał ;)

Maja_iluzja - 2008-04-15 01:45:34

Jasne, na takiego właśnie czekałam  :*

Aubrey - 2008-04-15 01:46:14

Wyjdzie na to, że nie jestem oryginalna... ale to po prostu układ losowy ;) Dla mnie również smukły, długowłosy brunet (koniecznie proste włosy!) ;) w jedwabnej, czarnej, troszkę rozchylonej koszuli ;) i dopasowanych czarnych spodniach ;) pachnący Davidoffem :D

Akame - 2008-04-15 01:48:27

<Sprowadziła Orino i posadziła przed Aubrey> Czuję się jak burdel mama, ale co tam, oryginalność widać nie w modzie bo podwędziłam dla siebie Mroka od Yasnej ;)

Maja_iluzja - 2008-04-15 01:51:11

A udało Ci się może ten mały pejczyk podwędzić. Tak przy okazji z Mrokiem ^^. Można by go do łóżeczka przywiązać....

Aubrey - 2008-04-15 01:51:29

Orino... sama słodycz :) *wczesuje palce we włosy chłopaka* jak znalazł - w zimną noc :) Mam nadzieję, że nie jest zbyt nieśmiały?

Akame - 2008-04-15 01:55:25

Bacików na zapleczu dostatek ;) <spojrzenie na Mroka, który posłał  ironiczne spojrzenie> czuję, że z tym cudeńkiem będzie słodko :>

Maja_iluzja - 2008-04-15 02:05:51

Aubrey,  Orino przy Tobie znika cała jego nieśmiałość a on zamienia się w demona seksu ^^.

Aubrey - 2008-04-15 02:09:53

Tak mi mów, Maja :> Ale ostatecznie jest prawiczkiem.... boję się zepsuć Kazu zabawkę - bardzo lubię Adachiego, poza tym nikt przy zdrowych zmysłach nie chciałby mu podpaść...

Akame - 2008-04-15 02:13:22

Fakt <przejechała palcem po ramieniu Mroka, który wyglądał jakby miał ją ugryźć> Kazu to dzikie stworzonko, może zrobić krzywdę, więc pobawi się słońce, ale nie rozprawiczaj ;) A co do Mroka... cóż, chyba jednak go odtawię, czuję się jakby mi miał palec odgryźć <mruknęła wpatrując się w pojawiające się na choryzoncie Saia XD>

Maja_iluzja - 2008-04-15 02:22:10

No ja z moim czarnowłosym, seksownym Jinem mogę się pobawić spokojnie. Może panie chcą się przyłączyć ;D.

Aubrey - 2008-04-15 02:24:01

Hmm... skoro tak - pobawię się ;> jeśli Orino nie ma nic przeciwko... ;> *odgarnia chłopakowi niesforny kosmyk za ucho, zahaczając kciukiem o policzek* Warto nabrać trochę wprawy... ;>

Dzięki Maja, nie będę tego przesłodkiego stworzenia stresować, nie chcę wrzucać na głęboką wodę... a tym bardziej zostawiać samego w chłodną noc... ;)

Maja_iluzja - 2008-04-15 02:33:01

Wcale się nie dziwię, biedaczek zmarznie jeszcze, a tak będziesz mogła go ogrzać i nawet Kazu Ci wybaczy- przecież wszystko robiłaś z myślą, żeby mu było ciepło... ;)

Akame - 2008-04-15 02:41:24

No ba :D <upiła trochę piwa i wkręciła sie na kolana Saia, emo zmrużył oczy, ale nic sie nie odezwał> Zwasze uważałam, że on jest słodziutki <pogładziła go po policzku> Dziś stawiam na wygląd, a nie konwersację ;)

Maja_iluzja - 2008-04-15 02:43:26

Mrauuu, więc zapowiada się się bardzo ciekawy wieczór... <przytula się do Jina i wsuwa mu rękę pod koszulę>

Coś mądrego... Lubię siedząc w tłumie przy barze, patrzeć na ludzi przechodzących obok. W tych oparach dymu człowiek jest taki anonimowy, nieznany. Może ukryć wszystkie swoje "wady" i nie tylko...

Akame - 2008-04-15 02:51:08

Uwielbiam te krótkie koszulki, <przesunęła palcami po płaskim brzuchu Saia> zawsze zastanawiałam się, czy te spodnie kiedyś mu nie opadną jak biega, jako jedyny nosi biodrówki. Dziewczyny jak myślicie, panom też by się alkohol przydał na rozruszanie ;)

Maja_iluzja - 2008-04-15 02:52:53

No jasne, tylko czy panom jest potrzebny przy takich paniach ^^.

Aubrey - 2008-04-15 02:54:52

Zdecydowanie! Jako się rzekło, noc jest chłodna... To co - kolejka whisky dla prawdziwych mężczyzn? A i ja nie wzgardzę ;)

Masz rację Maja, wstęgi dymu mają w sobie coś magicznego, inaczej się patrzy przez nie na ludzi...

Akame - 2008-04-15 02:57:22

Dym, dobry trunek i interesujący rozmówca, bądź rozmówczyni, właściwie mogłabym spędzać tak każdy wieczór, a do tego whisky z lodem ;) ehhh wiecie, tak sobie myślę, że jakbyśmy zaczęły oline rozmawiać, to na pewno przy stoliku na uboczu, żeby reszta nie podsłuchiwała, bo rozmowę zdominowali by panowie i ich walory ;)

Maja_iluzja - 2008-04-15 03:00:01

A mówiłaś, że mieszać nie będziesz hihihi. Widać cudowny wpływ ma na Ciebie to nieziemskie ciałko, które siedzi koło Ciebie. Ja wolę zostać przy swoim trunku ^^, ale Jin jeśli masz ochotę <skubie płatek ucha chłopaka>

Aubrey - 2008-04-15 03:03:44

Piję mało, ale bywa, że spektakularnie :D mam mocną głowę :) i lubię zimną whisky ;)
A wpływ tego słodkiego bruneta na mnie..... powiem tak - jak zawsze mam lodowato zimne ręce, tak teraz są naprawdę ciepłe ;>

Akame - 2008-04-15 03:08:54

<patrzy na panów, gładząc tors Saia i wtulając sie w jego ramię> Cudnie - dziewczyny do rozmowy drink, facet  i jeszcze leci mi piosenka "Number One" ta sama co Hiru dała u siebie na blogu, czy może być lepiej? ;)

Aubrey - 2008-04-15 03:17:41

Heh, gdyby nie perspektywa gniewu Adachiego, pomyślałabym, że to przedsionek nieba :) Ale widocznie nie można mieć wszystkiego, ne? ;) I tak bardzo mi tu dobrze :zadowolony:

Akame - 2008-04-15 03:20:20

Wiesz... jakby na to nie spojrzeć to rozprawiczyć go tam gdzie Adachi, nie rozprawiczysz, więc znaków szczególnych nie będzie jakby co ;)

Maja_iluzja - 2008-04-15 03:22:50

Ja zaczynam pomału rozpływać się, jakby to wszystko tutaj było w innym wymiarze, a ja na ten mały urywek czasu mogłam się przysiąść i spędzić miło czas. Ach, mieć tak czułych i seksownych facetów na co dzień. Wprost wymarzona sprawa.

Aubrey - 2008-04-15 03:23:51

Też mi to przemknęło przez myśl ;> Chyba warto by było zaryzykować :D O ile mi się biedactwo pod ziemię nie zapadnie :) *gładzi chłopaka po płonącym rumieńcem policzku*

A Ty, słonko, nie boisz się gniewu pewnej... ślicznotki? :D

Maja_iluzja - 2008-04-15 03:24:58

Możesz zrobić to w sposób niewidoczny, nawet tam gdzie Adachi. On przy swoim sprzęcie nawet się nie zorientuje...

Akame - 2008-04-15 03:27:26

Oj kochanie, co oczy nie widzą, to sercu nie żal prawda? ;)
Patrząc na rumieńce Orino zastanawiam się czy z biedaka za chwilę mokra plama nie zostanie ;) kto by pomyślał, że to takie wstydliwe <dała lekkiego kuksańca chichoczącemu Saiowi> Dobrze mi tu, pewnie bym została na zawsze w takim towarzystwie :D

Maja_iluzja - 2008-04-15 03:31:56

Jin jakoś w ogóle się nie rumieni, Akame wybrałaś prawdziwie doświadczonego i obytego ^^. A jego wygląd niejedną doprowadził by pewnie na skraj raju....A Orino- wstydliwy, może to tylko taka gra Aubrey, żeby zdobyć Twoje serce i nie tylko :D.

Aubrey - 2008-04-15 03:38:54

Hmm godzina sprzyja przekonaniu się o tym ;) toteż pozwolimy sobie życzyć Wam ... stosunkowo udanej nocy ;) Może Orino będzie tak uprzejmy i odprowadzi mnie od wujka Oro do domu...? Trzymajcie kciuki, żeby ten rumieniec był zręcznym kamuflażem ;)

Akame - 2008-04-15 03:45:43

Trzymamy ;) a teraz my też się zmyjemy z Saiem, co prawda nie daleko bo na tyły baru, ale zawsze ;) Maja jak chcesz, to tam jest kilka wolnych pokoi, więc możesz się wykazać z Jinem :D Życzę Wam pełnych wrażeń nocy :* <wstali i znikli z brunetem na schodach prowadzących na tyły baru>

Maja_iluzja - 2008-04-15 03:45:52

Ja także pozwolę Jinowi pokazać na co go stać i oddale się w odpowiednio zaciszne miejsce ;D. Stosunkowo udanej nocki i razem z Junem trzymamy kciuki.

Feya - 2008-04-15 16:54:41

*Następny wieczór. Wbiega roztrzepana Feya, włosy poczochrane, makijażu brak, za sobą wlecze opierającego się Michaela (Angel Sanctuary)* O tak! udupiłam te urocze coś^^ *rozgląda się zdezorientowana po pokoju w którym nikogo niema, Triumfalnie się uśmiecha. A więc dziadzi moje klimaty :D *
    Dym kadzidła unosi się i miesza się z powietrzem, pozostawiając przyjemny, ciężki zapach. Na czarnym dywanie porozrzucano ogromne poduchy w odcieniach czerwieni o wymyślnych złotych wzorach. Na jednej z nich skromnie się rozwaliłam ^^ bawiąc się czerwonymi włosami Michaela. Chłopak potulnie leży, opierając głowę na moim brzuchu. Zaciągam się sheeshą (wiśniową^^) na przemian z rudowłosym. Czekamy na resztę towarzystwa :p do picia-herbata/Martini, do palenia-fajka wodna ^^

Maja_iluzja - 2008-04-16 21:26:42

Po nocy i dniu obfitujących w jakże miłe i wyczerpujące doznania, wchodzę do pomieszczenia pełnego urzekającego zapachu dymu z fajki, za mną jak piesek idzie Yoru;). Rozglądam się i widzę siostrę na poduszkach, bawiącą się włosami Swojego Anioła. Uśmiecham się pod nosem, podchodzę do baru częstuje się drinkiem i przysiadam na skraju opierając się o jakże wygodny tors mojego czarodzieja. Paląc fajkę z moim czarnowłosym magiem, Feyą i jej aniołem czekamy, może ktoś jeszcze się skusi :D.

Yasna - 2008-04-16 21:41:05

Zaglądam przez drzwi, i co widzę? Moje własne nie całkiem rodzone córki - siedzą, piją, lulki palą , tańce, hulanka swawola!!! No to nie ma na co czekać, tylko przyjść i nadzór rodzicielski zacząć sprawować!!!
A przy okazji i napić się z dziećmi!
Oglądam się za siebie. "Mrok, idziesz?" pytam Czarnego "Może Akame spotkamy i wepchniemy cię w jej/jego ramiona?"
Wzruszył ramionami, włożył ręce do kieszeni, ale patrzę - idzie! Dobra nasza, zabawa będzie na całego, nigdy nie wiem co zrobi za chwilę , czyli ubaw po pachy!

Feya - 2008-04-16 22:26:44

Ściska siostrę i matkę. Częstuje ich fajką (już trzeci węgielek zjechał!!!). Łapki zręcznie przełażą na tors aniołka i palce zaczynają żyć własnym życiem ;)
Akame… cos ty Mrokowi zrobiła że przylazł tutaj bez narzekania? Podziwiam *popija leniwie Martini* w każdym bądź razie… jak uroczo dominować nad płcią „brzydką” w tym przypadku „cudną” „boską” i „nieziemsko sexowną” :D ech… i powiedzcie że kobiety nie lecą na władzę^^

Maja_iluzja - 2008-04-17 00:58:45

Na taką władzę kobiety zawsze lecą, a mężczyźni nie mają nic przeciwko temu, aby ją oddać w ręce kobiet ;P. To miłe trzymać w dłoniach cały męski świat i mieć kontrolę nad wszystkim. Popijam drinka, palę fajkę. Mamo, a Ty czego napijesz się z nami ?
Ja na razie oddalam się znów w przyjemne ramiona Yoru/Jina (bestia w nocy zmienia się nie do poznania :D). Wrócę tu jeszcze dokończyć przemiłą rozmowę przy drinku i "papierosku" :D.

Feya - 2008-04-17 07:24:21

Siostra…weź…. Ja tu czytam:
„To miłe trzymać w dłoniach”…..*stop*….”cały męski”…*stop. W tym momencie moja fantazja była już daleko stąd, w tym naszym domku rozkoszy :p*…. „świat”…. No i benc… normalnie rozczarowanie XD ja tu się na coś mocniejszego napaliłam a tutaj TYLKO świat Se Se Se. *spogląda na Michaela wygłodniałymi oczkami* Se Se Se…….

Maja_iluzja - 2008-04-18 02:50:51

Se Se Se.... Siostra dla Ciebie tylko świat, a dla Michaela ? :D. Wiem jestem straszna, ale fantazja potrafić dostarczyć nam czasem więcej przyjemności niż trzymanie w ręku tego męskiego....chociaż nie, do tego to nawet najlepsze fantazje się nie umywają ;P. Ciągnie Yoru do domu rozkoszy, aby sprawdzić swą władze nad światem ;P.


20.04.
Wchodzę do środka, widzę że nikogo nie ma. Siadam na wygodnej kanapie i opieram o oparcia. Mój dzikus przynosi mi drinka i kładzie przede mną- dobra zamiana*śmieje się pod nosem. Z dzikiej bestii na dzikusa*. Siada i kładzie mi głowę na kolanach. Czekamy czy ktoś się do nas dosiądzie...

Zoe - 2008-04-20 00:44:23

Dobra nie wiem czy poiwnnam pić razem ze swoim dzieciakiem, wszyscy w tej knajpie jakoś dziwnie na to patrzą, ale co tam! Wyglądam przecież młodo.....siadam więc koło tej mojej córki z papierosem w ustach i piwem z sokiem....

Maja_iluzja - 2008-04-20 00:46:58

No jak z kim masz mamusiu, jeśli nie ze swoją córeczką z piekła rodem :D ? Przecież to pasuje tutaj idealnie ;P.

Akame - 2008-04-20 01:06:12

Żeby nie było, że same to ja się przyłączam :faja: :piwo: full wypas ;]

Yasna - 2008-04-20 01:09:12

To ja też piwko poproszę z papieroska zrezygnuję. Musze odpocząć. Pisałam pod straszna presją!

Maja_iluzja - 2008-04-20 01:43:57

Emba rusz się kociaku i podaj paniom co zamawiały...

Po chwili przed wszystkimi stoi już zamówienie, Emba wraca na swoje miejsce na moich kolanach. Czy coś jeszcze sobie życzycie kochane? Może jakiegoś miłego, samczego i trochę dzikiego ^^ pana?

Akame - 2008-04-20 01:48:29

Ja poproszę Kazu, zawsze mnie fascynowały dzikie stworzenia :D

Maja_iluzja - 2008-04-20 02:17:53

Już się robi, kochana <Maja Wstaje i przyprowadza Kazu przed Akame> Wybacz, ale musiałam sama sie pofatygować, gotowi rzucić się na siebie, a my byśmy tego nie widziały sesese....

Tiria - 2008-04-20 12:12:36

Tiria z rozmachem otwiera drzwi i trzymając swoich chłopców (w sensie Irukę i Genmę) pod ręce wchodzi do środka.
- Panowie dla mnie piwko, a wy sobie weźcie co chcecie - dołącza do dziewczyn. - Witam serdecznie. Przyniosłam coś ze spiżarni niebiańskiej ;) Któraś chce spróbować? - T stawia skrzynkę na stoliku.

Maja_iluzja - 2008-04-20 15:37:18

Kochana Tiria, Ty zawsze wiesz z czym przyjść, aby sprawić nam nieopisaną wprost przyjemność. Ja z chęcią się poczęstuje...

Feya - 2008-04-20 20:09:09

*Z miną wprawnego zabójcy Feya, ciągnąc za sobą Michaela, wpada do pokoju. W biegu łapie gorzałę i paczkę papierosów. Siada przy stole.*
No więc miałam opowiedzieć co takiego działo się na klatce schodowej^^ ale zaczną od piątku wieczór. Zaprosiłam do mnie na nocowaniu dwie znajome. Przed snem (00.16 w nocy) postanowiłyśmy obejrzeć „Klątwę 2” Horror taki sobie, ale bez bicia przyznaje że w niektórych momentach się bałam. Więcej się śmiałam z komentarzy dziewczyn niż krzyczałam ze strachu. Na marginesie zostałam zgwałcona przez jedną z koleżanek… źle się z tym czuje :D… Spałyśmy trzy godziny bo ja i jedna dziewczyna byłyśmy na egzaminach ustnych w naszej szkole (pracowałyśmy^^) a druga dziewczyna polazła na jazdę konną.
    Wieczór, miałam spotkanie z ludźmi z podstawówki. Wszystko miło przyjemnie, ryjemy się, gadamy… dzwoni moja komórka. Mama mówi że nie może wejść do mieszkania bo nie ma kluczy a siostra sama w domu zamknięta od środka. Zaczęłam się martwić, bardzo martwić. No więc ja szybko na taksówce do domku. Jadę windą, witam się z matką i próbuje otworzyć drzwi… i nic. Otóż nasz zamek to dosyć sprytna bestia, bo jeśli klucz jest włożony z jednej strony to z drugiej strony nie da się przekręcić klucza. I jakiś zamek kosmicznie skąplikowane jak na mój gust (koszt takowego 600 zł.)
    W mojej głowie zaczynają się pojawiać bardzo czarne wizję (szczególnie po tej kretyńskiej klątwie). Pierwsza była taka że mała skakała po łóżku, walnęła głowa o coś i leży nieprzytomna, krwawi. Później jakieś włamanie, ale to nielogiczne po drzwi byłyby otwarte.
    Wzywamy ślusarza. Mówiąc w skrócie… w bloku o pierwszej w nocy był taki hałas że sąsiedzi przychodzili i pytani się o co chodzi (jedni miłym tonem inni mniej przychylnym). W moim łbie nadal okropne obrazy…
    Drzwi otwarte, w domu wszędzie włączone światła…a siostra śpi… nie obudziła się nawet na sekundę kiedy sąsiedzi z góry nie mogli zasnąć… W mieszkanie weszliśmy dopiero o pierwszej w nocy… ślusarz bił się z tymi drzwiami z godzinę…oto konsekwencje zostawiania ośmiolatki samej w domu z kluczem od nowoczesnego zamka… Ja to mam fajne weekendy :D

Maja_iluzja - 2008-05-02 19:49:41

Wchodzę do sali i omiatam wszystko leniwym wzrokiem...podchodzę do barmana, leje mi do szklaneczki bursztynowego napoju. Patrzę na niego i biorę całą butelkę whisky. Dzisiaj mam ochotę na coś mocnego, dobrego i dużo :D. Siadam na sofie, dym z papierosów i fajki wodnej daje ten niesamowity klimat. <Emba jak kot leży u mnie na kolanach i pozwala się głaskać. Jego czarne włosy puszczone luźno, kaskadą opadają i zakrywają moje nogi>. Co za rozkosz... Może ktoś jeszcze do nas dołączy- mruczę cicho, czując ten słodki ciężar na nogach...

Ansei - 2008-05-02 20:32:12

Za drzwiami słychać łomot, po chwili szarpanie za klamkę. W końcu drzwi otwierają się, do środka wchodzi Ansei popychana przez wyraźnie poirytowanego Asmodeusza.
- Dlaczego musisz byc taka niezdecydowana?
- A Ty taki brutalny? - dziewczyna rozciera ramię, za które zbyt mocno złapał ją Asmo, po czym ogarnia wzrokiem salę. Jej oczy zatrzymują się na sofie, a raczej na siedzacych na niej postaciach. Uśmiech Ansei staje się drapieżny. - Asmo, może przyjście tu nie było takim złym pomysłem...
Wyjmuje z kieszeni paczkę papierosów, wampir śmiejąc się pod nosem podaje jej ogień.
- Mam ochotę na drinka... - Ansei bierze z baru wysoką szklankę wypełnioną kolorowym płynem, puszczając barmanowi oczko, po czym podchodzi do sofy. - Mam nadzieję, że nie przeszkadzamy, skarbie :D Nie ma to jak picie w dobrym towarzystwie....

Maja_iluzja - 2008-05-02 23:14:19

Spod przymkniętych powiek widzę jak do środka wchodzą dwie osoby. Jedna popychana przez znacznie silniejszego od niej towarzysza. Uśmiecham się pod nosem czując jak mięśnie leżącego na moich kolanach Emby spinają się gwałtownie a on sam podrywa głowę do góry. Doskonale wiem czego jest to przyczyną. Ten pierwotny głód pożądania.
Patrzymy uważnie jak przybyłe osoby siadają obok nas:
- Witaj kochany mężu :jezyczek: Jak miło przebywać w tak doborowym towarzystwie.

Maja_iluzja - 2008-09-12 20:49:53

- Nie ma jak to zostać samemu w takim miejscu :/...[Maja wyciąga się na poduszkach i zaciąga papierosem. Nic nie zastąpić tego klimatu przyciemnionych lamp, dymu papierosowego i zapachu najlepszego alkoholu w całej galaktyce. Cicha muzyka sącząca się niczym delikatny boa dookoła każdego, kto odważy się zawitać w te progi...to jest to ^^]
- Emba, skarbie przynieś mi coś mocnego do picia, tę samotność trzeba utopić i to porządnie...Chyba, że ktoś będzie miał ochotę się przyłączyć.

Divalecorvo - 2008-09-12 21:06:54

-Maja, nie jestes sama.. juz nie ;) -przeciągając się siadam koło Maji. Patrzę za oddalającym się Embą, i chęć napicia się czegoś równocześnie mnie mąci- Neji prosze, przynies dla mnie Martini Blanco. Moze byc z cola lub sprite'm. Sobie zamow co chcesz- Z usmiechem obserwuje jak chlopak bez slowa wstaje. Przynajmniej raz nie robil mi zarzutow.
-Wiec.. brakuje tu tylko Aubrey.

Maja_iluzja - 2008-09-12 21:11:04

- Witaj...nareszcie to miejsce zaczyna oddychać....innymi duszami ^^.[Emba kładzie szklaneczkę i nalewa z butelki złocistego płynu].
- Dzięki kotku...jak chcesz to też się napij, w końcu ktoś do nas dołączył, trzeba to uczcić. Div jak Ci się podoba nasz mały lokal ^^? A Aubrey powinna zaraz do nas dołączyć :D.

Aubrey - 2008-09-12 21:16:45

- Witamy :D - Aubrey zjawia się w towarzystwie przystojnego bruneta w gajerku, który milcząco kiwa głową na powitanie - Ech, wylewny jak zawsze... Przynieś i dla mnie whisky on the rocks... a to mi zostaw - zręcznie wysuwa paczkę marlboro z dłoni mężczyzny, zostawiając mu jednego papierosa i wymownie czekając na podanie ognia. Asami oddala się do baru, Ał tylko kręci głową... - Majka, rewelacyjny pomysł na piątkowy wieczór, dzięki za zaproszenie :D

Maja_iluzja - 2008-09-12 21:18:23

- Ależ nie ma za co...trzeba było odkurzyć te zakurzone trochę poduchy. A co jest lepszego jak nie piątek wieczór, dobry drink, papieros i doborowe towarzystwo :D:D:D...

Divalecorvo - 2008-09-12 21:21:39

-Hmm.. - *wzrokiem rozglada sie po pomieszczeniu* - Ma styl. Ma klase. Ma klimat. Czego chciec wiecej?
*Kiwnieciem glowy, dziekuje Neji'emu za napoj. Upija łyka przyglądając się Maji i Embie. Nagle marszczy brwi niezadowolona*
-Hey, to nie za mocne dla kogos kto przez cale zycie pil Piccolo brzoskwiniowe? - *odbiera szklaneczke z rumem z rak Hyuugi, na co ten tylko mamrota 'bardzo smieszne' taksujac Div wzrokiem*

Maja_iluzja - 2008-09-12 21:24:39

- Div...daj chłopakowi poszaleć. Raz się żyje, dwa razy umiera...chociaż w naszym przypadku to śmierć jest chyba zbawieniem...a raczej miejsce do którego idziemy :lol:. [Upija łyk whisky i delikatnie zaczyna gładzić włosy dzikusa, która położył się już na jej nogach]

Zoe - 2008-09-12 21:33:25

Zoe zagląda niepewnie do środka...Dziwi się, uśmiecha, przeciera oczy....znowu dziwi i uśmiecha....Po czym z zezem i okropnie wywalonym jęzorem wrzeszczy - Wazupppppppppppppppppppppppppp :lol: Akihito spogląda na nią z niesmakiem, mając nadzieję, że Mrok nie zdziczeje aż tak w swojej budzie.
- Aki !
Zoe wydziera się, czekając aż Takaba poda jej papierosa, na co blondyn jedynie parska i wymownie strzela focha.
- łajzo jedna!
- Nie pal...będziesz....no cóż, już raczej nie urośniesz.
-Ehhh
Zoe wzdycha i ostatecznie częstuje się sama, padając wygodnie na poduchy.
- Ale drinka mi przyniesiesz nie?
- No dobra...
Aki wzdycha....
- To co zwykle?
- Taaaaaa, grzeczny chłopak.
Zoe spogląda na dziewczyny i filozoficznie przymruża powieki.
- Dlaczego musiał mi się trafić taki pyskaty....

Maja_iluzja - 2008-09-12 21:36:30

- Noooo widzę, że zaczyna się zbierać całe doborowe grono piekiełka :D:D:D... [Emba podnosi lekko głowę i spogląda na wszystkich]
- To co mam się znaczy się zachowywać poprawnie..taaa??
- Nie przesadzaj, Ty nigdy nie zachowujesz się poprawnie, leż jak Ci dobrze.

Aubrey - 2008-09-12 21:38:20

- Tobie, Zoe, pyskaty, a mnie blazer... Oo jesteś, dziękuję za whisky... Ej, nie fochaj się! O.o ...poleciał szukać Feia... - Aubrey mości się wygodnie na podusze wielkości materaca, zaciąga z błogością marlborasem i z westchnieniem obserwuje Embę na kolanach Majki - Fajny taki miziasty kocurek... Nie to co zimny Pan Yakuza, sikający kostkami lodu... Tylko Fei umie go rozmrozić. No nic. Proponuję toast za nasze zdrowie, proszę Państwa!

Maja_iluzja - 2008-09-12 21:44:23

[Maja szturcha dzikusa, który podaje jej szklaneczkę].
- Dzięki skarbie...Aubrey wiesz, ten tutaj to wyszkolony dopiero przez Księcia Nocy^6, który ostatnio gdzieś się zmył. [Podnosi szklaneczkę i patrzy na wszystkich].
- To za nasze spotkanie....

Zoe - 2008-09-12 21:45:20

Zoe kręci głową, obserwowana przez pozostałych uczestników "imprezy"...
- Aki!!!! Co tak długo?!?!?!
Blondyn przynosi w końcu drinka, stawia go przed Zoe i siada obok Nejiego.
- EHHH...Mają zakleszczający się co 2 posty romans.....A co do toastu, bardzo chętnie...

Divalecorvo - 2008-09-12 21:52:13

Div zerka na reke Neji'ego jezdzaca po plecach Takaby.
-Mysli, ze tego nie widac- mruczy pod nosem.
Podnosi sie, biorac swoja szklaneczke.
-Ide po nastepnego drinka. Komus cos?

Maja_iluzja - 2008-09-12 22:00:14

- Widzę, że zaczyna się robić zbyt....gorąco. Może komuś coś na ochłodę. Emba, skarbie przyniesiesz...lody? [diabelski uśmiech]

Zoe - 2008-09-12 22:38:58

Zoe spogląda na lody roziskrzonymi ślepiami......" mniaaaaaaami", po czym przenosi wzrok znacząco na Div.
- Może gdybyśmy im wreszcie pozwoliły dojść....byłby spokój.
Nie dodając nic więcej zgarnia sowicie wypełniony pucharek lodów i odpływa rozmarzona

Akame - 2008-09-13 16:17:22

Wchodzi do środka z długowłosym mężczyzną... a właściwie ciągnie go za sobą za rękaw jedwabnej tuniki.
- No chodż, nie rób mi obciachu - mruczy pod nosem.
- Nie będę ci usługiwał, zapomnij - Fei zaciska zęby i wymownie odwraca głowę.
- No bądź dobrym chińczykiem i przynajmniej raz zagraj rolę służącego.
- Zapomnij! - obdarzył ją morderczym spojrzeniem - Poza tym widzę Asamiego... to ja lecę.
- Fei!! Przynajmniej przynieś mi drinka i kup fajki w barze, bo zapomniałam - Akame puszcza wreszcie rękaw szamoczącego się faceta, który przewraca oczami i idzie w kierunku baru.
- Dobra, kupię ci i przyniosę, ale to ten jeden raz, potem się odczepisz i dasz mi wolny wieczór.
- Jasne, jasne, tak sobie tłumacz - mruczy i siada na poduszkach - Hej dziewczyny, normalnie ma którać na zbyciu bat? Kajdanki? Sznurek?.... A najlepiej eliksir posłuszeństwa - Fei Long podchodzi i stawia przed nią drinka, a obok kładzie papierosy, nachyla się nad jej uchem i szepcze...
- Sznurek? Kajdanki? Jeszcze chwilę i doprosisz się o betonowe buty jako dodatek promocyjny - podnosi się i zarzucając włosy na plecy, oddala w kierunku Asamiego.
- Eee... - Akame wali głową w stół i tak zostaje - Dlaczego to ja musiałam trafić na yakuzę... tego się nie da oswoić!

Maja_iluzja - 2008-09-13 19:14:59

- Oj Fei, od razu buciki chcesz rozdawać. A nie przyszło Ci do głowy, że to może być bardzo....fajny rekwizyt. Przydatny, w niektórych sytuacjach.- Maja znacząco patrzy w stronę Asamiego.
- Jasne...czy Ty zawsze musisz myśleć tylko o jednym.- Czarnowłosy Indianin wstał i oparł się o jedną z poduszek przenosząc wzrok na drzwi.
- No a powiedz, że nie mam racji i nie marudź wpatrując sie w drzwi tylko nalej mi jeszcze...szklaneczkę mam pustą.

Maja_iluzja - 2009-01-17 21:46:01

- Widzę, że jakoś się nam smętnie zrobiło w tym naszym małym, przytulnym kąciku...
Zniknął dym... świeczki dopalają się już, zostawiając na stołach ślady po dawnych czasach, kiedy szum tego miejsca i zapach rozlewanego najlepszego trunku przyciągał z odległych stron wszystkich... Drodzy państwo trzeba coś z tym zrobić, nie można chyba pozwolić, aby te świece zgasły...
[Maja wstaje z czerwonych poduch obitych aksamitem i wchodzi za bar. Wyciąga nowe świece...czerwone, przypominające krew. Wraca i ciężko kładąc się na swoje miejsce zastępuje stare nowymi].
- Kochanie...- Patrzy przenikliwie na dzikusa- zapal proszę, może ktoś się skusi i przyłączy...

Tiria - 2009-01-17 22:23:42

Tiria wchodzi ciągnąc za sobą chłopaków.
- Dzisiaj ja stawiam, więc bez takich mi tu! Trzy piwa! - krzyknęła do barmana i stanęła na widok Maji. - O jednak ktoś jest. To jeszcze dwa proszę! A wy siadać! - popchnęła Irukę i Genmę na siedzenia, sama usiadła tak aby nie mogli zwiać. - No, to za co pijemy? - spytała podnosząc przyniesiony dopiero co kufel.

Maja_iluzja - 2009-01-17 22:34:23

Maja spojrzała i banan nie schodził jej z twarzy.

- Wiadomo, w końcu po tylu latach się spotkałyśmy i widzę, że chłopcy też...nie mieli za wielkiego wyjścia. - Maja rugnęła porozumiewawczo do Tirii podnosząc przyniesiony przez kelnera kufel. - Więc za nas i nasz nieśmiertelny, mam nadzieje mały "pub".- Jej wzrok padł na palące się nowym płomieniem świece.
- A gdzie się reszta naszej cudownej ekipy podziała ?

Feya - 2009-01-18 18:48:17

Zza drwi słychać podejrzane krzyki i po chwili do pomieszczenia wpada Feya z komórka przy uchu kłócąc się zawzięcie. Po chwili zauważa pięć osób siedzących na kanapach, pufach i tym podobnych rzeczach. Uśmiecha się ciepło i z impetem wrzuca telefon do torebki.
-To co zawsze!- woła do barmana i rozsiada się obok Majki.
-No to i jestem ^^ Dzisiaj bez obstawy do podpalania papierosów ale jutro już przyjedzie^^

Zoe - 2009-01-19 18:51:49

Wychyla głowe spod stołu i mruzy oczy z powodu blasku bijącego od nowych świec. Mruga kilka razy nie wiedząc osochozi po czym dochodzi wreszcie do niej, że ktoś tutaj jednak żyje. Uśmiecha się porozumiewawczo do obecnych, odgarniając jednocześnie pajęczynę i kurz z włosów oraz ubrania. Siada na poduszce i łapczywie sięga po stojący na blacie kufel piwa. Po przepłukaniu gardzioła może wreszcie mówić.
- Eeee..... geez kope lat

Feya - 2009-01-20 09:37:20

-Zoe, jeszcze trochę na spódniczce pajęczyny zostało – grzebie w torbie w pozyskiwaniu papierosów i zapalniczki. Z rozpędem wyjmuje sprzęt [xD :lol:] który wypada jej z ręki i pędząc lobem wpada pod stół T_T. – A co ty tak w pojedynkę wyłazisz spod tego stołu? Hym…? – patrzy podejrzliwie

specjalista google ads sopot